Byczki

Ładne simy, ile kosztował ten na środku i w jakiej wadze?

jaki wiek 

kupiłeś ?

Nie wszystkie mam od cielaka u mnie. Średnia ich waga to około 280-320kg

ogrodzenie maja jak na małpy..no ale nie wyskocza

Jarku Ile zostaje się +- pln. przy hodowli z jednej sztuki, robiłeś jakąś symulację kosztów w ostatnim roku?

Jeszcze nie robiłem. Ale zostaje troszkę. Trudno to wyliczyć bo zależne jest to od ceny np. zboża, sianokoszonki, uprawy kukurydzy, paliwa ceny przy sprzedaży.

nie oszukujemy się, 700-1300 zł z byczka przez dwa lata, także dosłownie troszkę :)

Mało??

Wystarczy żeby z 60 szt rozwijać się  dodatkowo utrzymywać z tego całą rodzinę😓

 

Wydaje mi się że idąc w rasy 100% mięsne to może zostać 2000zł na sztuce.

Sołtys 60szt to sprzedajesz ok 30rocznie x 1000 zł (srednio) i masz 2500zl miesięcznie i Ty chcesz się za to rozwijać i rodzinę utrzymać?

Trzeba wincyj śruty dawać to zostanie z 3k 😅

A czemu nie??Zapytaj autora zdjecia jak to robi

Jak większość, z dopłaty.

Z dopłat to każdy dostaje tyle samo. A lepsze ceny były gdy ich nie było i maszyny dużo tańsze więc te dopłaty nic nie dały kolego. Wróć do tego co było przed Unią a co jest teraz

a skąd Ty wiesz po ile było przed dopłatami?z opowiadań?

Tak dziadek mi opowiada;)

5 minut temu, kb4512 napisał:

Jak większość, z dopłaty.

o których dopłatach mówisz ? o tych do bydła ? tak na prawdę te dopłat to o kand d*py można se .... do 20 szt. heh... a więcej to co ? szlachta i nie potrzebuje dopłat ?

Jak taka bida z tych opasów to nie narzekajcie tylko zwijać hodowle i do roboty ... Jarek kiedy następny film?

Przed chwilą, Ursus932 napisał:

Jak taka bida z tych opasów to nie narzekajcie tylko zwijać hodowle i do roboty ... Jarek kiedy następny film?

a w robocie taka sama bida .... 🤣

Co ma gdybanie o kiedyś do tego co jest teraz, jedynie ponarzekać można sobie by lżej na sercu było. Jakby zabrać dopłaty a ceny by pozostały bez zmian to kolorowo by nie było, szczególnie jak ktoś zaszalał z inwestycjami troszkę ponad miarę. Coś jednak robić trzeba i opasy/mamki wydaja się być rozsądnym wyjściem.

Przed chwilą, kb4512 napisał:

Co ma gdybanie o kiedyś do tego co jest teraz, jedynie ponarzekać można sobie by lżej na sercu było. Jakby zabrać dopłaty a ceny by pozostały bez zmian to kolorowo by nie było, szczególnie jak ktoś zaszalał z inwestycjami troszkę ponad miarę. Coś jednak robić trzeba i opasy/mamki wydaja się być rozsądnym wyjściem.

myślisz że cena by była taka sama ? hah ! kupe ziemi byś mógł kupić za grosze bo wszyscy "dopłatowcy" chcieli by sie jej wyzbyć bo po co to trzymać jak już nic by z tego nie było

Rolnik7343, tak szlachta. W robocie kolorowo nie jest nawet za granicą i tu się zgadzamy. W okolicy 99% to nie dopłatowcy, ziemię też wszyscy szanują i chcą na pokolenia mieć.

Edytowane 2 Stycznia 2019 przez kb4512

Wiem bo 10 lat pracowałem , Ale wkurzam mnie gadka że nic z tego nie ma ,to po cholerę hodować

Po taką cholerę że. każdemu chce się jeść. Jak policzyć na kartce wszyscy koszty a potem przysłonić pół to nie jest tak żle żeby gorzej nie było.

Edytowane 2 Stycznia 2019 przez kb4512