Łubin Biały Tango ekologiczny

http://www.iung.pulawy.pl/images/pdf/Wykaz_ekologia.pdf

z takich podstawowych to esta kiezeryt , patentkali, G18, luvena 0-8-18, fertil 12,5N, ASL

normalnie w ekologii robię ścieżki wjeżdżam rozsiewaczem i opryskiwaczem stosuję oczywiście tylko to co jest dopuszczone posiadam aktualne badania gleby łącznie z mikro i z azotem mineralnym, wszystko jest oczywiście udokumentowane od faktury akupu po zastosowanie na danych działkach ile czego i gdzie, a kontrole oczywiście są przynajmniej raz w roku i to duże pobierają próby roślin ziemni po to jest to kontrolowane żeby nikomu do głowy nie przyszło stosowanie tego czego nie można stosować.

 

ok,dzięki koledzy.W sumie to miałem zamiar poradzić sobie bez wspomagaczy,ale jeśli to dozwolone,to będę próbował.

Tylko cena składników nawozów eko przeraża. Ekonomiczniej będzie walczyć płodozmianem.

1 godzinę temu, tlewandowski napisał:

http://www.iung.pulawy.pl/images/pdf/Wykaz_ekologia.pdf

z takich podstawowych to esta kiezeryt , patentkali, G18, luvena 0-8-18, fertil 12,5N, ASL

normalnie w ekologii robię ścieżki wjeżdżam rozsiewaczem i opryskiwaczem stosuję oczywiście tylko to co jest dopuszczone posiadam aktualne badania gleby łącznie z mikro i z azotem mineralnym, wszystko jest oczywiście udokumentowane od faktury akupu po zastosowanie na danych działkach ile czego i gdzie, a kontrole oczywiście są przynajmniej raz w roku i to duże pobierają próby roślin ziemni po to jest to kontrolowane żeby nikomu do głowy nie przyszło stosowanie tego czego nie można stosować.

 

Kontrole są co roku ? Znam jednego typa co sieje zboże w ekologii a normalnie leci z herbicydem i rsm  leje. W tym roku podobno ma zrezygnować z hdrbicydu. Tak samo inny ma tymotke nasienną  w ekologi a saletrą  zasila. I się zastanawiam czy te kontrole są w kit czy ich nerwy tak mocne 

Nieświadomym żyje się łatwiej, bezstresowo. Pewnie do tej pory nie mieli pobieranych prób z gleby ani z wyprodukowanego materiału. Ja kontrol z  Biocertu mam co roku, to standard. Pobierano też próby do badania, to cuda wyszły....środek nie stosowany w rolnictwie od lat 70-tych...okazało się,że  drewniana przyczepa była nim nasiąknięta jeszcze za tamtych czasów i doopa, nasiona nie uzyskały statusu eko, a ja nie mogę jej używać do zbierania plonów.  Dobrze,że po dopłatach nie poszli. Teraz co roku biorą z czegoś próby i za każdym razem coś...a ty się tłumacz na piśmie,że nic nie zrobiłeś. Gdybyśmy jeszcze stosowali niedozwolone, to pretensje mogę mieć do siebie, a ja nic takiego nie daję. Już mam dość udowadniania wszystkim z tej firmy,że nie jestem wielbłądem .

Zmienić firmę, bo to chyba rolnik wybiera jednostkę certyfikującą?

1 godzinę temu, Jaguśka napisał:

Nieświadomym żyje się łatwiej, bezstresowo. Pewnie do tej pory nie mieli pobieranych prób z gleby ani z wyprodukowanego materiału. Ja kontrol z  Biocertu mam co roku, to standard. Pobierano też próby do badania, to cuda wyszły....środek nie stosowany w rolnictwie od lat 70-tych...okazało się,że  drewniana przyczepa była nim nasiąknięta jeszcze za tamtych czasów i doopa, nasiona nie uzyskały statusu eko, a ja nie mogę jej używać do zbierania plonów.  Dobrze,że po dopłatach nie poszli. Teraz co roku biorą z czegoś próby i za każdym razem coś...a ty się tłumacz na piśmie,że nic nie zrobiłeś. Gdybyśmy jeszcze stosowali niedozwolone, to pretensje mogę mieć do siebie, a ja nic takiego nie daję. Już mam dość udowadniania wszystkim z tej firmy,że nie jestem wielbłądem .

faktycznie jakaś nadgorliwa ta firma.U mnie nie brali próbek,ale może dlatego,że jeszcze wszystko rosło na polu,chociaż z pola też nie problem pobrać.

