Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

Myślę, że też glina glinie nie równa, każde pole jest inne w zależności od regionu polski no i jeszcze susza a susza, sporo osób narzeka że susza była u nich a plony w sumie fajne, a w innym regionie susza ale warunki do teraz są tragiczne więc, możliwe że u Ciebie gruber sobie radzi, ale u nas nie widziałem aby był szał. Na to wszystko zbiera się tak wiele różnych czynników, że tak naprawdę można się sugerować innymi ale trzeba brać to co się uważa pod swoje pola za najlepsze. Bo to właściciel powinien wiedzieć jak wyglądają jego pola i czego potrzebują. 

Dokładnie. U mnie na glinie w suche lata gruber (voogel&noot) nie wchodził a jak wszedł w ziemię to bardzo płytko i nie było dobrego mieswzania. Ciężko też było utrzymać jakąś głębokość i nici z uprawy pożniwnej a sąsiad talerzówka pottingera przeleciał i wymieszał resztki z ziemią i jakoś to wyglądało

PawelS napisał:

1 godzinę temu, yacenty napisał:

zależy od ziemi i NH,
Kolegę namówili na dużą talerzówkę i narzekał strasznie bo ciągnik nie miał siły jechać - lepiej węższą a szybciej jechać - przy biernych maszynach prędkość pracy ma duże znaczenie

Ziemię w przewadze lekkie ale i są o podłożu gliniastym. NH T7 165s 150 km znaminowej

Od kiedy t7.165s ma 150 koni znamionowej? raczej 125😄

Pytanie jeszcze co chcesz tym robić jak tylko zrywanie ścierniska, to bierz talerzówkę bo szkoda czasu na grubera. Jeśli interesuje Cię uprawa pożniwna oraz bezorkowa to zdecydowanie scierniskowiec. A najlepiej tak jak napisał Bartek coś trzybelkowego z porządnym wałem. Mnie na razie ogranicza ciągnik, ale mimo to zwykłym ścierniskowcem z wałem rurowym lecę drugi rok bezorkowo, i nikt mi nie wmówi że uzyskał bym lepszy efekt talerzówką bo mam porównanie po sąsiadach którzy mają te talerzowe zawieszane zabawki. Owszem płytko czy po orce efekt po nich jest fajny, ale ja chciałem maszynę którą zerwę scierń oraz zrobię głęboko.

Edytowane przez Skoczek1994

No ale to chyba nie jest wina sprzętu sąsiadów? Chyba każdy o tym wie że ściernisko powinno być dosłownie "podrapane" by tylko pobudzić samosiewy zboża, rzepaku, chwastów do kiełkowania. Dopiero kolejne uprawki głęboko. Idealnie było by dysponować jednym i drugim sprzętem. Lecz jeśli mam wybierać to biorę agregat ścierniskowy, bo można zarówno płytko skrobać, jak i ryć na blisko 30cm po odkręceniu podcinaczy. Tego talerzówka mi nie oferuje. Ale za to można nią ładnie doprawić po gruberze. A najlepiej gdyby mieć w pełni talerzowy zestaw uprawowosiewny. Dla mnie idealne połączenie z agregatem 3 belkowym.

Edytowane przez Skoczek1994

Skoczek1994 masz racje, jedno drugie uzupełnia. Gruber ugoru nie zniszczy, z dwa lata temu talerzowałem trzcinę 2 metrową albo i wyższą.. trzeba było uważać bo do przodu nic nie było widać. Pierwszy raz pogłaskałem, drugi raz pociąłem, znowu talerzówka to słaba opcja na głęboko pod siew bo się zapycha.
Sprzęt sąsiadów praktycznie identyczny, tylko głęboko zrypane, jak koledzy wyżej polecają w komentarzach

Uziu92 bo nie chcesz praktykować albo idziesz w nie ten kierunek, czyli na łatwiznę jak większość  

 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v