Skocz do zawartości

Wywrotka jednoosiowa 3-stronna 4T



Wywrotka jednoosiowa SAM, wywrot 3-stronny




Rekomendowane komentarze

dlatego jest napisane że max 4T, a nie możliwe przeładowanie do 5T

co do ramy-górna jest z ceownika hutniczego 120, stare D-35 miały ramy z c100, i wytrzymywały okazjonalne przeładowanie do 6t, masa ludzi tutaj przerabia np. D-46 na wywrotki i daje c80 na górną ramę, i pisze że śmiało można 7 ton sypać

pierwsza wywrotka jest u nas użytkowana cały czas, nikt na niej po pół przyczepy nie wozi, zboża do pełna, ziemniaków też, więc max. ładowność jest podana z doświadczenia, a nie z obliczeń pi razy oko

Edytowane przez bratrolnika

@bratrolnika a widziałeś przyczepę "zielony wombat"? https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/508821-przyczepka-zielony-wombat-tyl/

ciekawa konstrukcja , nisko podłoga, jakby na 17 kołach posadzić o obniżyć trochę krawędź boczej bocznej burty aż do tej skośnej ścianki to byłby hit

a wcześniej pytałem o wagę przyczepki bo  patrzyłem na cynkomet 3,5t i ponad 1,1t masa własna , metalfach 3,8t- porównywalnie z cynkometem a pronar 3,5t to prawie póltorej t masy

ile w sumie mogą ważyć instalacje , różnice konstrukcyjne wyposażenie skrzyni (słupki, zamki górne dolne, centralne otwieranie , szybry itp ) i wyposażenie dostatkowe (kliny ,drabinki ) ?

 

 

czy ja wiem czy taki hit, wg mnie same minusy, brak wywrotu na boki, nie otwierane boczne burty, nie regularny kształt skrzyni ładunkowej, a niska krawędź załadunku może i przy załadunku pomaga, ale do dmuchawy już nią nie nasypiesz bo kosz będzie na pół burty, a jak będziesz chciał wywalić zboże do tyłu to będziesz musiał na pół stodoły wyjechać bo nasypiesz pół metra na ziemię i zaraz górka się zrobi i reszta nie zleci

aczkolwiek ile ludzi tyle potrzeb, u mnie taka nie ma sensu, ale może gdzieś indziej taka będzie bardziej potrzebna niż taka moja

co do masy, oś z kołami to pewnie ok 100-150kg, siłownik 20kg, ucho zaczepu, zamki, zawiasy, światła, przewody el i wąż hydrauliczny przyjmijmy 25-30kg, śruby i farba też kilka kg dodają

stali wychodzi za jakieś 2800zł (nie pamiętam dokładnie-ale jak chcesz to mogę sprawdzić) , więc przyjmując że stal na składzie kosztuje ok 3-3,5zł/kg to pewnie jej waga wyniesie ok. 800-900kg, więc cała będzie ważyć orientacyjnie 950-1100kg, ale tak jak pisałem wcześniej-to suche wyliczenia, na wadze z żadną nie byłem

Edytowane przez bratrolnika

Myślę że nie. Był kupiec ostatnio, obejrzał, cenę ugadal, i potem prosto w oczy powiedział mi że szkoda mu teraz wydać pieniądze na coś co przez najbliższe pół roku będzie stało w garażu bezużytecznie, a jak mu coś wypadnie niespodziewanego, jakaś awaria, to nie będzie miał pieniędzy. Zapowiedział że na wiosnę się zgłosi po to albo po ewentualną kolejną pod swoje konkretne wymagania. Na początku roku też jednej sprzedać nie mogłem, potem zaraz poszła, os razu zrobiłem jeszcze jedną na zamówienie, i przyszedł czerwiec, i wtedy to można byłoby spawać cały czas dzień i noc, i jeszcze z trzy by poszły przed żniwami, bo co chwilę ktoś dzwonił

Gość konteno

Opublikowano (edytowane)

19 godzin temu, Bambi14 napisał:

nie rozumiem rolników którzy żyją za ostatnie grosze, uważam ze trzeba mieć minimum 20 tys oszczędności w razie jakichś awarii czy nieurodzaju..

