Amazone

Moje zdanie jest takie że jeśli wybierasz tylko w tej pojemności i masz ciągnik który to podniesie to zawieszany.

Jeśli myśleć o ciąganym to minimum 2500l.

 

Mi się pdobają zawieszane, na pewno dużo łatwiej się dopryskuje zakamarki na polu. Cena też dużo niższa niż ciągany i dlatego można sobie pozwolić na lepsze wyposażenie, ale boje się że 100 km ciągnik może tańcować po drodze.

W 4 cylindrach z rsm i bez dodatkowego balastu  może mieć problem

Pytanie zawieszany 1501 litrów taka amazonka, czy ciągany 2500 litrów polska unia, amazonka droższa o 5 tyś, w miarę dobrym wyposażeniu a polak ze wszystkim bez gpsu.

chyba i z wodą będzie tańczył

Zależy jak masywny ciągnik, jeżeli to ten deutz co masz w galeri to spokojnie da radę, tutaj jest blisko środek ciężkości. Zależy jakiej firmy chcesz ten ciągany, bo zachodnie firmy raczej nie robią takiej pojemności a amazonka pewnie będzie z 1,5 x droższa jak nie dwa w porównaniu do polskich

To już zależy od kawałków i odległości pola. Zawieszony poręczniejszy, ale koń do tego ,5tys l  już konkretny potrzebny. Na koniach też zawieszony lepszy.  Ale do dalekich i dużych kawałków  ciągany. Tego nawet mniejszy ciągnik pociągnie co może mieć znaczenie np w czasie awarii głównego ciągnika.

Zawieszany ma swoje plusy i minusy. Rozpisz je sobie na kartce i zobacz gdzie bedzie wiecej plusów. Co do podnoszenia ja swoim MFem 2 WD 70KM po równych polach spokojnie nosze do 1900kg. Więc nie moc a klasa wielkości się liczy

jaka cena tej amazonki przy szerokości belki 21m ?

Mam właśnie pola gdzie miejacami ma 25 metrów a miejscami 16, dlatego ciąganym się zajeżdże, wszystko za domem oprócz, 15 ha, ale jak bym to podzielił na dwa to by akurat wystarczała beczka, amazonka 100 tyś netto w golasie, pytanie co z tą ich farbą i czy ryzykować takie pieniądzę ale mam nadzieję że się poprawili, patrząc też na ceny to unia po 5 latach jest warta 30-40 tyś, natomiast amazonka trzyma cenę.

Podobno jakoś po 2012 czy 13 roku poprawili malowanie. Ciekawe ile w tym prawdy 

Z tego co rozmawiałem to dalej jest to samo jest loteria jednemu nie zardzewieje a innym już tak

Znajomy kupił UF1801 i początkowo chodził z JD 5100R, po roku kupił wąskie koła do 6630 i teraz nim pryska, bo mówi że mały strasznie niestabilny i nie mógł zalać opryskiwacza do pełna bo przód w górę. Oba typy mają swoje wady i zalety

Uf1801 to już jest kawał opryskiwacza

A dodatkowy zbiornik na przód zamiast ciąganego?

Jak tam jest rozwiązane mieszanie cieczy, dla każdego zbiornika roztwór przygotowuje się osobno czy wszystkie środki w główny ?

Środki w główny, tylko musiałbym dokladać przedni tuz 6 tyś zł, do tego pewnie przedni zbiornik 20 tyś czyli całość pewnie 130 tyś, a to już gra nie warta świeczki przy takich pieniądzach.

Ja mam opryskiwacz Kuhna 1200l o wadze ok 800 kg i smigałem nim ferdkiem 390 ale z przodu miał 600 kg balastu i opryskiwacz pod korek zalany rsm 32% czyli grubo ponad 2 tony i nie było mowy o poderwaniu przodku a ciągnik jak wiadomo wielkosci naszego ursusa 4514 czy tez zetora 7745....

Też kiedyś myślałem nad zawieszanym, ale finalnie jest ciągany 2200l i narzekać nie mogę nawet na mniejszych działkach. Z czasem nabierze się wprawy i robota szybko idzie.

Też jestem zdania że ciągany lepszy. w razie problemów szybko mniejszy ciągnik można zaczepić

Jak chcesz przedni zbiornik to nie musi być amazone. Za 13 tyś jest Krukowiak na olx. Znaczy był jakiś czas temu

Porównując Krukowiaka Apollo 1000 ł i Herosa 1000 l na identycznym wyposażeniu jest 10 tyś zł netto różnicy. 

Yacenty mial chyba na przód  od burego

Szkoda ciągnika, większym szkoda na kolarzówkach maltretować glebę. Zawieszany jedynie jak są tereny górzyste. Reszta wszystko ciągany bez znaczenia czy działki blisko czy nie, samo tankowanie i rozrabianie ponownie chemii bierze czas. 

no i belka minimum 21 metrow to wtedy jak opony 18,4 to juz jest jakis tam stosunek do uprawy . ja mam 4000 l ciagany i pryskam tym nawet 0,45 ar konczac na 56 ha w kawalku tankujesz raz porzadnie i pryskasz min 20 ha to juz jakas tam wydajnosc a bawic sie po 2,3 ,5 ha to strata czasu na wdychanie chemii . ja wlaczam wode i ide pic kawe do domu ...

Każdy ma swoje uwarunkowania pracy i swoje potrzeby. Autor zadał proste pytanie zawieszony zachodni czy ciągany krajowy. Ja mu radzę zachodni ewentualnie Napa. Można jeszcze Krukowiaka zobaczyć jak to belkę po polu prowadzi przy 10km/h i wtedy się zastanawiać. Nigdy Unia u mnie w okolicy narzekają że tam nie ma prowadzenia belki ona żyje własnym życiem. A zawieszony - ciągany to musisz zestawić swoje za i przeciw. Ja mam zawieszony 2800l i jestem zadowolony cena na duży plus dla niego w czasie zakupu był o 45000zl tańszy od Amazone ug3000 za różnicę wyszedł mi rozsiewacz. Co do ilości wody to taka mi wystarczy. na każdą działkę muszę się dwa razy zalać, żeby zrobić to na raz potrzebuję ok 5500l a to już nie ta liga maszyn i mój dawny ciągnik by sobie z tym pełnym po górkach nie radził i agencja by się na taki nie godziła. Powtarzam trzeba wyciągnąć własne plusy i minusy, dobrze jak się trafi na sprzedawcę który wie jak w polu się pracuje a nie jak ono tylko wyglada.

Małym minusem dużych zamieszanych jest później dość wąski rynek wtórny. 

Agrio Napa będzie w cenie Amazone ciąganego. 

Patrzc na zachidnie opryskiwacze tk ciagane sa mniej więcej od 2-2,5 tys litrów.