Skocz do zawartości


Zdjęcie zrobione kiedy jeszcze myślałem, że coś z tego wyrobu ciągnikopodobnego będzie jakiś pożytek...

Co widzimy na zdjęciu Kubota L5040 Hydramet Tur 3B?

Ciągnik Kubota L5040 z ładowaczem czołowym Hydramet Tur 3B operuje na placu gospodarstwa, prezentując swoje wszechstronne możliwości robocze. Wyposażony w silnik diesla o mocy około 50 KM oraz 4-cylindrową konstrukcję, L5040 zapewnia optymalną wydajność w różnych warunkach rolniczych. Skrzynia biegów mechaniczna, oferująca precyzyjną kontrolę nad prędkościami, sprzyja pracy w zróżnicowanym terenie. Kubota L5040 współpracuje z ładowaczem Tur 3B, co zwiększa jej zdolność do transportu i obsługi materiałów. Takie połączenie zapewnia efektywność i elastyczność operacyjną, idealną dla średnich i dużych gospodarstw.




Rekomendowane komentarze

GBartek napisał: To co sie dzieje? Ile to ma koni i co wykonuje? Ciągnik pracuje przy zwierzętach, opryskach, rozsiewaczu do nawozu i zgrabiarce, i czasami jeździ z przyczepą oraz pomaga w zworzeniu bel, a z awarii to już mówię, przednia oś ma już większość łożysk wymienionych, skrzynia padła przy 350mth, silnik dymi gożej niż w c360, biegi zgrzytają, gdzie nie spojrzysz tam wycieki, i dużo więcej żeczy o których zapomniałem wspomnieć a mułów jest 49 i to takich na wymarciu

Uzi gadasz jak byś wszystkie przypadki znal. Czerwone swoje lata maja mało, który jest jeszcze na oryginalnych pancernych częściach także tego..

A nowe (no może już nie takie nowe, bo po 10 lat mają), to różnie jedne sie sypią inne tylko oleje zmieniają i chodzą całkiem nieźle. Tur do ruska fajnie pasuje, ale fakt mówią, że sprzęgło słabe.  Ruskie lubie, ale nowego bym nie kupił, nawet jednemu koledze z af odradziłem i kupił zetora kiedyś. Nie ta cena za nowe ile to jest warte.

Ale na foto nie jest belarus więc trzeba go bronić. tak już tu jest. PL i wchód to zło, zetor za drogi też zło, zachód czy japoniec tylko ok.

wszystkich nie znam, tylko dziwnym trafem każdy w okolicy co kupił belarusa albo pornara w latach 2004-2010 to się go pozbył albo pozbywa, dziwnym zbiegiem okoliczności gość co ma pole za drugą miedza przyszedł do mnie ogladać MF bo sam kupił w 2013 czy 14 roku belarusa 820 na krzyżaku i teraz chce sprzedac bo się sypie, mówił że nagadali mu że proste i pancerne i będzie chodzić, a teraz jęczy że wszystko siada i komfort zerowy, bo w kurzu i hałasie musi robić a kasy też za niego sporo dał i chce teraz zachoda. Dodam ze te traktory pracują na śmiesznych areałach i się nie narobią bo u mnie małe gospodarstwa i z tego co tu czytam to tutaj taki areał to ludzie obrabiają c 360 albo ursusem 3512 lub zetorkiem małym, no i zawsze prócz takiego 4x4 jest pomocnik albo nawet dwa. gośc od ktorego kupowałem przyczepę mial belara 952 z turem a z zachodu kupił fenda 120 koni z lat 80 z turem i mowi ze jak minie 5 lat to rusanta ojebie bo patrzeć na niego nie może, a musi chyba te 5 lat minąć bo brał MR czy tam jakieś inne dofinansowanie.  Wiec to nie są przypadki, bo na tym świecie nie ma czegoś takiego jak dobre i tanie, po prostu nie istnieje i albo coś jest tanie i ujowe, albo dobre i drogie.

Albo drogie i ujowe;p

te ruski z lat około 2010 różnie chodzą jedne do dziś bez awarii głownych podzespołow a w innych mosty, skrzynie czy silniki remontowane.

To logiczne, że jak ktoś ma trochę roboty i kiedyś już było go stać na nowy sprzęt to dziś chce lepszy. A, że ruski to stale to samo więc wyboru nie mają.

Znajomy ma zefira to go klnie, nie, że sie sypie tylko nie ma klimy i jest głośny. Ale on w tym ciągniku trochę czasu spędza, bo 40 ha obrabia i robi nim wszystko. do tego ma krowy i tura na ciągniku. Więc jemu akurat przydałby się wygodniejszy.

Cena to jest nieporozumienie. Zesztą jak za wszystko nowe.A silnik to chyba ruski na JD skonstuowali.

Gadałem niedawno z gościem co sprzedawał bardzo dużo pronarów, belarusów po wejściu do unii do około 2015r. To mówi jedni tylko na olej przyjeżdżali a innych więcej stały jak robiły i te same modele nawet. (mieli swój serwis robili na miejscu)

Mój jak kupiłem miał prawie 3 tys mtg (wiadomo ruski za szybko nie liczy) i tam od nowości nic nie tykane skrzynia, silnik, most nic nie odkręcane. Ale oleje czyste jak w zachodnim wszędzie.

Mój 86r przebieg ponad 7000mth i z grubszych rzeczy poza łożyskami i kilkoma trybami w skrzyni nic nie miał robione. Mosty, silnik, sprzęgło wszystko oryginał. Hydrauliki nie liczę bo uszczelniacze w nich to norma. Jak do tąd same pierdoły przede wszystkim rozrusznik i generalnie rozruch który mam przerobiony na 24v.  Wymieniam  ostatnio po kawałku cięgna bo sie poddają przy agregacie. 

Aaa zapomniałem WOM

10 godzin temu, Julo03108 napisał:

GBartek napisał: To co sie dzieje? Ile to ma koni i co wykonuje? Ciągnik pracuje przy zwierzętach, opryskach, rozsiewaczu do nawozu i zgrabiarce, i czasami jeździ z przyczepą oraz pomaga w zworzeniu bel, a z awarii to już mówię, przednia oś ma już większość łożysk wymienionych, skrzynia padła przy 350mth, silnik dymi gożej niż w c360, biegi zgrzytają, gdzie nie spojrzysz tam wycieki, i dużo więcej żeczy o których zapomniałem wspomnieć a mułów jest 49 i to takich na wymarciu

Tak jak kolega wyżej napisał trafił Ci się jakiś pechowy egzemplarz albo zakatowałeś go pracą ponad siły. To,że firma Hydramet zrobiła mocowania do tego ciągnika pasujące do tego ładowacza nie oznacza,że ciągnik to wytrzyma. Tu widać, że ładowacz wystaje mocno do przodu i w tym wypadku siły działające na przednią oś zwłaszcza przy belach sianokiszonki są dużo większe niż te, które są dopuszczane dla tej osi. To jest mały ciągnik do lekkich maszyn i prac pomocniczych. To,że uwierzyłeś w pierdoły, które Ci wcisnął sprzedawca jest w tym momencie jedynie Twoją winą. Nie oceniam Cię kolego bo każdy z nas popełnia błędy ale akurat ten model jest barzo solidny i w większości przypadków nie ma z nim żadnych problemów jeśli tylko wykorzystywany jest zgodnie z przeznaczeniem.

extrabyk napisał:

10 godzin temu, Julo03108 napisał: GBartek napisał: To co sie dzieje? Ile to ma koni i co wykonuje? Ciągnik pracuje przy zwierzętach, opryskach, rozsiewaczu do nawozu i zgrabiarce, i czasami jeździ z przyczepą oraz pomaga w zworzeniu bel, a z awarii to już mówię, przednia oś ma już większość łożysk wymienionych, skrzynia padła przy 350mth, silnik dymi gożej niż w c360, biegi zgrzytają, gdzie nie spojrzysz tam wycieki, i dużo więcej żeczy o których zapomniałem wspomnieć a mułów jest 49 i to takich na wymarciu Tak jak kolega wyżej napisał trafił Ci się jakiś pechowy egzemplarz albo zakatowałeś go pracą ponad siły. To,że firma Hydramet zrobiła mocowania do tego ciągnika pasujące do tego ładowacza nie oznacza,że ciągnik to wytrzyma. Tu widać, że ładowacz wystaje mocno do przodu i w tym wypadku siły działające na przednią oś zwłaszcza przy belach sianokiszonki są dużo większe niż te, które są dopuszczane dla tej osi. To jest mały ciągnik do lekkich maszyn i prac pomocniczych. To,że uwierzyłeś w pierdoły, które Ci wcisnął sprzedawca jest w tym momencie jedynie Twoją winą. Nie oceniam Cię kolego bo każdy z nas popełnia błędy ale akurat ten model jest barzo solidny i w większości przypadków nie ma z nim żadnych problemów jeśli tylko wy Iokorzystywany jest zgodnie z przeznaczeniem.

Ciągnik na turze wozi tylko słomę i siano, kiszonka z mojej prasy wychodzi około 900kg a ładowacz może podnieść max 850km, kiszonkę wożę na dziobaku z tyłu, a tur to tylko słoma, siano i raz w roku obornik ze starych obór na głębokiej ściółce, czasem w żniwa zrobi ze 2 kursy z przyczepą, a ciągnik pracuje codziennie, ale po jakieś 10/20 minut, co od 2016 roku dało 800mth

Skoczek1994 napisał:

Mój 86r przebieg ponad 7000mth i z grubszych rzeczy poza łożyskami i kilkoma trybami w skrzyni nic nie miał robione. Mosty, silnik, sprzęgło wszystko oryginał. Hydrauliki nie liczę bo uszczelniacze w nich to norma. Jak do tąd same pierdoły przede wszystkim rozrusznik i generalnie rozruch który mam przerobiony na 24v.  Wymieniam  ostatnio po kawałku cięgna bo sie poddają przy agregacie. 

Aaa zapomniałem WOM

Wiem że MTZ to są ogólnie dobre ciągniki sam miałem kiedyś 82 wyprodukowaną w Narwii tylko że bez napędu, przepracował u nas od nowości około 5000mth, ale jak była szansa skorzystać z dofinansowania to postanowiliśmy wymienić go na coś nowszego i batdziej komfortowego z turem, wybór padł na JD 5080R, a nie powiem o MTZ złego słowa bo z niego byliśmy zadowoleni

Agrest napisał:

To jest ciągnik do sadu i tam zbiera same pozytywne opinie. A tur to do wożenia liści,torfu, trocin czy kory w miejskich parkach a nie do sianokiszonki 700kg 

Ten ciągnik sianokiszonki na ładowaczu nie wozi, jeśli już to na dziobaku z tyłu, a na zdjęciu jest z chwytakiem bo tym ciągnikiem ustawiamy słomę w ciasnej stodole, a kiszonki z mojej prasy i tak by nie podniosła, bo moje belki mają po 900kg a ładowacz może max podnieść 850kg


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v