Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

No więc tak , nie mogę powiedzieć ile za blachę bo szczerze nwm , tata rządzi a ja pracuję i też inwestuje w gospodarkę i pomagam bo ma być w przyszłości moja, projekt i pozwoleń nwm czy potrzeba my nic nie robiliśmy ani nie zgłaszaliśmy , co do kosztów całości to ciężko mi powiedzieć bo wszytko zrobiliśmy sami na części wylaliśmy strop z mixokreta bo pracuje przy posadzkach i maszynę i graty miałem zafriko drewno na dach było swoje , nie dużo pomogłem ale szczerze nie ogarniam , bo pracuje w delegacji i jestem w domu góra dwa dni w tygodniu i co ojciec powie że trzeba to to robię ale już niedługo rszegnuje z tej pracy i będę mógł bardziej przyłożyć się  do gospodarki i dużo więcej pracować przy nie oraz mieć duży wpływ na nią 😉

Edytowane przez Luki255
Gość

Opublikowano (edytowane)

Możesz rozjaśnić. Nie było stropu wcale i wylałeś nowy z miksokreta, czy był a ty na to nalałeś nowy strop?

 

Nie boisz się o findamenty, bo wiesz jak to kiedyś się budowało. Nie boisz się że fundament siądzie od nowego ciężaru strop, ściany, wieniec.

 

Coś podobnego chodzi mi po głowie, mam strop jakieś 10cm, raczej bez zbrojenia ale w nim są zalane dwuteowniki co jakieś 1,2m . Chciał bym zdjąć dać, wymurować ścianę kolankową jak ty, wieniec, wzmocnić strop (czyli zalać nowy u góry na starym) i nowy dach.

Tylko mam obawy o fundamenty... Mam obawy czy takie przeróbki mają sens i nie lepiej wszystko zburzyć i postawić od nowa.

Edytowane przez damianzbr

Stropu strop był na 2/3 budynku  na 1/3 budynku była dostawiona puzniej tam strop był tylko na 1/3 tej dostawionej część który się zarwał myślę że fundamentów nic nie będzie , tak zbrojenie wyglądało u mnie chyba nie możliwe że masz nie zbrojony strop , na drugim zdjęciu widać jak zapadł się strop podemna i tata tylko a był zbrojony gładkim drutem 8mm właśnie tak kiedyś budowali

received_795007620703431.jpeg

received_784661821738011.jpeg

Edytowane przez Luki255
2 godziny temu, damianzbr napisał:

 

 

Nie boisz się o findamenty, bo wiesz jak to kiedyś się budowało. Nie boisz się że fundament siądzie od nowego ciężaru strop, ściany, wieniec.

 

Coś podobnego chodzi mi po głowie, mam strop jakieś 10cm, raczej bez zbrojenia ale w nim są zalane dwuteowniki co jakieś 1,2m . Chciał bym zdjąć dać, wymurować ścianę kolankową jak ty, wieniec, wzmocnić strop (czyli zalać nowy u góry na starym) i nowy dach.

Tylko mam obawy o fundamenty... Mam obawy czy takie przeróbki mają sens i nie lepiej wszystko zburzyć i postawić od nowa.

Bardzo mało prawdopodobne, by stary fundament siadł. Jedynie jak jest słabej jakości lub jest mocno podmokły teren to tylko pęknie i na ścianie powstanie rysa, ale od tego budynek się nie zawali. Ale jest też na to sposób. Wystarczy zrobić tzw wannowanie czyli podkop pod fundament i zalanie dodatkowej zbrojonej stopy pod nim w zależności od stanu fundamentu co około 1,5 -2 metry lub tylko w narożnikach.

Gość

Opublikowano (edytowane)

U mnie jest zabudowa w podkowę. I z jednej str. co jest duży garaż bez stropu (takie przedłużenie stodoły), ściany bardzo popękały i są szpary że ołówek wejdzie i tam na 100% jeśli coś kiedyś będzie robione to wyburzenie i od podstaw łącznie z fundamentem. Bo stary  fundament jest zalany na karpach z tego co ojciec mówi.

 

A tu z drugiej str. gdzie obora/chlew/parnik to ładnie ściany z białej cegły i ten nieszczęsny strop z dwuteowników. Niby jest niby nic nie pęka ale się trzęsie jak na nim podskoczysz i na pewno nic ciężkiego na nim nie położy.

 

Więc mówisz że w razie czego przy tej oborze można zrobić podkop i wzmocnić fundament i na stary strop zalać nowy zbrojony, aby nie ponosić kosztów wyburzania.

A czy można te nowe ławy zalać wewnątrz budynku zamiast zewnątrz? Bo posadzi i tak w razie co będą robił nowe, wszystko będzie kute. W sumie te stare są  i tak trochę popękane. A w okół budynków trzeba by pruć nową kostkę...

