Krowy mleczne

czemu sprzedajesz? nie ma komu robić? 

gdzie sprzedajesz mleko ? stado jest pod oceną ?

Współczuję ustawienia łbami do ściany...

a kto dzisiaj się chce bawić w krowy cena na duże wachania i uwiązanie non stop

współczuć to można tym co muszą od tyłu przez krowy chodzić do koryta a jest jeszcze takich wielu

4 godziny temu, danielhaker napisał:

Współczuję ustawienia łbami do ściany...

u nas to samo , 11 stanowisk w dwóch rzędach i korytarze paszowe jeszcze węższe jak na zdjęciu o jakieś 30cm

@krystian1982 jak jest jedno stanowisko wolne to nie ma problemu ,u nas po wybudowaniu to jeszcze nigdy nie była pełna obsada , a tą zimę pierwszy raz będzie stać już pusta

 

 

Edytowane 9 Września 2018 przez konteno

Jedne stanowisko... Koledze pewnie chodzi że trzeba pomiędzy każdą wejść aby do koryta dojść a nie do podejścia do przodu

3 godziny temu, kopermaciek napisał:

czemu sprzedajesz? nie ma komu robić? 

I nie ma komu bo każdy pracuje a i dokładać do krów to nie interes.

3 godziny temu, slawek74 napisał:

gdzie sprzedajesz mleko ? stado jest pod oceną ?

Mleko oddajemy do Korczewa i nie jest pod oceną.

2 godziny temu, danielhaker napisał:

Współczuję ustawienia łbami do ściany...

A Ja to współczuję tym co taczkami obornik wywożą My wypychamy ładowaczem a paszowozu i tak nie mamy to rękami kiszonkę się nosi.

No właśnie mówię o noszeniu pasz dookoła. Ja na szczęście ten problem znam tylko z obserwacji u znajomego 

Kolego całkiem kończysz hodowle czy może przechodzisz na opasy?

Krowy chyba czują,że to koniec ich kariery...bo takie mają smutne spojrzenia.

Co do same sytuacji to brak rąk do pracy, nie stabilne ceny mleka a w takim roku jak ten dodatkowo mało paszy czyli widmo konieczności dokupowania i to po zawyżonych cenach nie jednego zmuszą do rezygnacji.

Pomimo malej ilosci i brak jakiejkolwiek mechanizacji ( w 1 chlewie lbami do sciany, ale taczka mozna wjechac, w drugim natomiast trzeba przechodzic miedzy krowami) to jak chcialem dokupić krowke teraz, to ceny sa zaporowe. Mimo, ze paszy nie ma i wszyscy sie wyprzedaja.

Brak obornika przy słabych glebach zakończy też przygodę niejednego z gospodarstwem....

Owszem, gospodarujac na 6 klasie produkcja roslinna jest malo oplacalna. A bydlo to zawsze jakis staly dochód, obornik i kolo sie zamyka. :)

warto ci się bawić w takie sprzedawanie ? nie lepiej do rzeźni ? krowy w cenie

Jak ktoś kupi do dalszej hodowli to przynajmniej jeszcze trochę pożyją a do rzeźni zawsze zdążą.

Ta krowy w cenie... Szczególnie takie spod dojarki. Dobre i 5 stów na sztuce. U mnie nie było zbytnio chętnych,a teraz we wsi pójdzie kilka

Nir wiem jak u was ale u mnie krowy w cenie nie wiele tańsze od jałówek  bo zapotrzebowanie jest na mięso do mc, kfc itd

tylko do rzeźni to minimum 500 a czasem i 1000zeta taniej krowy z mlekiem dużo nie ważą i za kości cena niższa tylko ostatnio coś sporo stad do likwidacji i nie tylko przez suszę .

Dokładnie, ja już część zasuszyłem wymiączka ogasły dostają teraz oprór, dwie zapalenie złapało ale tragedii nie ma może wchłonie. Szkoda za bezcen oddawać jak paszy full

Gdybym miał likwidować, to tylko do dalszej hodowli,nie do rzezni. Przecież to prawie jak rodzina. 

Dla informacji wszystkie krowy zostały sprzedane do dalszej hodowli  żadna nie trafiła do ubojni.