Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

3 minuty temu, mateuszu18 napisał:

sprzedajesz może odsadki limousine ?

Tak

2 minuty temu, Ursusc385 napisał:

Czyli ptaszki i koszenie od 15 czerwca ;) Typowe dopłaty zrobione pod warszawkę co ziemi nabrali i tylko z tego żyją i to nieźle, bo dopłaty spore. Raz w roku skoszą, albo komuś darmo oddadzą... ;)

No 300zł od hektara za skoszenie to z wieeeelkim bólem serca dają

Gość

Opublikowano (edytowane)

1 godzinę temu, soltys48 napisał:

co za problem kupi koze odda w użytkowanie pijaczkowi 8 kasa leci

Nie gadaj bo jakieś utrudnienie już będzie. A co najważniejsze prawdziwy rolnik faktycznie będzie mógł kupić kozę aby obejść przepisy bo zawsze jakąś tam szopę się ma w obejściu. A taki miastowy będzie musiał sporo kombinować.

To tak samo jak by kasa w bankach leżała w holu i każdy by ją kradł. Mister wymyśliłby że trzeba zamontować sejfy i tam trzymać hajs a ktoś by powiedział że to nie problem bo ludzie kupią dynamit wysadzą sejf i kasa wraz zniknie.

Myślę że każde utrudnienie jest dobre aby tylko nie odcięło całkowicie prawdziwych rolników.

 

@KrowieBieszczady ile czasu kompostujesz obornik w silosach? Masz może fotkę takiego już przekompostowanego? Czy on nadal jest mokry?

 

Kupiłem ostatnio trochę obornika. Rozrzutnik metaltech 10 tonowy. Mój załadunek moje wożenie płaciłem po 150 zł za bryczkę czyli jakby 15 zł/t.

Ale strasznie to mokre było, mało słomy dużo gó.na, takie masło jakby. Później rozrzutnik się rozsypał, znaczy taśma. I zrezygnowałem z dalszego wożenie bo musiałem naprawić szkody w nieswoim rozrzutniku.

Ale mam jeszcze opcję kupić więcej tego obornika z tymże teraz woził bym swoją przyczepą na pryzmę i myślę tam przekompostować go ze dwa lata. I nie wiem co robić. Czy dobra cena za obornik taki mokry i czy to przez 2 lata zrobi mi się ładny suchy kompost?

Edytowane przez damianzbr

Co by nie wymyślili to i tak "rolnik" z miasta kasę dostanie...jak nie za to to za co innego bo jak zrobią ograniczenia z łąkami to zaraz będą jakieś dopłaty do dziwnych plantacji na tych łąkach. Kilka razy już były takie roszady i "rolnicy" z miasta nadal tłuka kasę a prawdziwy rolnik w to nie wejdzie bo potrzebuje tej powierzchni dla potrzeb gospodarstwa w szerszym rozumieniu niż tylko "darmowa" kasa.

Obornik możesz przerobić w kompost nawet w jeden rok ale jeśli będziesz go napowietrzał co w praktyce oznacza przerzucanie z miejsca na miejsce. Idealnie byłoby robić to raz w miesiącu ale to zajmuje czas i trochę kasy idzie na paliwo. Jeśli zostawisz na pryzmie bez ingerencji to nawet po 10 latach kompost będziesz miał tylko z wierzchu a w środku będzie nadal obornik dokładnie taki jak świeży tylko 10-cio letni.

10 godzin temu, damianzbr napisał:

Nie gadaj bo jakieś utrudnienie już będzie. A co najważniejsze prawdziwy rolnik faktycznie będzie mógł kupić kozę aby obejść przepisy bo zawsze jakąś tam szopę się ma w obejściu. A taki miastowy będzie musiał sporo kombinować.

To tak samo jak by kasa w bankach leżała w holu i każdy by ją kradł. Mister wymyśliłby że trzeba zamontować sejfy i tam trzymać hajs a ktoś by powiedział że to nie problem bo ludzie kupią dynamit wysadzą sejf i kasa wraz zniknie.

Myślę że każde utrudnienie jest dobre aby tylko nie odcięło całkowicie prawdziwych rolników.

 

@KrowieBieszczady ile czasu kompostujesz obornik w silosach? Masz może fotkę takiego już przekompostowanego? Czy on nadal jest mokry?

 

Kupiłem ostatnio trochę obornika. Rozrzutnik metaltech 10 tonowy. Mój załadunek moje wożenie płaciłem po 150 zł za bryczkę czyli jakby 15 zł/t.

Ale strasznie to mokre było, mało słomy dużo gó.na, takie masło jakby. Później rozrzutnik się rozsypał, znaczy taśma. I zrezygnowałem z dalszego wożenie bo musiałem naprawić szkody w nieswoim rozrzutniku.

Ale mam jeszcze opcję kupić więcej tego obornika z tymże teraz woził bym swoją przyczepą na pryzmę i myślę tam przekompostować go ze dwa lata. I nie wiem co robić. Czy dobra cena za obornik taki mokry i czy to przez 2 lata zrobi mi się ładny suchy kompost?

Jeśli możesz to bierz ile się da bo to jak za darmo. Ja w tym roku trochę obornika oddałem za słomę to po przeliczeniu wyszło że tak plus minus tonę ożeniłem za jakieś 55 zł. I ten z foto to jest suchy, bo nasz wypływał przez butrę.

7 godzin temu, artur125 napisał:

pierdzielicie, pryzmę taką 1m wysoką 3m szeroką a po długości to ile już wyjdzie, i po kilku miesiącach połowa to struchlały kompost.

tylko zapytam w jakim celu to robić?

Ja chcę to robić aby obornik przeszedł proces humifikacji a nie mineralizacji. Zależy mi tylko i wyłącznie na podnoszeniu poziomu próchnicy na polu. A mokrym obornikiem dosłownie samym gó.nem podniosę przede wszystkim zawartość mikro i makro elementów a próchnicy w niewielkim stopniu.

Mikro i makro mogę nawozić nawozem z worka dużo bardziej wygodniejsze i może nawet tańsze. Ale próchnicy niczym nie zbuduję szybciej i łatwiej.

Ja też bym miał raczej długą a niską i wąską pryzmę, Przyczepa kipruje na bo więc mogę sypać wzdłuż przyczepa za przyczepą.

 

Ktoś jeszcze może przedstawić doświadczenia na temat szybkości przemian w oborniku na pryzmie. Nie miałem z nim nigdy do czynienia gdyż nie prowadzę hodowli. Teraz goć likwiduje dość duże gospodarstwo i jest trochę tego towaru może z 500 ton.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v