Byczki

jaki rozum ? co masz do wożenia na dostawczaku ?
coś takiego ma ... wszystko przystosowanie do cielaków wszystkie papiery od weterynarii ma wszystkie kontrole przechodzi nawet rolnikom jego weterynaria poleca że w dobrych warunkach przewozi i że mu mogą spokojnie sprzedawać
po każdym przewozie samochód dokładnie myje i dezynfekuje ... jestem ciekawy czy ty też tak robisz ?

tylko zamiast płyty ma plandekę ....

ps. szczerze to czekałem aż wyskoczysz z takim tekstem 🤣

Edytowane 13 Stycznia 2019 przez Rolnik7343

30 sztuk na takim metrażu?I jeszcze tekst ,ze ma odbiór ??

Podjedź do powiatowego i zapytaj co musi być żeby pojazd był odebrany do przewozu zwierząt-wtedy merytorycznie pogadamy

Jestem ciekaw jaki gamoń z weterynarii poleca kogoś z takim przewozem

Edytowane 13 Stycznia 2019 przez soltys48

@Rolnik7343 Na temat tej przyczepki się nie wypowiadam bo ja cielaków nie kupuje, ale widzę że u nas niemal wszyscy również tak przewożą. Opisałem tylko sytuację jaka miała miejsce dwa lata temu , bo z tego co pamiętam to nawet w radiu o tym mówili bo chyba w jeden dzień ich nie wyłapali. 

Witam, mozesz dac jakies namiary na siebie bo tez szukam byczkow do kupienia a widze ze jestes z moich okolic

ja cielaki tygodniowe sprzedaję po 500/600 zł a kiedys znajomy przywiózł 26 dorosłych strusi tirem pod plandeką z czech

brat cioteczny sprzedaje po 500 zł przeważnie hf spore ilości bo ma ok 600 szt bydła ale sprzedaje tylko byczki 

Ojciec kiedyś jeszcze przed wejściem do Unii wiózł z Niemiec cielaka to na granicy celniczka nie wiedziała, że cielak to zwierzę i przejechał bez żadnej kontroli. A tak na marginesie to wtedy Niemiec, od którego kupił w pół godziny załatwił wszystkie dokumenty na wywóz za granicę a w Polsce ojciec dwa dni chodził po urzędach, żeby to ciele zarejestrować.

Dnia 13.01.2019 o 21:31, soltys48 napisał:

30 sztuk na takim metrażu?I jeszcze tekst ,ze ma odbiór ??

Podjedź do powiatowego i zapytaj co musi być żeby pojazd był odebrany do przewozu zwierząt-wtedy merytorycznie pogadamy

Jestem ciekaw jaki gamoń z weterynarii poleca kogoś z takim przewozem

A co ci nie pasuje z tym samochodzie ? Kupę lat już wozi i nigdy nie ma problemu z kontrolami czy to z weterynarii na miejscu czy w trasie zdjęcie dałem przykładowe pakę ma sporo dłuższą jak ma na niej np.15 sztuka to cielaki mogą se maraton robić tyle mają miejsca dodatkowo ma też założoną kamerę żeby kontrolować podczas jazdy co się na pace dzieje 

Samochód w środku jest uszykowany pod cielaki żeby nie miały dostępu do plandeki itd

Chłopie powtarzam zapytaj w weterynarii jakie warunki musi spełnić pojazd żeby być dopuszczony do przewozu zwierząt

Wtedy merytorycznie pogadamy bo w tej chwili tylko przepychanki Ty swoje ja swoje i tak można w kolo

sołtys48 różni weterynarze są w tym kraju i czasem interpretacja przez nich przepisów może cię zaskoczyć

11 minut temu, soltys48 napisał:

Chłopie powtarzam zapytaj w weterynarii jakie warunki musi spełnić pojazd żeby być dopuszczony do przewozu zwierząt

