Skocz do zawartości

Bilbord



takie coś mijam codziennie w drodze do pracy

  • Confused 1



Rekomendowane komentarze

ryzakk1 napisał:

Tym wszystkim wege i ego debilami proponuję pogłaskać lwy popływać z krokodylami i żyć z nimi w zgodzie z natura

Otóż to. Ja nikomu nie zabraniam męczyć psa na 30m2 w bloku, zamykać go na 10 godzin (8h w robocie + 2h na dojazdy) i wypuszczać na spacer 2x dziennie po 15 minut. Nie robię z tego billboardów jak to zwierzęta są bestialsko traktowane. Psy pochodzą od wilków i zostały udomowione ale ich naturą jest biegać (np. Husky) lub polować (psy myśliwskie, charty etc). Rolnika to pilnują czy łańcuch dobry, czy kojec jest odpowiednio duży (nie mówię że to źle bo psu za pilnowanie obejścia należy się jakieś godziwe traktowanie i pełna miska jedzenia) ale "mieszczuchom" nikt uwagi nie zwróci że to jest zwierzę i jak się nie ma warunków to trzeba sobie wybić pieska z głowy a nie męczyć go jak w więzieniu. Najlepiej niech Ci eko vivo zieloni pójdą uwolnić wszystkie zwierzęta w zoo (proponuję zacząć od klatek z lwami i tygrysami) to może wtedy zrozumieją że udomowienie zwierząt i hodowla ich w jak najlepszych możliwych warunkach ma więcej dobrych stron a nie jak twierdzą Ci od billboardu powoduje tylko "cierpienie małego głodnego cielaczka"

44 minuty temu, peugeot napisał:

A Wy w dalszym ciągu wkładacie do jednego worka ekoterrorystów i ludzi któtym los zwierząt nie jest obojętny .

 Ty jesteś tak naiwny czy tylko dobrze udajesz?  Dowiedz się co to takiego fundacja,  jak się nimi zarządza, z czego się utrzymują . Gdyby nie zyski z ich prowadzenia to by nie istniały, Nawet WWF tak chroniące dziką naturę protestowało przeciw wybijaniu dzików w strefie ASF-u , a jak na fejsie zapytano dlaczego to odpowiedź była jednoznaczna i prosta, działają zgodnie z wolą darczyńców. .Takie organizacje zwyczajnie się wynajmuje, ich akcje protestacyjne to towar a same zwierzęta to tylko tło.

Zaraz jakaś grupa  pseudo ekoludzi oskarży mnie o upasienie kota karmą i pod pretekstem znęcania sie nad zwierzętami opróżnią mi oborę na styl vivy, następnie będzie słać faktury za utrzymywanie inwentarza w luksusowych warunkach by mnie na koniec zlicytowano. Brzmi to śmiesznie?

To jest prawdopodobne w obecnym układzie patologii

Napisałem prawdę a hieny się rzucają, pozdro dla tych z przeciągiem w głowie :)

peugeot nic nie zmienisz, taki naród, kij i lać. nigdy nie będzie tutaj lepiej, zawsze ktoś musi nas ru%%ać ;) Nie potrafią zrozumieć, że może coś z nimi nie tak, tylko potrafią  powiedzieć- interes nie idzie->pogoń za hajsem ich zgubiła, "upadną przez takie organizacje".. itd W oczach tylko dolary, jak w niektórych memach

Zrozumcie najpirew to że zwierzęta hodowlane jeśli cierpią to jest niejako nasza wina , bo przecierz to my doprowadziliśmy do ich istnienia . Czy musieliśmy tak postąpić , tego nie wiem. To zależy od tego czy posiadamy wolną wolę czy nie i wbrew pozorom nie jest to porosa sprawa . To powinno być punktem wyjścia do dalszej rozmowy o naszym stosunku do zwierząt ( moim zdaniem).Już pisałem że jest to bardzo długi proces , równoległy do rozwoju cywilizacji , dlatego staram się zrozumieć dwie strony i nikogo nie potępiam . Sam jestem człowiekiem ze wszystkimi tego konsekwęcjami.

peugeot napisał:

Zrozumcie najpirew to że zwierzęta hodowlane jeśli cierpią to jest niejako nasza wina , bo przecierz to my doprowadziliśmy do ich istnienia . Czy musieliśmy tak postąpić , tego nie wiem. To zależy od tego czy posiadamy wolną wolę czy nie i wbrew pozorom nie jest to porosa sprawa . To powinno być punktem wyjścia do dalszej rozmowy o naszym stosunku do zwierząt ( moim zdaniem).Już pisałem że jest to bardzo długi proces , równoległy do rozwoju cywilizacji , dlatego staram się zrozumieć dwie strony i nikogo nie potępiam . Sam jestem człowiekiem ze wszystkimi tego konsekwęcjami.

