Rzepak ozimy Atora F1 - 01.10.2018

Chyba był u Pana jakiś problem z siewnikiem. Automat się zaciął od scieżek?

po sladach od kompaktora nie rośnie 😀

U mnie 80% pola nie rośnie... Ale coś się ruszyło 7 tygodni od siewu i "już się zaczynają" wschody... Ciekawe czy taki mały rzepaczek będzie miał jakieś szanse z zimą w wlkp...

im droższy zestaw siewny tym slabsze wschody. ja tam mam talerzowke z walem rurowym i stary amazone d7. mnustwo grud i nie rowno ale wschody super i tez bylo sucho jak sialem.

Nie no fakt sąsiad poznaniakiem 6 w grudę wielkości 2 pięści posiał rzepak to ma jeden z najładniejszych na wsi 😁

Problem był z tym, że przyszedł deszcz i zaklepał ziemię, zrobiła się skorupa i z rzepaku dupa.

wlasnie bo brony wirowe zrobą mąkę z ziemi wal gumowy tak ubije ze jest beton i na to jak przyjdzie ulewa to pozamiatane

@aprochota z tym się nie zgodzę, nowe siewniki są bardzo dobre tylko zestaw musi być dobrany do rodzaju gleby. Tu chyba deszcz nie zaklepał widać że paski jakieś dziwne.

no to wiadomo zestaw musi byc do gleby dobrany . nie mowie ze nowe są zle ale tak to wyglada. ogulnie nasz biznes to loteria. wszystko od pogody zalezy

Ale od sprzętu też zależy dużo tu raczej zawinił a czasami wystarczy operator pipa i też pozamiatane. Widzialem pole rzepaku 40ha gdzie papier z worka zatkał dziury wylotowe ziarna i 7redlic obok siebie nie siało.

Tu może ooerator albo maszyna spartolił tak robotę

To wy nie wiecie jednak co to susza. To jest typowy objaw suszy w trakcie wschodów rzepaku. Koła ciągnika zrobiły koleiny agregat czy tam brona wrzuciła w to miejsce suchą ziemie. Pewnie po siewie długo nie padało i w tych miejscach nie było szans na wschody.

czesio200 napisał:

To wy nie wiecie jednak co to susza. To jest typowy objaw suszy w trakcie wschodów rzepaku. Koła ciągnika zrobiły koleiny agregat czy tam brona wrzuciła w to miejsce suchą ziemie. Pewnie po siewie długo nie padało i w tych miejscach nie było szans na wschody.

coś w tym jest ja siałem w sachare ale te parę litrów po siewie uratowało wschody z tym że później znowu było sucho i na lepszej ziemi jakoś rósł a na słabszej stał i teraz widać to jak. a dłoni bo tam gdzie dobra ziemia to rzepak ładny a gdzie gorsza to obsada ok.ale jednak rośliny duzo mniejsze. inna kwestia to samosiewy ,w przyszłym roku jak będzie taka susza to zapinam pług i będę próbować orać i jak ziemia będzie się sypać to zaoram bo samosiewy później robią Bangladesz

Wiemy bo jarych praktycznie nie zbieraliśmy. Czesio to jak wrzuciła suchą? a mokra została po bokach? Wytłumacz... To ona była nie jednolita?

Tak najsuszejsza ziemia jest na wierzchu. W dole jest wilgotniejsza zrzucając to suchą w koleinę ziarko ma bliżej do tej wilgotnej po bokach.  Proste i logiczne nie raz już tak mieliśmy zwłaszcza na piachu gdzie ciągnik ryje koleiny na 10cm i lepiej.

Dobrze czesio mówi zauważyłem to też u siebie, gdy zaorzemy pole i za 1-2dni jdziemy siać to ziemia jeszcze nie osiadła gdy wjedziemy ciągnikiem to ugniata ziemie pod kołami tazem z tą suchą na wierchu gdy z tyłu idzie agregat to tą ziemię z góry która jest sucha spycha w koleiny po ciągniku i mamy taki efekt jak na zdjęciu, naszczęscie u mnie popadało i takiego zjawiska nie mam.

Na piachu VI klasy ciągnik siada fest. W tym roku orka leżała po 5tygodni i prawie nic się nie uleżało, bo nic nie padało. Efekt siało się cieżej niż by w świerzą orkę siał. Jedynie na wiosnę po orce zimowej jest ciut lepiej.

Na IV klasie też koleina się robi, ale przynajmniej połowę mniejsza i ciągnikiem można jechać jeden bieg wyżej zaraz.

Jak sucho to nie ma znaczenia jaki sprzęt jest. Ja siałem rzepak niby po deszczu małym, ale nic on nie dał i wyszło że posiane w suche. Efekt jest taki, że na lekkiej ziemi rzepak potopił sie na dobre 5cm i nawet nieźle powschodził i rośnie a na lepszej ziemi sztywnej poszedł plytko tak jak powinien być słońce przypaliło i siedzial sobie tam prawie 7 tygodni i teraz wschodzi... (Padało dość ładnie tydzień temu)

U nas kto siał w świeżą orkę to rzepak ma, kto czekał tak jak my na deszcz nie doczekał się...  Efekt jest taki, że połowa rzepaku idzie do likwidacj w okolicy już teraz a co przyniesie zima jeszcze nie wiadomo...