Dziwcie ze w ekologii pobierają próbki, w ubiegłym roku kolega miał kontrolę (sprawdzali atest opryskiwacza, szkolenie, książkę zabiegow) i poszedł sobie Pan na pole kolo domu i zerwał kilka lisci papryki do badań. 

Tak tak. Miałem w tym roku kontrole z crossa  to mi pani mówiła że mogą wziąć próbkę ziemi, nasion czy rośliny 

Nawet w ekologii jak rzucisz trochę saletry czy mocznika to ci żadne badania tego nie wykażą. Oczywiście trochę to znaczy niewiele 😉

a ile to jest to niewiele tak dokładnie? 100kg/ha nie wykaże a 120kg/ha to już wykaże, a później jest płacz że trzeba dopłaty ekologiczne oddawać nawet kilka lat do tyłu i jacy ci kontrolerzy niedobrzy są i się czepiają wszystkiego i jak dodatkowo zgłoszą do prokuratury że celowo było to zrobione bo akurat przypadkiem ktoś nagrał jak rozsiewane było i potraktują jako próba wyłudzenia środków o znacznej wartości to co wtedy?

To zależy jak intensywnie wcześniej było nawożone. Dlatego na okres przejściowy były większe doplaty. Teraz nie wiem czy są. Ziemia też musi się przestawić. Ta ekologia to fajna sprawa pod warunkiem że jest zbyt płodów w adekwatnej cenie.

I nie masz dookoła sąsiadów z intensywną uprawą, bo co jeśli wiatr oprysk na twoje pole doniesie, albo spłynie wodami powierzchniowymi? Pobiorą próbki gleby  lub roślin i jesteś ujajony, tłumaczysz się,że nic nie zrobiłeś. Badania laboratoryjne maja bardzo czułe. U mnie oznaczyli 0,007 g/kg próbki z dokładnością +/- 0,004. Także przy przejściu na model ekologiczny należy się dobrze obwarować spokojnymi , ekstensywnymi polami Inaczej mogą być jaja.

To trzeba wziąść dobrą firmę do certyfikacji a nie jakiś oszołomów.

dlatego nie ma sensu ryzykować,tylko stosować odpowiednią agrotechnikę i płodozmian.Sam dopiero zaczynam to robić wg zaleceń ,bo wcześniej miałem tylko koniczynę na siano/sianokiszonkę,ale po zmianach trzeba siać coś na ziarno,gdyż nie posiadam przeżuwaczy.

Może wpadłaś komuś w oko?

Krzysztof81 napisał: To trzeba wziąść dobrą firmę do certyfikacji a nie jakiś oszołomów. W takim razie jaką firmę polecacie? Mocno się zastanawiam nad jej zmianą. @krzysztof81 kontrolują same panie... widać któraś mnie nie polubiła, a tak starałam się być miła... 😉

Następnym razem oddeleguj swojego chłopa do rozmów z tymi nadgorliwymi babami to może będą mniej upierdliwe.

To nic nie da. Inaczej kontrole weterynaryjne miło bym wspominał, bo też same kobiety. 

Dnia 18.03.2019 o 18:50, rocknrollnik1 napisał:

dlatego nie ma sensu ryzykować,tylko stosować odpowiednią agrotechnikę i płodozmian.Sam dopiero zaczynam to robić wg zaleceń ,bo wcześniej miałem tylko koniczynę na siano/sianokiszonkę,ale po zmianach trzeba siać coś na ziarno,gdyż nie posiadam przeżuwaczy.

Masz całą powierzchnię pod ekologią?

nie.na nowych zasadach można łączyć eko i konwencjonalną uprawę.