Skocz do zawartości


Zapraszam do współpracy. -Naprawiamy każdy ciągnik, specjalizacja w ciągnikach marki Fendt, naprawa vario z gwarancją na min 10tys H, renowacje ciągników itp. -Sprzedajemy również oryginalne części w cenie hurtowej dla każdego klienta. -Działamy na całym woj. Podkarpackim, dalsze trasy również nie są żadnym problemem Tel. 534 989 681
Co widzimy na zdjęciu Fendt 920 ?

Ciągnik Fendt 920 z serii Vario 900 działa na placu gospodarstwa, wykorzystując swoją potężną moc 200 KM, co idealnie sprawdza się podczas ciężkich prac rolniczych. Wyposażony w nowoczesny, sześcio-cylindrowy silnik o pojemności 6,4 litra, oferuje niezawodność i efektywność nawet w trudnych warunkach. Dzięki bezstopniowej skrzyni biegów CVT, Fendt 920 zapewnia płynność jazdy i precyzję manewrowania, co jest szczególnie ważne podczas napraw i różnorodnych prac w gospodarstwie, minimalizując straty czasu i zwiększając efektywność działań. W sąsiedztwie, ciągnik współpracuje z innymi maszynami, co pokazuje jego integralną rolę w codziennym funkcjonowaniu gospodarstwa.




Rekomendowane komentarze

Nie miałem jeszcze okazji naprawiać tej skrzyni, można by wycenić wszystkie części potrzebne + robocizna i mamy koszt całkowity. Wiązki elektrycznie w tych ciągnikach przyprawiaja właściciela o zawał, przykładowo wiązka na silniku do tej 920 ze zdj, kosztuje 2500 tys zł, jakby tak przeliczyć wszystkie które są na ciągniku to ładna sumka, lecz nie problem jest je dorobić, ich jedyna wada to zbyt mały przekrój głównych przedow zasilających, lubią się topic poprostu, a jak się stopni to leci cała wiązka bo wszystko się zlewa w jeden kabel...
Gość konteno

Opublikowano (edytowane)

5 godzin temu, raczek1910 napisał:

może nie każdy chce Od razu się w długi pakować żeby wszędzie mieć plytki ? pewnie chłopaki zdają sobie sprawę że podłoże nie jest idealne ale to wszystko z czasem;) myślę że nie potrzebują Twoich wskazówek w tym zakresie ;)

od kiedy to trzeba kredyt brać żeby płytki położyć? można jeden box wyłożyć tak porównawczo 

ja jak na coś potrzebuję to żyję skromnie ,nie przejadam i oszczędzam choć do bambrow z ich nabytkami dalej mi za daleko

a to co piszę to nie wskazówka tylko opinia bo jednak tam to inaczej wygląda jak tu choć oczywiście lepiej robić w takich warunkach niż pod chmurką czy w stodole z płodami , paszami itp 

u siebie mam akurat zwykły beton i przerobić to na przemysłowe to w kij roboty , łatwiej lżej taniej i szybciej walnąć te 50m gresem 

Edytowane przez konteno

Można tanio kupić płytki na jakiś wyprzedażach i położyć. Niby wyjdzie tanio ale moim zdaniem to nie nawierzchnia do warsztatu gdzie naprawia się ciężki sprzęt.

U kolegi Zduna wygląda to ładnie ale u niego warsztat jest raczej cały czas ogrzewany. Spróbujcie położyć płytki na byle jakim betonie w stodole gdzie od czasu do czasu jakiś piec będzie grzał przy robocie i na skutek skoków temperatur oraz mało stabilnego podłoża płytki same będą odchodzić choćby nie wiem jaki dać klej. Do tego nie kupi się tanio płytek naprawdę nie śliskich i aby trochę jakiegoś płynu lub nawet sucha ale zimna płytka i zęby można stracić. Porządnie zawibrowana i zatarta posadzka betonowa pomalowana farbą do tego celu to spokój na lata.

@Roman4321 @extrabyk a to coś da taki szlif jak już posadzka popękana w paru miejscach  ? no i to chyba nie do ogarnięcia jak beton już sfatygowany i zaczyna sie wykruszac wokół pęknięć , dodatkowo jest sporo rys pozostałych po cięciu stali 

nie był wibrowany ani posypywany cementem czy zacierany a w garażu jest kanał , na krawędzi kanału jest kątownik gdzie już wystaje ponad powierzchnie posadzki więc szlifowanie tylko pogorszyłoby pewnie sprawę a w kanale ze szlifierką dużo nie zrobię , wagowo dużych pojazdów nie przewiduję  (pewnie max do 4t) bo zetor bez daszka na tłumiku i i zamkniętym szyberdachem wchodzi na styk w drzwi

a szukam tylko rozwiązania najmniej męczącego , najtańszego i do samodzielnego ogarnięcia w bliższej lub dalszej przyszłości , no i niestety garaż nieogrzewany

W warsztacie tylko i wyłącznie żywica w 90% jest kladziona robię czasem instalacje c.o na takich obiektach płytki można sobie zrobić na wulkanizacji albo w warsztacie samochodowym chociaż większość leci i tak żywice tak jak kolega wyżej pisał jeśli stary beton jest ok nie jest spekany szlifują ta bądź zrywają na daną grubość i na to albo żywica albo nowa posadzka też z żywica i mamy głatko i bez fug a gres to można se w domu położyć a jeśli chcesz płytki to alternatywa są płytki PCV do warsztatów coś na wzór tych za komuny jeśli masz trochę pojęcia wykonasz to sam tyle że nie jest to tak tanie jak płytki z przeceny ale do płytek znów dolicz sobie klej a na powierzchnię na które działa jakieś obciążenie musisz dać chociaż od biedy pół elastyk a to już z 35zl za worek nie liczę robocizny bo w obu przypadkach robisz sam

marko06060 napisał:

kiedyś kable 1 i 1,5mm2 tak teraz dają 0,75mm2, do tego masa czujników i jak się zacznie sypać to pogonić najlepiej albo słono płacić, orientujesz się czy tylko fendt ma takie ceny czy jd też elektryczny labirynt?

