Skocz do zawartości


Od lewej:
Pioneer PT242 (kiłoodporny), pozostałe dwie rośliny to samosiewy zainfekowane. Potwierdzeniem samosiewów i odmiany Pioneer są nasionka/skorupki nasionek przylegające jeszcze do korzenia - Pioneer widocznie niebieskawe nasionko (zaprawa) Samosiew bez zaprawy.

rośliny wyrywane w tych samych miejscach obok siebie. Porażenie kiłą jest już widoczne bez wyrywania roślin - przebarwienia na liściach. Pioneera z kiłą nie zauważyłem, przynajmniej tego którego udało mi się wyrwać z skorupką nasiona.

Stwierdzenie kiły na tym polu 2 lata temu, obszar około 20% działki, teraz jest jeszcze bardziej rozległe porażenie samosiewów.


Rekomendowane komentarze

Troszeczkę mnie zaskoczyłeś tą kilkunastoletnia przerwa. Źródła podają przeważnie ok 7lat przerwy które i tak wydają się dla większości nie do zrobienia. Jeżeli nie wymyśla jakiegoś skutecznego środka lub super odmiany będzie problem za parę lat bo obecne odmiany kiłoodporne nie dają 100% gwarancji że nie będą zainfekowane. A po za tym czy siejac teraz non stop kiłoodporne rzepak, czy po czasie kiła się na niego nie ''uodporni''? 

 

U nas w okolicy problem z kiłą pojawił się dopiero ok 5 lat temu. w moim gosp 2 lata temu, właśnie na działce widocznej na zdjęciu. I z tego co słyszę problem nasila się coraz to bardziej i wcale mnie to nie dziwi jeśli można ją łatwo przenieść maszynami uprawowym, na kołach a nawet przez zwierzynę i wodę. 

Częste wapnowanie może i pomaga ale do pewnego stopnia - można przewapnowac 

Tutaj problemem są samosiewy rzepaku jak tu na zdjęciu. Nawet jak zrobisz przerwę na 10 lat bez rzepaku to samosiewy i tak powychodzą i przetrwalniki dalej się rozmnażają i "odmładzają". No chyba że ktoś sieje tylko oziminy i nie da nawet szansy trochę się samosiewą rozwinąć. A co do odmian kiłoodpornych to one są odporne tylko na wybrane najczęściej występujące strzepy kiły, więc nigdy nie ma pewności że na 100% kiła się na tym rzepaku nie rozwinie

no u nas kiła juz jest od nastu lat w okolicy, na jednej działce zrobilismy przerwe 12 lat w uprawie. W zeszłym roku po raz pierwszy od tego czasu zasielismy odmianę zwykłą (testowo, czy kiła odpuściła), to ta tak zaatakowała, ze jeszcze jesienią rzepak został zaorany.

Czytaj- zadna przerwa nie pomoze.

O i co jeszcze, jak masz w okolicy sporo dzików i innej zwierzyny, to one to przenosza po całych swoich szlakach migracyjnych, wiec preczej czy później choroba sie rozpanoszy po całej okolicy.

Miałem kiłę kilka lat temu , w pierwszym roku po wykryciu kiły ( rzepak poległ jeszcze jesienią - było bardzo mokro ) zasiałem odmianę kiło-odporną i było dobrze . W następnych latach siałem normalne odmiany , tylko pod korzeń zawsze daje 3-4 ton wapna , robie tak ze 3 lata i kiły nie ma ( brak obiawów).Dodam ża kiła atakowała gorczycę , teraz już jej nie sieję na poplon

14 godzin temu, iron napisał:

ta a jak mówię że gorczyca to gówniany poplon to się oburzają zaraz ,no chyba że ktoś rzepaku nie sieje

U mnie rzepak trafia na pole co 4-6 lat i dlatego zastanawiam sie nad czymś innym jak gorczyca na poplon, tylko nie wiem co, może gryka. A jeszcze lepiej zostawić 5% areału w ugorze, raz tak zostawiłem i poważnie myśle aby tak robić. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v