Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Ford 6610?

Ciągnik Ford 6610 pracuje z ładowaczem czołowym podczas załadunku na polu. Posiada silnik o mocy 82 KM, zapewniający wystarczającą siłę do skutecznej współpracy z maszynami towarzyszącymi podczas prac polowych. Wykorzystuje 4-cylindrowy silnik o pojemności skokowej 4.4 L, co umożliwia wydajne wykonywanie zadań w rolnictwie, takich jak transport ciężkich materiałów przeznaczonych do załadunku. Skrzynia biegów w Fordzie 6610 jest mechaniczna (8/2), co gwarantuje precyzyjną kontrolę prędkości i manewrowalności w zróżnicowanych warunkach terenowych.




Rekomendowane komentarze

@Czarek525 ja mam taką kabine tylko z cienkim dachem i komfort jest w miare. Kabina jest szczelna, radia da sie posłuchać, a i przez telefon pogadasz. Wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale nie jest źle. Mnie denerwowała dźwignia od hydrauliki, bo była pod siedzeniem i trzeba było sie schylać, a w ładowaczu to potrafiło dać w kość. W garażu miałem dźwignie od hydrauliki z T25 i po małych przeróbkach teraz mam elegancką dźwignie i sie nie schylam :)

Edytowane przez rafal4610

@Czarek525 nie próbowałem wygłuszać. Kilka awarii było, ale większość to pierdoły jak łożyska w kołach przód(ładowacz). Z poważniejszych to remont pompy paliwowej(teraz musze jeszcze raz ją dać, bo jest problem z paleniem na ciepłym), uszczelka pod głowicą z niewiedzy mechanika co zaczął mi pompe uszczelniać i zwalił, że uszczelka poszła i nie wbija na obroty. Jeszcze pompa wody, simmering na Wom. A tak to chodzi w miare. Cud techniki to nie jest, ale co sie kiedyś otyrał to jego. Było ponad 15ha z dzierżawami i w żniwa z prasą nie stygł. Teraz pola i usług mniej to ma prawie wakacje. Co do uciągu to mimo wąskich kół(13.6 r38) jest bardzo fajny. W pługu z blokady korzystam sporadycznie w trudnych momentach. Oraliśmy na 2, ja Fordem a tata c360 i w góre 60-tka na blokadzie, a ja jechałem bez

Dnia 5.02.2019 o 13:27, soltys48 napisał:

Chyba 40 letni

On jest z 89 roku

 

Dnia 5.02.2019 o 17:12, Maverick napisał:

Pod silnikiem to osłona wału przedniego napędu, czy też rama wzmacniająca?

Dorabiałem osłonę bo podczas robienia bali nawijało siano o wał napędowy,szczególnie na krzyżaki a potem to już 3 godz rozwijania. Trochę on "gruby" jest i wszystko zabiera bez osłony

 

Dnia 5.02.2019 o 18:05, Czarek525 napisał:

Miałeś w nim jakieś większe awarie ? Ja oceniasz komfort pracy w tej kabinie? 

Największa awaria do pompa wody koszt coś ponad 200 zł 7 lat temu.  Zrobiłem nim 1000 mtg tylko przez ponad 7 lat ale popieram tezę, że zachodnie ciągniki to są z czegoś innego zrobione.  Poza tym to regulator napięcia od fiata 60 zł z robotą więcej nic się nie działo co można pamiętać . W kabinie dobrze trochę mała raczej na jedną osobę ale za to wszędzie wjedzie jak gałęzie nie raz są .  W kabinie trochę głośno to fakt szczególnie latem jak otwarte wszystko ale po całym dniu wiadomo jeszcze którędy wysiadać :)

Ma swoje lata i swoje zapewne widział dlatego tym bardziej zasługuje na pochwały. Biegi trudne na początku do opanowania najlepiej jak ktoś z ruskiego jakiegoś siada to wtedy bajka :)

Jeszcze wielka zaleta w moim terenie największa obok spalania to , że z góry nie wiem do końca czemu ale nie pcha go jak inne ciągniki i po mokrej trawie jeździłem po blocie śniegu - może to zaleta sprzęgła mokrego za to na zaciąg go nie można zapalać  

U Mnie na MF tez nie ma roku ,a ze w Holandii nigdy nie byl rejestrowany to mozna bylo go odmlodzic , no ale jest chyba wbity w dowod faktyczny rok bo 85 a do 86 je robili .

Jak pompa cav to szykuj sie na koszty - jestem swiezo po regeneracji ukladu paliwowego w MF , na angielskiej glowicy pompy i polskich koncowkach wtryskiwaczy wyszlo 1600zl netto ...

U mnie to zawiozlem pompę bo cieklo z pod tego dekielka , nie narzekalem na zachowanie silnika . A po rozebraniu okazalo sie ze ciagnik musial dlugo stac bo w pompie bloto z rdzy się zrobilo , glowiczka nie dzialala nie prawidlowo ale juz byly przebarwienia w miejscach tarcia , Polska cos okolo 2-3 stów a Angielska 500zl , no ale juz mowię niech zrobi na zicher ... 

... a przed zawiezieniem pompy wmawialem sobie ze jak cos to kupię nową Polską za 1300zl , ale "pompiarz" przekonal mnie ze srodek moze byc inny , ale itak prawdopodobnie parametrami powinny byc jednakowe . Tylko skąd te kilka KM wzgledem polskiego odpowiednika czyli Ursusa 4512 to nie umiem sobie wytlumaczyc bo wg literatury wszystko to samo z tą roznicą ze czy pompa czy koncowki wtryskow oparte na zagranicznych licencjach ...

1 godzinę temu, pawlus224 napisał:

U Mnie na MF tez nie ma roku ,a ze w Holandii nigdy nie byl rejestrowany to mozna bylo go odmlodzic , no ale jest chyba wbity w dowod faktyczny rok bo 85 a do 86 je robili .

Jak pompa cav to szykuj sie na koszty - jestem swiezo po regeneracji ukladu paliwowego w MF , na angielskiej glowicy pompy i polskich koncowkach wtryskiwaczy wyszlo 1600zl netto ...

w 3 garowym fordzie ok 900brutto naprawa

Mozesz tez sprobowac sprawdzic jak tam luzy zaworowe .

Z tymi pompami i calym ukl paliwowym to raz ze droga zabawa a dwa ze jak robic to od A do Z - w Bizonie kiedyś silnik odpalal od strzala nie wazne czy w zniwa czy jesienią , a po wymianie koncowek i ustawieniu wtryskiwaczy a nie zagladaniu do pompy paliwa juz od okolo plus 5stopni celscjusza nie mogę go uruchomic - jedyny sposob to suszarka w dolot . Podejrzewam ze winna jest pompa która nie ma sily podac odpowiedniego cisnienia .


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v