 

EDIT: to jest ten budynek po lewom z zardzewiałym dachem w którym mam w zamiarze wybudować ściankę kolankową na minimum 1,5m i wzmocnić strop. Fundament z kamienia i na tą chwilę jeszcze nie ma kostki ale niedługo ma być i dolegać do samego budynku. Czyli co lepiej teraz przed kostką wzmocnić ławy, ale jak dokładnie?

image.thumb.png.4a45ceb8858ad56566914f9c5bc91c5a.png

Edytowane przez damianzbr

U mnie też są budynki na kamiennym fundamencie w tym dom który jakiś czas temu został przebudowany i powiększony, gdzie został wylany na niego strop lany zbrojony i na budynku nie pojawiła się żadna rysa. W brew pozorom dawniej ludzie mieli głowy i jeśli jakiś budynek powstał z kamieni nie oznacza ze jest słaby. Tym bardziej że przez lata cała konstrukcja już dawno zdążyła osiąść, a same ławy fundamentowe kamienne zapewne są szersze u dołu i zwężają się ku górze. Tak jest bynajmniej u mnie.  

Przed założeniem kostki dobrze jakbyś dokopał sie do spodu fundamentu i sprawdził na jakiej głębokości się on znajduje, bo jeśli po niżej metra to od środka będziesz miał po prostu dużo ręcznej roboty. A tak od podwórka to  jakaś kopareczka i i cyk dołek wykopany. A wzmacnianie wyglada tak że kopiesz dół przy samej ścianie jakieś 1.5 X 70 po czym podkopujesz sie jeszcze pod fundament wkładasz tam jakieś zbrojenie i zalewasz betonem ponad wysokość obecnego Dobrze jest go za wibrować, aby zlikwidować dylatację. I tak co jakieś 2-3 metry w zależności od stanu. Ale ja bym dał tylko na narożnikach i tam gdzie występuje największy rozstaw między ścianami. Albo zrób tak jak na rysunku ponizej :)

Tniesz ścianę ( może być w środku) zbroisz szalujesz zbrojenie wypuszczasz nad strop i zalewasz betonem. Wówczas cały ciężar przejma słupy. 

Tak kiedyś robiłem na budowach..

 

wzór.png

Ja na swój chłopski rozum (nie mam pojęcia o budowach) właśnie sobie myślałem o tym cięciu ściany i robieniu nowych słupów wsporczych dla nowego stropu.

Ale to wraz sporo roboty i materiału.

 

Znowu ta opcja podkopu pod fundament co 3 metry dużo tańsza opcja bo mam swoją koparkę nawet. Ale nie wiedziałem że tak można, myślałem że to nie wystarczy. No zobaczymy co z tego wyjdzie, ale druga opcja to musiał bym teraz zrobić przed położeniem kostki, a cały remont budynku mam w perspektywie dopiero przyszłych 2 - 4 lat.

 

Dzięki za rady.

Luki255 napisał:

No więc tak , nie mogę powiedzieć ile za blachę bo szczerze nwm , tata rządzi a ja pracuję i też inwestuje w gospodarkę i pomagam bo ma być w przyszłości moja, projekt i pozwoleń nwm czy potrzeba my nic nie robiliśmy ani nie zgłaszaliśmy , co do kosztów całości to ciężko mi powiedzieć bo wszytko zrobiliśmy sami na części wylaliśmy strop z mixokreta bo pracuje przy posadzkach i maszynę i graty miałem zafriko drewno na dach było swoje , nie dużo pomogłem ale szczerze nie ogarniam , bo pracuje w delegacji i jestem w domu góra dwa dni w tygodniu i co ojciec powie że trzeba to to robię ale już niedługo rszegnuje z tej pracy i będę mógł bardziej przyłożyć się  do gospodarki i dużo więcej pracować przy nie oraz mieć duży wpływ na nią 😉

podziwiam Cie ze kładziesz kasę w nie swoje ale to Twoja sprawa

co w rodzinie to nie zginie 🤣, jak nie swoje zawsze to ojciec , ale różnie to bywa w rodzinach , jednak mało jest wyrodnych .

 

Kolego @Luki255 zgłoszenie trzeba było zrobić wymiany dachu zwłaszcza że eternit był musisz go zutylizować albo an własny koszt albo iść do gminy po dotacje jak mają wtedy koszt nie duży , znajomy miał z dwa lata eternit poskładany zanim dotacja była , mi mały dach udało się od razu że zabrali . Teraz nie ale kiedyś będą szukali co się stało z eternitem bo wszystko w starostwie jest zapisane .

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v