Park maszynowy

He podobnie jak u mojego tylko moj juz w handlarza sie bawi 4.5 roku maly ma a mowi , tata kombajn i sieczkarnie sprzedam bo juz stare i kupie nowa maszyne. No i oczywiscie musialo tak byc bo juz tamtymi nie chcial sie bawic. Ogolnie bruder spadl z jakoscia teraz

Dobrze niech się uczy 😊

Mój dopiero 3 skończył narazie rozbudowywuje park, teraz mówi że potrzebna jeszcze owijarka, rozrzutnik i pługi 😁

7 minut temu, ChiquitaB napisał:

He podobnie jak u mojego tylko moj juz w handlarza sie bawi 4.5 roku maly ma a mowi , tata kombajn i sieczkarnie sprzedam bo juz stare i kupie nowa maszyne. No i oczywiscie musialo tak byc bo juz tamtymi nie chcial sie bawic. Ogolnie bruder spadl z jakoscia teraz

Bardzo spadł, kupiłem synom bardzo dużo zabawek brudera i im nowsze tym szybciej pękają. W opryskiwaczu ze zdjęcia lance wytrzymały może z miesiąc a w pługach korpusy odłamują się jak tylko mocniej się je dotknie . Za to w starszych modelach choć Moje pociechy eksploatuja je na ogrodzie nic się nie dzieje

ja swoim 5,5 i 3,5 tez kupuje brudera maja chyba wszystko z rolniczych a przynajmniej mieli bo polowa juz w czasciach ale i tak uwazam ze jakosc jest dobra znajac ich zabawy w gospodarstwo :) lubia tez wozy strazackie i bawia sie w pozar kombajny traktora itp

Ojciec UG, a młody już UX ma😀

Od małego zaszczepiasz pasję, ceni się to, o następce bym się nie martwił

Mój ma prawie 8 lat i takiego parku maszynowego jaki on ma to ja tylko mogę pozazdrościć 

A z tą jakością to i racja te pierwsze które dostał to ma do tej pory a te ostatnie to co i rusz trzeba części wymieniać tyle że mój to wszystko na swoim polu eksploatuje

Mój jest w miarę ostrożny i delikatnie obchodzi się z zabawkami. Ten mały Jd ma już z 6lat i naprawdę mocne zabawki. Zabawki używane tylko w domu. Więc napewno mniej umeczone.

mój syn to chyba miał wszystkie maszyny z brudera ,kurde jakby to człowiek policzył to dobre auto już by kupił .jednak nasze dzieci mają w porównaniu do nas wypas .

U mnie mlody jak strazaka sama sie naogladal to wszedzie pozary widzial i katastrofy he. Teraz tylko przed spaniem bajka a reszta to z siostra mala sie bawi

2 godziny temu, iron napisał:

mój syn to chyba miał wszystkie maszyny z brudera ,kurde jakby to człowiek policzył to dobre auto już by kupił .jednak nasze dzieci mają w porównaniu do nas wypas .

Ja przestałem liczyć ile na to poszło bo nie chce się denerwować

Ja na swoje dzieciństwo nie narzekam, mieliśmy z braćmi robione maszyny z drewna, nawet jedną przyczepą dalej bawi się Mój młody. Przynajmniej pobudzały wyobraźnie ;-)

 

Albo z kartonu się samemu modele maszyn kleiło ;) brudera wtedy nie było to trzeba se było radzić :D

Mi rodzice w 1990 roku z Hollandii przywiezli kombakn brudera to moje dzieci sie jeszcze nim bawią 

Ja za dziecka mialem troche tego typu zabawek tylko wszystko troche mniejsze ale park maszynowy i tak nie najgorszy byl nawet wiekszy jak na zdjeciu hehe a rocznik jestem 94.

Tak ,można było wtedy kupić przeważnie na odpuście jakiś ciągniczek z przyczepką ale to nie była imitacja żadnej znanej marki ;)

Akurat jak mialem 5-10lat to mi bylo jedno czy robie farmerem, harvestrem czy fendtem i claasem