Wtedy merytorycznie pogadamy bo w tej chwili tylko przepychanki Ty swoje ja swoje i tak można w kolo

nie zamierzam pytać bo mi to nie potrzebne ja zadowolony cielaki zadowolone i nic wiecej mi nie potrzeba

znajomemu weterynaria nie chciała atestu czy też zezwolenia na ciężarówke do wożenia bydło dać a samochód typowy do bydlaków bo zobaczyli na samochodzie WYCIĄGARKE i kazali ją zdemontować i sie zgłosić na kontrol 

Na zwykłym dostawczaku każdy handlarz wozi, tyle że ma pakę zrobioną pod cielaki z wygrodzeniami itp. i metraż jest tam naprawdę mały a pakują nieraz po 30 sztuk i więcej i nigdy się nie zdarzyło żeby były poobijane, chore czy połamane... Jedynie co to niektóre mają trochę otartą sierść w okolicy rogów, po jednym dniu to znika. Więc nie wiem w czym Ty widzisz problem? 

jak wszystko ogarnięte to na takim dostawczaku mogą miec lepiej niż na takim co z fabryki wyszedł typowo do bydła ...

Gościa policja zatrzymała bo wiózł cielaka w osobowce. Weterynaria itp. i cielak trafił w jakby klatkę i na odsłoniętą pake. Jesienią.. i gdzie tu sens? Miał dobrą wentylację, wygodę i mógł posłuchać radia a tak to bankowo chory.

12 minut temu, krzysio22 napisał:

Na zwykłym dostawczaku każdy handlarz wozi, tyle że ma pakę zrobioną pod cielaki z wygrodzeniami itp. i metraż jest tam naprawdę mały a pakują nieraz po 30 sztuk i więcej i nigdy się nie zdarzyło żeby były poobijane, chore czy połamane... Jedynie co to niektóre mają trochę otartą sierść w okolicy rogów, po jednym dniu to znika. Więc nie wiem w czym Ty widzisz problem? 

To dlaczego p8zniej lament że cielak i padają 

21 minut temu, slawek74 napisał:

sołtys48 różni weterynarze są w tym kraju i czasem interpretacja przez nich przepisów może cię zaskoczyć

 przepisy dot przewozu zwierząt są w większości podobnie interpretowane 

2 minuty temu, Bartek933 napisał:

Gościa policja zatrzymała bo wiózł cielaka w osobowce. Weterynaria itp. i cielak trafił w jakby klatkę i na odsłoniętą pake. Jesienią.. i gdzie tu sens? Miał dobrą wentylację, wygodę i mógł posłuchać radia a tak to bankowo chory.

i jeszcze z gospodarzem mogły pogadać ile na nich zarobi i co chcą na obiad

2 minuty temu, soltys48 napisał:

To dlaczego p8zniej lament że cielak i padają 

 przepisy dot przewozu zwierząt są w większości podobnie interpretowane 

jak handlarz kupuje zdechlaki bo tanie to później padają

Sam tak przywiozłem i to kilka szt

Ale uwierzcie  Panowie lepiej w CYWILIZOWANYCH warunkach je przewozić to dla naszego dobra

Takie tygodniowe na odsłonietej pace?

ja tam nie narzekam ... zawsze sie dziwi że mam takie chęci na trzymanie bydła i powiększania stada ... także zawsze mam fajne cielaki od niego jak któryś słabszy lub niemrawy to też do nas przywozi bo wie że u nas dostanie prawdziwe mleko a nie jakieś gówno w proszku .... bo ludzie to różne wynalazki w proszku kupują ...

ale wyobraź sobie żeby taki czesio co kupuje 2 cielaczki na rok inwestował w przyczepe do bydła - bez sensu i jakoś sobie przysłowiowy czesio musi radzić a radzi sobie tak że jedzie czym ma 

W tym przypadku dobrze nie oznacza drogo

to było do sołtysa

Wiem

kiedyś w workach wozili i też było dobrze