Kazdy ciągnik mający większy lub mniejszy komputer ma dużo kabli, a jak tu masz sterowanie wszystkiego elektronicznie to teoche ich trzeba, to nie są kable do przesylu danych tylko prądu, jak się rozbierze kabinę to się ma ochotę wyjść i nie wracać, potem siadasz ze schematem, i wychodzisz z kabiny w nocy, instalacja to przewalona sprawa i strasznie czasochłonne, nie ma tu reguły żadnej

sebe1033 napisał:

skoro wiadomo że siada główny kabel zasilający czy tam parę , to może by dołożyć drugą wiązkę przy oryginalnej tylko z nim czy za dużo zachodu na to bo mocno się rozgałęzia 

Lepiej wymienić oryginalny kabel w wiązce na grubszy lub też tak jak mówisz dać nowy kabel, to się sprawdza przy dodawaniu nowego osobnego kabla zasilającego do świateł, przekaźniki w tych ciągnikach potrafią się dosłownie topic, gdzieś miałem zdjęcie stopionego bezpiecznik, sam drut został, a wszystko przez za duży przepływ prądu przez jeden bezpiecznik

3 godziny temu, Roman4321 napisał:

Na razie nie wiesz ile więc nie ma co mówić że drogo

nie licząc kanału to ze 30 metry 

2 godziny temu, agromichal napisał:

 

, to nie są kable do przesylu danych tylko prądu, 

zalezy które , te od czujników to chyba sygnał 0-1 przesyłają a inne w petli prądowej dzałają i może tam nie trzeba dużych przekrojów , bardziej kwestia izolacji żeby wytrzymywała wysokie temperatury , była olejoodporna elastyczna na mrozie a linka w wiązkach spleciona jak dobrej klasy przewody głośnikowe 

grubo to chyba tylko na światła , elektrozawory , silniki zasilacie dodatkowych odbiorników , komputerów maszyn itp itd

konteno napisał:

3 godziny temu, Roman4321 napisał:

Na razie nie wiesz ile więc nie ma co mówić że drogo

nie licząc kanału to ze 30 metry 

2 godziny temu, agromichal napisał:

 

, to nie są kable do przesylu danych tylko prądu, 

zalezy które , te od czujników to chyba sygnał 0-1 przesyłają a inne w petli prądowej dzałają i może tam nie trzeba dużych przekrojów , bardziej kwestia izolacji żeby wytrzymywała wysokie temperatury , była olejoodporna elastyczna na mrozie a linka w wiązkach spleciona jak dobrej klasy przewody głośnikowe 

grubo to chyba tylko na światła , elektrozawory , silniki zasilacie dodatkowych odbiorników , komputerów maszyn itp itd

Czujniki, albo działają na zmiennej odporności, więc tam prąd jest znikomy tak naprawdę, komputer który jest odpowiednio zaprogramowany odczytuje wartości i pokazuje je w jakieś skali, np bar czy też poziomy płynów... Największym. Zagrożeniem tak jak mówisz są czynniki zewnętrzne tj. Oleje oraz najgorsze czyli wysoka temperatura. A wiązka zawsze powinna być w dodatkowym oplocie żeby uchronić przewody przed uszkodzeniem spowodowanym przez użytkowanie, jak np wysokie sciernisko, łodygi które często uszkadzaja czujniki wmontowane od spodu ciągnika. No i przedewszystkim zabezpieczenie przed wodą, wiadomo że to nie łódź podwodna ale myjka wysokociśnieniowa robi swoje :D Nie raz wymienialem wiązke która zniszczył jeden kabel, izolacja się stopila i wszystko zlało się do kupy. Wymiana Wiązki wtedy to jest pikuś, bo zazwyczaj dochodzi do tego wymiana czujników które poszły z dymem razem z wiązka. Mam też mała radę, jeśli myjecie ciągnik właśnie woda a pierwszej nowości nie są, to warto wydać parę złoty, kupić dobry spray do styków potocznie mówiąc, poświęcić jeden wieczór i przeczyscic te wtyczki które są najbardziej narażone na korozję, niby to jest hermetyczne ale najwięcej awarii i przestojow jest potem. Pamiętam nie jedna sytuację gdy jechało się przez noc do klienta po traktor w polu,, zdechł'', a ożywiała go zwykła wazelina, techniczna oczywiście :D

co do bezpieczników to że się topią to pewnie słaby plastik , jak prąd może być za duży to niech się przepali. Miałem tak raz przy H4 z przodu coś jeden kabelek we wtyczce dotykał drugiego + do - smród w kabinie , światła coś nie tak raz są raz niema , w końcu patrzę w bezpieczniki a tam się dymi , plastik stopił się a blaszka cała od bezpiecznika 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v