Włącz sobie National Geographic Wild, Animal Planet lub coś podobnego. Zawsze gdzieś jakieś zwierzęta cierpią a środowisku naturalnym najbardziej. Tam jak nie padnie z pragnienia albo z głodu to lew, tygrys albo krokodyl je zeżre ŻYWCEM bez znieczulenia. Przeżyją nieliczne sztuki które jak już się rozmnożą to się okaże że albo młode nie przeżyje porodu albo dorosłe zwierzę patrzy jak młode wyje z bólu bo jest rozszarpywane na kawałki przez hieny... Faktycznie rolnicy są okrutni bo pomagają krowie przy porodzie, jest weterynarz i leki w razie potrzeby (sarkazm) Moje zdanie jest takie że stwarzając dobre warunki do życia i rozwoju zwierząt (dajemy im schronienie, najlepsze jedzenie, weterynarza) to oczekiwanie w zamian mleka nie jest jak to ma wynikać z billboardu bestialstwem tylko normalnym postępowaniem. Ale bioekovivomnibusy tego nigdy nie zrozumieją...

W kwesti organizaji typu eko jeśli działają nieprawidłowo to trzeba informować tych którzy mają to zmienić , jeśli nic z tym nie robią to zakładacie własną organizację rolników , robicie szybką zbiórkę na miejscu , przyjedzie na początek dziesięc razy więcej rolników i taka organizacja zwątpi . W tym konkretnym przypadku dobrze było by też założyć własną organizację eko rolników , wtedy to wy byście ich oskarżyli i zabrali im te zwierzęta które dalej pozostały by u rolnika( jeśli całe zamieszanie było by przekrętem).

stachu0007 napisał:

peugeot napisał: Zrozumcie najpirew to że zwierzęta hodowlane jeśli cierpią to jest niejako nasza wina , bo przecierz to my doprowadziliśmy do ich istnienia . Czy musieliśmy tak postąpić , tego nie wiem. To zależy od tego czy posiadamy wolną wolę czy nie i wbrew pozorom nie jest to porosa sprawa . To powinno być punktem wyjścia do dalszej rozmowy o naszym stosunku do zwierząt ( moim zdaniem).Już pisałem że jest to bardzo długi proces , równoległy do rozwoju cywilizacji , dlatego staram Kiedyś zrozumieć dwie strony i nikogo nie potępiam . Sam jestem człowiekiem ze wszystkimi tego konsekwęcjami. Włącz sobie National Geographic Wild, Animal Planet lub coś podobnego. Zawsze gdzieś jakieś zwierzęta cierpią a środowisku naturalnym najbardziej. Tam jak nie padnie z pragnienia albo z głodu to lew, tygrys albo krokodyl je zeżre ŻYWCEM bez znieczulenia. Przeżyją nieliczne sztuki które jak już się rozmnożą to się okaże że albo młode nie przeżyje porodu albo dorosłe zwierzę patrzy jak młode wyje z bólu bo jest rozszarpywane na kawałki przez hieny... Faktycznie rolnicy są okrutni bo pomagają krowie przy porodzie, jest weterynarz i leki w razie potrzeby (sarkazm) Moje zdanie jest takie że stwarzając dobre warunki do życia i rozwoju zwierząt (dajemy im schronienie, najlepsze jedzenie, weterynarza) to oczekiwanie w zamian mleka nie jest jak to ma wynikać z billboardu bestialstwem tylko normalnym postępowaniem. Ale bioekovivomnibusy tego nigdy nie zrozumieją...

Wiesz być może nie rozumiecie sensu moich słów , pewnie brak mi elokwencji .

1 godzinę temu, peugeot napisał:

Zrozumcie najpirew to że zwierzęta hodowlane jeśli cierpią to jest niejako nasza wina , bo przecierz to my doprowadziliśmy do ich istnienia . Czy musieliśmy tak postąpić , tego nie wiem. To zależy od tego czy posiadamy wolną wolę czy nie i wbrew pozorom nie jest to porosa sprawa . To powinno być punktem wyjścia do dalszej rozmowy o naszym stosunku do zwierząt ( moim zdaniem).Już pisałem że jest to bardzo długi proces , równoległy do rozwoju cywilizacji , dlatego staram się zrozumieć dwie strony i nikogo nie potępiam . Sam jestem człowiekiem ze wszystkimi tego konsekwęcjami.

To tak jak byś zapirdalał cały miesiąc a pracodawca by ci nie zapłacił i co ? Byś machną ręki i powiedział a niech ma na lepsze życie ???

Od krowy jak od pracodawcy masz wypłatę co miesiąc za swoją pracę 

1 godzinę temu, peugeot napisał:

Zrozumcie najpirew to że zwierzęta hodowlane jeśli cierpią to jest niejako nasza wina , bo przecierz to my doprowadziliśmy do ich istnienia . Czy musieliśmy tak postąpić , tego nie wiem. To zależy od tego czy posiadamy wolną wolę czy nie i wbrew pozorom nie jest to porosa sprawa . To powinno być punktem wyjścia do dalszej rozmowy o naszym stosunku do zwierząt ( moim zdaniem).Już pisałem że jest to bardzo długi proces , równoległy do rozwoju cywilizacji , dlatego staram się zrozumieć dwie strony i nikogo nie potępiam . Sam jestem człowiekiem ze wszystkimi tego konsekwęcjami.

