Transport plandeki na stertę

my swoją wciagalismy we 3 osoby plus ładowarka i lekko nie było, bez ładowarki pewnie byśmy jej nie wciągnęli

No nie mówcie 😀 Ja na kombajn wciągam sam tirowska plandekę :D

no serio mówię, chyba ze pomocnicy moi słabi są 😂

Na kombajnie podciagniesz róg, zaczepisz gdzieś i naciagasz kolejną część. Tu jak puscisz to leci cała, a wazy pewnie ze 100 kg. 

To rozciagasz ją na ziemi w poprzek/wzdłuż sterty, tak jak pasuje, wiażesz grube sznurki i przerzucasz je przez stere i sciagasz, ot filozofia

ale to tylko ją przeciągasz po stercie a jeszcze trzeba ją na 4 bele do góry wciagnąć pionowo z ziemi

No z dołu do góry wciągasz, całej nie musisz dźwigać i męczyć się z nią na górze

3 godziny temu, krzysio22 napisał:

To rozciagasz ją na ziemi w poprzek/wzdłuż sterty, tak jak pasuje, wiażesz grube sznurki i przerzucasz je przez stere i sciagasz, ot filozofia

Zarzuconą plandeke jest bardzo ciężko przesunąć, a co dopiero narzucić. PCV i siatka stawiają takie opory tarcia. Co innego gdyby bele były owijane sznurkiem. 

1 godzinę temu, krzysio22 napisał:

No z dołu do góry wciągasz, całej nie musisz dźwigać i męczyć się z nią na górze

A próbowałeś tak wciągać ? Ja składam z jednej strony do pół i z drugiej do połowy na tura kładę deskę na to plandekę, położę na stogu i puszczam i sama się rozwija na jedną i drugą stronę bez żadnego męczenia .

Dokładnie tak tylko ja kładę na belę odpowiednio złożoną. 

Nie muszę  Wszystko mieści się pod dachem, raz na 5 lat zdarzy się sterta z 30 belek a może i mniej, więc męczyć się na darmo nie mam zamiaru

Czyli te Twoje porady to czysto teoretyczne?

I wszystko jasne... 

dobrze  że z włókniną nie trzeba tak się szarpać