jak duże gospodarstwo i korzystny rok to i jest z czego odłożyć oraz za co inwestować ,  w małych to dużo gorzej

znajony krowiarz przy dobrej cenie to co raz albo dokupi po 2-3 ha ,zmieni sieczkarnię na większą .dokupi kolejny traktor choć robi po 18 albo i nieraz więcej  godzin na dobę męcząc sie przy tym mniej niż ja przy 8 w mieście (albo po prostu ja już taki słaby, wycieńczony i rozczarowany życiem jestem) .  czasem na etacie ciężko coś odłożyć a tyle co piszesz to przez rok nie odłożyłem , może 3/4 i zaraz 2/3 z tego na 2auto poszło. trochę na życie i pierwszą w historii gospodarstwa myjkę ciśnieniową bo używany sprzęt jakkolwiek porządnej renomowanej firmy okazał się skarbonką gdy zacząłem go samodzielnie rozbierać i remontować 

19 godzin temu, weksel napisał:

up wyżej dokładnie oszczędzanie jedyny sposób na godne życie, kiedyś matka ojcu powtarzała cały czas najpierw miej a potem kup a on chyba jej na złość do ostatniej złotówki

czy oszczędzanie to sposób na godne życie ? wychodzę z założenia że oszczedzanie wynika ze świadomego rezygnowania z tego co upowszechnia , reklamuje i do czego namawia kultura masowa ,mniej lub bardziej kosztownych i czasochłonnych form spędzania wolnego czasu , gadżetów które nieraz kosztowały niemało a idą w kąt gdy tylko przemija na nie moda czy elektroniki użytkowej która nie byłaby w pełni wykorzystana bądż staje sie bezwartościowa i bezużyteżna przy pierwszej awarii lub wypadku oraz drogich matkowych rzeczy , ubrań itp gdzie płaci sie tylko za logo a wzasadzie przepłaca

czasem poprostu uczę sie z takiego motto

 gallery_1455302560_447497.jpg

bo albo mając te same zarobki  żyje sie jak wszyscy albo żyjąc skromniej odkłada sie większe nadwyżki 

 

 

 

Edytowane przez konteno

up ja tez nie mam jakos duzego gospodarstwa bo pracuje na ok 20 ha dobrych ziem (nie, nie zbiera sie 12t pszenicy jak niektorzy by chcieli)  z czego prawie polowa to dzierzawy i jak  widze ze sie zblizam do 20 tys na koncie to nie kupuje nowej maszyny w tym roku tylko za rok, auto nie kupuje za 50tys tylko za 10-15tys, moze dlatego ze dopiero pare lat pracuje na roli i sie boje ze wystapi kleska czy wlasnie jakies powazne remonty domu/maszyn i bede musial isc po kredyt..

Dokladnie tak. W tamtym roku zmienilem ciagnik, bo była taka potrzeba. Troche grosza bylo, troche sie pozyczylo, ale inwestycja to inwestycja. Pozniej zachorowalo stado, mniej mleka, kasa na lekarzy, 1 sztuka do rzezni (gospodarujac na 9ha jest to odczuwalne) i dopiero po roku czasu praktycznie zaczyna sie cos zostawac na koncie, a tak zawsze na biezaco. Wiec pomimo tego, ze przydaloby sie podremontowac dom, zmienić samochod to człowiek ma nauczke, zeby nie planowac w przyszlosc i nie liczyc, ze "jakos to będzie" bo wtedy zwykle jest tyle nieoczekiwanych wydatkow, ze nikt sobie tego nie wyobraza nawet. :)

Znam takich co na 5ha żyją lepiej niż ci co mają po 25, tylko wtedy cała rodzina robi na gospodarce, no i nie sieją zboża, tylko warzywa. Jak ktoś ma specjalnie trzymać wiekowy traktor i maszyny żeby obsiać te swoje ha zbożem, nie dać nawozu, a po żniwach sprzedawać zboże żeby mieć czym za kombajn zapłacić to może lepiej ziemię dać w dzierżawę i cieszyć się spokojnym życiem

Mam delikatny problem z większymi gabarytami, tzn mam za mały garaż to raz, a dwa nie mam żadnego dźwigu ani tura, więc kolejny problem żeby cokolwiek przekręcić, przenieść, itp. takie małe konstrukcje jeszcze daje radę więc tego się trzymam.

A co do robienia czegoś na ramie od czegoś innego- najczęściej taniej i prościej wychodzi coś zrobić z nowego, niż przerabiać stare, liczone niejednokrotnie na papierze


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v