Zrozum wreszcie że człowiek jest drapierznikiem i nic i nikt tego nie zmieni a każda próba zmiany niesie poważnie konsekwencje a najlepszym przykładem jesteś ty i tobie podobni których zostawić na pustkowiu to by zginęli z głodu i pragnienia albo stali się obiadem dziko żyjących stworzeń. 

To co robią ekooszołomy to jest igranie z ogniem. 

peugeot napisał: No cóż , nie rozumiecie mnie kompletnie . Pytanie : jak mnie Was ktoś okradnie to nazwiecie go złodziejem czy powiecie że sobie dobrze radzi . Teraz rozumiem Twoje podejście. Jak ktoś mi coś zabierze nielegalnie i mi za to nie zapłaci albo nie da czegoś w zamian JEST ZŁODZIEJEM. A teraz Ty odpowiedz jeśli daję psu jeść i oczekuję żeby mi pilnował podwórka to jak mnie okradną to co? Jest darmozjadem i mam prawo go skarcić (absolutnie nie pobić zwierzaka czy zostawić w lesie - uprzedzam głupie hipotezy) Jeśli dbam o krowę (nie mam hodowli ale chodzi o przykład), daję jej schronienie przed chłodem zimą a przed upałem w lecie (mieszka w moim budynku więc powinienem brać za to czynsz), daję jej wodę (za którą płacę), daję jej jeść codziennie kiedy chce (kiszonki, siano i inne za których wytworzenie też zapłaciłem czyli coś jak catering), jeśli pomagam przy porodzie zapewniając weterynarza (służba zdrowia która ludzie opłacają w podatkach) a potem opiekuję się "dziećmi" tej krowy (darmowy żłobek i przedszkole) to nie mów mi że okradam tę krowę z mleka - to po prostu wymiana. Krowa daje mleko za te luksusy których nawet człowiek za darmo nie dostanie (możesz być bezdomny, głodny i chory a Państwo i tak się Tobą nie przejmie bo nie płacisz podatków). Tak funkcjonuje świat (niestety albo stety). Jeśli masz pomysł jak mogę żyć zeby mi się podobało i żeby mi starczało na życie to powiedz. Krowa nie jest trzymana na złość w oborze. Jak chce niech idzie ganiać się z dzikami po lesie ale jak mam się nią opiekować to ona ma się odpłacić mlekiem bo niby czym innym?

stachu0007 napisał:

peugeot napisał: No cóż , nie rozumiecie mnie kompletnie . Pytanie : jak mnie Was ktoś okradnie to nazwiecie go złodziejem czy powiecie że sobie dobrze radzi . Teraz rozumiem Twoje podejście. Jak ktoś mi coś zabierze nielegalnie i mi za to nie zapłaci albo nie da czegoś w zamian JEST ZŁODZIEJEM. A teraz Ty odpowiedz jeśli daję psu jeść i oczekuję żeby mi pilnował podwórka to jak mnie okradną to co? Jest darmozjadem i mam prawo go skarcić (absolutnie nie pobić zwierzaka czy zostawić w lesie - uprzedzam głupie hipotezy) Jeśli dbam o krowę (nie mam hodowli ale chodzi o przykład), daję jej schronienie przed chłodem zimą a przed upałem w lecie (mieszka w moim budynku więc powinienem brać za to czynsz), daję jej wodę (za którą płacę), daję jej jeść codziennie kiedy chce (kiszonki, siano i inne za których wytworzenie też zapłaciłem czyli coś jak catering), jeśli pomagam przy porodzie zapewniając weterynarza (służba zdrowia która ludzie opłacają w podatkach) a potem opiekuję się "dziećmi" tej krowy (darmowy żłobek i przedszkole) to nie mów mi że okradam tę krowę z mleka - to po prostu wymiana. Krowa daje mleko za te luksusy których nawet człowiek za darmo nie dostanie (możesz być bezdomny, głodny i chory a Państwo i tak się Tobą nie przejmie bo nie płacisz podatków). Tak funkcjonuje świat (niestety albo stety). Jeśli masz pomysł jak mogę żyć zeby mi się podobało i żeby mi starczało na życie to powiedz. Krowa nie jest trzymana na złość w oborze. Jak chce niech idzie ganiać się z dzikami po lesie ale jak mam się nią opiekować to ona ma się odpłacić mlekiem bo niby czym innym?

Jak byś był wstanie zapytać się psa i tą krowę o to co woli , ( życie u Ciebie czy wolność ) to bym nie miał zastrzeżeń.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v