Pilarka Stihl MS 170
 

Pilarka Stihl MS 170

  • 3793 wyświetleń
Nowy Nabytek ! Makita doczekała się pomocnika po latach ;) Pierwsze wrażenia... fajna poręczna i lekka. Jutro jedziemy obcinac gałęzie i się okaże ;)


Informacje o zdjęciu Pilarka Stihl MS 170


Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • AruPiotrekuczak
  • 143 2018
dużo nie dużo zawsze się przyda całego lasu nie będę wycinal. Makita jest większa i cięższa A ta będzie taka bardziej do podcinania fajna ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632

typowa gałęziówka :P mam taką samą i jeszcze ms230

Edytowano przez Rolnik7343

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • AruPiotrekuczak
  • 143 2018
kupiliśmy taka z racji tego że wujo ma taka samą i co nie co sb pocialem. tacie się spodobała również i mi kupił :D ogólnie to dawała radę galancie :D

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • timo
  • 824 3339

Mamy MS180 (czyli o "rozmiar" większą) i jest to idealna piła do lekkich prac typu podkrzesywanie drzew, żeby się gałęzie o kabinę nie obijały albo do cięcia opału do ok. 20 cm średnicy. Fajna, bo lekka i poręczna, ale raczej właśnie do takich drobnych prac, bo przy grubszej robocie za bardzo się męczy, chociaż doraźnie grubsze pnie też potnie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • timo
  • 824 3339

Z tego co nam kiedyś mówił serwisant, to w 170 jest dość mocno przyoszczędzone na materiałach względem 180, więc może warto dołożyć. W końcu 170 to najniższy model, taki ogrodowo-działkowy, więc cudów bym nie oczekiwał. Na pewno trzeba pilnować przerw w pracy, zwłaszcza przy cięższej robocie, bo może się szybko zatrzeć. Nasza 180-tka ma już naście lat, ale też ze 2-3 lata temu miała wymieniany tłok z pierścieniami. Trzeba przyznać, że jednak sporo przez te lata zrobiła.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • GBartek
  • 215 1169
Moja ms181 to jedyna pila na gospodarstwie. Rok 2013. Tne nia opal na zime, galeziowke, obalam drzewa, w tamtym roku pociela caly drewniany dom. Daje rade, choc wiadomo, ze brakuje mocy i lancuch zawsze musi byc jak żyleta, bo inaczej praca do przyjemnych nie nalezy. Ale zawsze 1 lub 2 lancuchy ostre w zapasie, wiec daje sie rade. :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • tytanowyJanusz
  • 3457 13228
nie ma co katować takiej pilareczki, oprócz tego na gospodarstwie powinna być taka +- 3KM to już będzie optymalna pilarka

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • bossman616
  • 4 51
witam mam ms250 czy wie ktos na ile obrotow maja byc wykrecone srobki od gaznika (L i H)czy moze w kazdej pile jest inaczej?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Bartek933
  • 5372 19446

Powiem Ci że najlepiej dać dobremu fachowcowi, nam na zimnym silniku ciężko paliła i gasła a po regulacji jak nie ta pilarka

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • daron64
  • 4223 6922
4 godziny temu, Bartek933 napisał:

Ja dziś ważyłem ms170 i ms250 to tylko kilogram różnicy

Kilogram różnicy to jednak jest juz coś, co się czuje przez cały dzień. 

9 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

nie ma co katować takiej pilareczki, oprócz tego na gospodarstwie powinna być taka +- 3KM to już będzie optymalna pilarka

Cieniasy większą piła potniesz,  w drugą stronę już ciężej.  Jak mam 261,  to szału nie ma w grubym twardym drzewie. Porownywalnie do starej 260, tylko dźwięk do d*py w porównaniu do staruszka. Obie grubo ponad 3km, nawet niby 4, a gdzie czymś małym machać.. 

2 godziny temu, Bartek933 napisał:

Powiem Ci że najlepiej dać dobremu fachowcowi, nam na zimnym silniku ciężko paliła i gasła a po regulacji jak nie ta pilarka

U mnie na dotarciu jakieś pierdy ciałem -  stary plot,  coś cienkiego to paliła rewelacyjnie.  W porównaniu ze starą 260 to bajka,  lekko się szarpnelo i nie ma,  że nie zapaliła. Ale jak zbliżał się termin przeglądu to zaczęła ciężej.  Jak ja zawozilem zapomniałem o tym powiedzieć.  Jak ja odbierałem też,  dopiero sobie przypomniałem jak była na nią robota.  No i jest masakra,  pierwszy raz bardzo ciężko pali. Potem jak przyciskam ten pizdryk od dekomoresji to czuć wyraźny opór na lince i ani myśli zagadać.  Bez wcisnakania go lepiej,  ale tak zalapuje i gaśnie, zalapuje i gaśnie, muszę szybko gazu dodać to zalapie.  W pracy normalnie chodzi, ale jak ja zgasi to powtórka z rozrywki.  Muszę ją zawieźć znowu do warsztatu. Kuźwa paromiesieczna piła :/ w starej pierwsze problemy pojawiły się po 12-13 latach.  Mam nadzieję,  że to tylko kwestia regulacji, która myślałem że właśnie na przeglądzie przeprowadzają.. 

Edytowano przez daron64

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj