Skocz do zawartości

Maszyny zielonkarskie Lely.



Nowe nabytki dziś dojechały, można zaczynać sianokosy.



Rekomendowane komentarze

48 minut temu, MKrajes napisał:

Osobiście wolę rozebrać dwie listwy Lely niż jedną w Viconie. I czasowo pewnie wyjdzie podobnie. Co do wymiany noży to patent stary ale jak często używany bezproblemowy. Może jak ktoś kosi z 5 ha na pokos i rok nie rusza to wtedy może być problem.

 

 

A co jeśli powiem Ci,  że koszę ponad 20 ha na jeden pokos, a i tak noże zmieniam/obracam tylko raz na sezon? Wystarczy mieć zadbane i odkamienione pola, to noży przez cały sezon nie trzeba ruszać. To nie polska bębnówka, żeby co 5 ha zmieniać noże. Wiem, te 20 ha to może mało, Ty pewnie kosisz 2-3 razy tyle i noże zmieniasz 3 razy na sezon...

Brałem popokazową kosiarkę 2,65 i zgrabiarkę 390. W kosiarce posypała się listwa po 3 sezonach koszenia 15 ha w pokosie. Bardziej wtedy opłacało mi się ją sprzedać niż lepić bo ceny części claasa przyprawiają o ból głowy i kupić Lely 240 (akurat była promocja na ten model i cenowo była bardzo przystępna).Dodatkowo przejście na szybką wymianę noży było wybawieniem. Rok później nowego nabywcy szukała zgrabiarka bo dostała takich luzów na ramionach jakby przepracowała ze 20 sezonów a nie 4.W dodatku kopiowanie terenu moim zdaniem zostawiało wiele do życzenia. Dlatego uważam że Claas to dno. 

Kosiarki sprawują się dobrze. Miały kilka przygód jak wyrwany dysk, rozerwany moduł przez co listwa rozbierana była kilkukrotnie i dalej koszą bezproblemowo. Kondycjoner robi robotę i przy zbieraniu w pryzmę przewracarki nie używam.  Obecnie koszą ok 35-40 ha na pokos. Na ten areał wystarczyłaby jedna boczna ale z czołową większa oszczędność czasu i lepiej wykorzystany ciągnik. W lely podoba mi się to to robiło mocny i solidny sprzęt.Niektóre rozwiązania były może trochę przestarzałe ale działały bez zarzutów. Powoli przymierzam się do wymiany zestawu i na chwile obecną tylko Pottinger zrobił na mnie wrażenie.

Zgodzę się jak ktoś ma zadbane łąki i sprzęt to wszystko będzie w porządku nie zależnie jak to kosiarka. 

 

Edytowane przez MKrajes
3 godziny temu, micgal39533 napisał:

A to że żeby wyjąć skrzynie w claasie trzeba było odkręcić obydwa koła zwolnice wyjąć półosie i dopiero skrzynia 

Co Ty się tych kombajnów tak uczepiłeś xD Ja pytam co takiego skomplikowanego masz w kosiarce?:)

 

10 godzin temu, MKrajes napisał:

Brałem popokazową kosiarkę 2,65 i zgrabiarkę 390. W kosiarce posypała się listwa po 3 sezonach koszenia 15 ha w pokosie. Bardziej wtedy opłacało mi się ją sprzedać niż lepić bo ceny części claasa przyprawiają o ból głowy i kupić Lely 240 (akurat była promocja na ten model i cenowo była bardzo przystępna).Dodatkowo przejście na szybką wymianę noży było wybawieniem. Rok później nowego nabywcy szukała zgrabiarka bo dostała takich luzów na ramionach jakby przepracowała ze 20 sezonów a nie 4.W dodatku kopiowanie terenu moim zdaniem zostawiało wiele do życzenia. Dlatego uważam że Claas to dno. 

Kosiarki sprawują się dobrze. Miały kilka przygód jak wyrwany dysk, rozerwany moduł przez co listwa rozbierana była kilkukrotnie i dalej koszą bezproblemowo. Kondycjoner robi robotę i przy zbieraniu w pryzmę przewracarki nie używam.  Obecnie koszą ok 35-40 ha na pokos. Na ten areał wystarczyłaby jedna boczna ale z czołową większa oszczędność czasu i lepiej wykorzystany ciągnik. W lely podoba mi się to to robiło mocny i solidny sprzęt.Niektóre rozwiązania były może trochę przestarzałe ale działały bez zarzutów. Powoli przymierzam się do wymiany zestawu i na chwile obecną tylko Pottinger zrobił na mnie wrażenie.

Zgodzę się jak ktoś ma zadbane łąki i sprzęt to wszystko będzie w porządku nie zależnie jak to kosiarka. 

 

Po pokazowy sprzęt charakteryzuje się tym,że przytrafiają mu się różne niespotykane przygody podczas tychże pokazów, ze względu na operatorów bez pojęcia, którzy nie rzadko przesiadają się z jakiejś zdezelowanej rotacyjnej :| Sam przyznasz że areał jaki przepracował Twój Claas jest śmieszny i coś z nią musiało być nie tak. Dużo ma się też regularną obsługą. Claas też ma szybką wymianę noży, a zgrabiarki różne warianty podwozi i kopiowanie jest od tego właśnie uzależnione. Dno to wichry i różnego rodzaju pronary, inter-techy, mesko-role, ale bez przesady że Claas O.o Z tego  co piszesz to Twoje pola to chyba jakiś poligon, bo sypiące się listwy, wyrwane dyski,rozerwane moduły to raczej nie przypadek .Co innego jak na pokos miałbyś 240 ha. Wtedy takie przygody można zrozumieć. I dlaczego po trzech sezonach z Lely myślisz o wymianie na Poettingera?O.o

Ja słuszności kondycjonerów nie uznaje. Zwiększają prawie dwukrotnie zapotrzebowanie na moc i przynajmniej o połowę spowalniają zestaw koszący. Wolę drugim ciągnikiem przewrócić (choć najczęściej nie zachodzi taka potrzeba,bo dyskówki zostawiają szerokie dobrze dosychające pokosy,a przy zbiorze w pryzmy i tak potrzebna jest większa wilgotność zielonki niż do robienia balotów). Paliwa na pewno pójdzie mniej,a robota idzie sprawniej (sprawdzone).

Na 40 ha można kupić i motyla. Kto bogatemu zabroni.Tylko pytanie po co?

Jakim byczkiem ciągasz te sprzęty,bo w galerii nic nie zauważyłem?

Jak sprzęt stoi rok na placu i dealer nie może go sprzedać jako nowy idzie jako popokazowy a nie potestowy

Kosząc 30 km/h i trafisz większy kamień albo inne cudo coś musi puścić lepiej dysk niż popęka listwa.Mam na jednej działce centralnie na środku jakiś słupek wystający z 10 cm i nie można go ruszyć to można się czasem zapomnieć.

Mi się podoba praca z kondycjonerami innym nie musi każdy ma swoje zdanie. Trzeba popracować na sprzęcie by mieć jakąś opinię

Zapraszam do obejrzenia tych poligonów i tego słabego sprzętu w pracy a później chętnie zobaczę dla porównania twoje idealne areały

Może pochwalić się czym pracujesz i na jakim areale czy tylko znajomy znajomego ci powiedział 

Ja mam vucona 3.2 metra z kondycjonerem i kosze ciagnikiek ok 110 km i wg mnie bajka. W jeden dzien kosze na drugi rano zgrabiarka i prasa. Robie sam w jedna osobe i tyle. Do zwozenia mam pomoc i pozniej owijanie tez juz samemu. Dla mnie ko dycjoner to super sprawa a co do listey vicona to jest prosta jak cep bo ja rozbieralem i nic tam skomplikowanego nie ma.

Rambo2 nie wiem jak dasz radę normalnie siedzieć z takim bólem d*py. Normalnie wszystko ci nie pasuje kondycjoner zły, kosiarka czołowa zła, za mało trawy na pokos, nie tak napisali o Claasie, wszystko na nie a pod płotem pewnie stoi stary samasz a inne marki zna tylko z filmików na YouTube. Po ilości emotikon w postach wiek góra 12 lat. A co do kondycjonerów to u znajomy z samszem robił test motylem 9m z kondycjonerem i taśmami to spalanie było wyższe tylko o 2,4 l na ha w porównaniu do samych 9m pottingera. Dodatkowe informacje dla kolegi Rambo2 pokos 70 ha ciągnik fendt 724vario zbierane w pryzmę

Wybaczcie że tak długo kazałem Wam na sb czekać, ale nie samym AF człowiek żyje ;)

Więc po kolei :

Dnia 23.05.2018 o 21:57, MKrajes napisał:

Jak sprzęt stoi rok na placu i dealer nie może go sprzedać jako nowy idzie jako popokazowy a nie potestowy

Kosząc 30 km/h i trafisz większy kamień albo inne cudo coś musi puścić lepiej dysk niż popęka listwa.Mam na jednej działce centralnie na środku jakiś słupek wystający z 10 cm i nie można go ruszyć to można się czasem zapomnieć.

Mi się podoba praca z kondycjonerami innym nie musi każdy ma swoje zdanie. Trzeba popracować na sprzęcie by mieć jakąś opinię

Zapraszam do obejrzenia tych poligonów i tego słabego sprzętu w pracy a później chętnie zobaczę dla porównania twoje idealne areały

Może pochwalić się czym pracujesz i na jakim areale czy tylko znajomy znajomego ci powiedział 

1)Słupki na polu o których łatwo się zapomina, oznacza się przynajmniej kawałkiem kija z jakąś chorągiewką.

2)Tak jak mówisz,  na sprzęcie trzeba popracować by mieć jakąś opinię i ja mam takową wyrobioną więc się nią dzielę.

3)Z zaproszenia być może skorzystam,bo od jakiegoś czasu wybieram się w Twoje strony (przykładowo podrzuć adres na pw ,a ja dam Ci znać pare dni wcześniej o wizytacji wiadomością)

4)To o czym piszę to zwyczajna autopsja, i mogę się pochwalić, tylko dlaczego Ty tak bardzo unikasz odpowiedzi na moje pytania: co się stało w kosiarce Claasa czy jakim ciągnikiem pracujesz z tym zestawem Lely (może tylko powtarzasz opowieści znajomego znajomego)

Dnia 23.05.2018 o 23:44, fortz99 napisał:

Rambo2 nie wiem jak dasz radę normalnie siedzieć z takim bólem d*py. Normalnie wszystko ci nie pasuje kondycjoner zły, kosiarka czołowa zła, za mało trawy na pokos, nie tak napisali o Claasie, wszystko na nie a pod płotem pewnie stoi stary samasz a inne marki zna tylko z filmików na YouTube. Po ilości emotikon w postach wiek góra 12 lat. A co do kondycjonerów to u znajomy z samszem robił test motylem 9m z kondycjonerem i taśmami to spalanie było wyższe tylko o 2,4 l na ha w porównaniu do samych 9m pottingera. Dodatkowe informacje dla kolegi Rambo2 pokos 70 ha ciągnik fendt 724vario zbierane w pryzmę

Witam fortz99 ! :)

1)Na żadne bóle nie narzekam

2)Gdzie napisałem że kosiarka czołowa jest zła?

3)Bo ja lubię tylko konstruktywną krytykę, a jak ktoś pisze o sprzęcie z minimum średniej półki "dno" to coś jest nie halo :o

4)Domysły nie trafione, ale próbuj szczęścia dale ;) (dam znać jak trafisz)

5)Lubię emoty ,a Ty na ich widok najwyraźniej dostajesz jakiegoś bólu d*py więc z nich nie zrezygnuję xD:);)

6)Test różnymi kosiarkami,nie wiadomo jaki plon dla poszczególnych,warunki więc mało miarodajne.

7)Dzięki za dodatkowe info ale niewiele wnosi :|

Mama dała szlaban na komputer że tak się tłumaczysz. Może pochwal się sam na jakich areałach i jakim wybitnym sprzętem pracujesz bo zgrywać cwaniaka jaki to rozeznany we wszystkich markach jesteś każdy dzieciak potrafi. Mam ważniejsze rzeczy niż bawienie się w jakieś zgadywanki co stoi u ciebie pod płotem. Na pewno nie jest to nic wartego uwagi skoro tak ciężko ci przychodzi napisanie cóż to za wybitne maszyny. Nikt nie będzie robił nie wiadomo jakich testów z uwzględnieniem 100 zmiennych by przekonać jakiegoś dzieciaka na AF. Wspominałem że  widziałem taki test i gospodarz był zadowolony i poważnie rozważa zakup a nie muszę tutaj nikogo przekonywać bo każdy ma swoje zdanie. Wyznaczasz ajkieś nowe wytyczne odnośnie szerokości roboczych kosiarek do areału? to musisz się udać na podlasie/mazowsze gdzie co drugi gospodarz mający powyżej 20 ha traw kładzie je na 2 kosiarki. Pierwszy przykład z AF https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/lightbox/727957-john-kuhn-vicon/ Tutaj masz zestaw kosiarek na 26 ha tam tez powinieneś rozpocząć swoją krucjatę. Co do krytyki to ciekawa teoria jak coś jest po twojej myśli to ok a jak nie lub ktoś napisze coś naprzeciw to już piana na pysku. Masz zdanie wyrobione na podstawie czego?filmów na youtube pokazów czy może wujek kolegi sąsiada powiedział. Znajdzie sie kilka osób które użytkowały różne kosiarki i miało okazję po kilku sezonach porównać rozwiązania trwałość ale wiem że na pewno do nich nie należysz bo jedyne z twoich postów co wynika to bicie piany bez konkretów. Widziałem na serwisie Claasa w Zambrowie kosiarki po kilku sezonach i tylko na podstawie tego nie zdecydowałbym się na zakup Claasa bo z taka polityką firmy by na gówno nakleić naklejkę a się sprzeda daleko nie zajadą. zresztą w swojej okolicy może ze 2 claasy by się znalazło a Pottingera lely czy kuhna dziesiątki więc o czymś to musi świadczyć.  Warto tez spojrzeć na maszyny używane kosiarki zgrabiarki mnóstwo claasów za psie pieniądze byle się pozbyć a innych marek jak lekarstwo.

Mkrajes coś czuję że zaraz będzie się dzieciak pienił że nie taki ciągnik do kosiarek albo za mały albo za duży albo nie tej marki 

W Claasie zmieliło listwę że koszt jej naprawy przewyższał jej wartość pisałem już to. Dokładnej rozpiski jakie częsci uległy uszkodzeniu i w jakim stopniu nie napisze bo parę ładnych lat już minęło. Firma się wypięła z naprawą bo po gwarancji, oczywiście wina złego użytkowanie bo tak najprościej i niesmak pozostał i dlatego z maszyn zielonkowych nie uświadczy się u mnie więcej Claasa. Firma ogólnie nie jest zła mam jeszcze ich prasę i narzekać nie mogę (15000 bel zrobionych) ale z kosiarką dali delikatnie mówiąc ciała.

Specjalnie nie pisałem z jakim ciągnikiem pracuje bo na dzień dzisiejszy jest to JD 6430 i mimo iż mocy brakuje daję radę (wcześniej 6920). Jestem na etapie szukania i testowania czegoś większego dlatego zestaw pracuje z różnymi ciągnikami nowymi i używanymi i ciężko jest mi dobrać taki traktor który sprawdziłby się we wszystkich zadaniach. Dealerzy też kombinują jak mogą i nie chcą udostępniać maszyn jak sa trawy to rzekomo testowy bez tuza i womu jak transport gnojowicy to bez zaczepów więc po co brać ciągnik i patrzeć się na niego lub jeździć samym po podwórku.2 pokos najprawdopodobniej będzie kładziony valtrą t174.

Się powtórzę ale też chętnie się dowiem czym i ile ha kosisz bo mi wytykasz a sam wstydzisz się przyznać

 

 Cześć fortz99 :)

Skoro nie chcesz żebym się tłumaczył to ok. Ja nie piszę o 100 zmiennych tylko o podstawowych wyznacznikach :o Z  Tobą widzę nie ma żadnej elokwentnej rozmowy prócz cyt. "bicia piany". Mocno ubodły Cię moje słowa,że dostałeś takiej cyt. "piany na pysk" (a może emotikony tak działają) xD;) Pozwól że krucjatę zacznę od MKrajesa jeśli nie odwoła zaproszenia ;) Zastanawia mnie dlaczego tak usilnie odpisujesz na pytania nie kierowane do Ciebie?o.O  I myślę że nie warto strzępić r*ja na takich jak Ty. Pozdrawiam !

 

MKrajes

Koszę ok 65 ha swoich łąk + zwykle od 20-30 usługi na pokos. Zestaw to Fendt 824 Vario + Poettinger novacat 301 alpha motion i  novacat 402 (wcześniej podobny zestaw koszący splendimo). Może i wytykam pewne rzeczy ale ja wyrażam obiektywną opinię by inni zainteresowani kupnem zdawali sobie sprawę że Lely to maszyny z wadami, a teraz na dodatek  marka kupiona przez molocha dyktującego horrendalne ceny części na swoje produkty. Jak kosiłeś,kosisz kosiarką czołową skoro na ostatnim zdjęciu Twojego JD nie widać tuzu,a nie mowa o wom a zestawu używasz już 3 lata?O.oo.O

 

Tak czytam i czytam, ponad 60 komentarzy i prawie niczego się nie dowiedziałem. To co rzuca się w oczy, każdy swoje chwali. Lely jest dobre, bo mam lely, nie potinger lepszy, a nie bo vicon lepszy i tak w kółko. Dyskówki nie mam jeszcze żadnej, ale jakbym miał teraz wybierać to dalej nie wiedziałbym co kupić. Osobiście chciałbym kupić Vicona.

W końcu dało się napisać kilka słów z sensem i do rzeczy.

Każda marka ma wady i zalety i nie ma maszyny idealnej. Poza tym jest też wiele innych czynników przy wyborze marki w moim przypadku był to dealer z którym dużo współpracuję i podoba mi się jego podejście do klienta. Lely tez ma swoje wady ale dla mnie dalej są więcej warte niż spora część rynku. Tak jak napisałeś ceny części zaczynają iść do góry tylko za to że są z naklejką AGCO dlatego powoli myślę o zmianie na zestaw Pottingera novacat 301 alpha motion i  novacat 352

Co do JD to ostatnie zdjęcie w galerii dodawałem ponad dwa lata temu i od tego czasu zmieniło się w nim kilka rzeczy. Jak uważnie czytałeś wspominałem że zestawem kosił też inny JD oraz ciągniki testowe. Specjalnie dla ciebie wygrzebałem gdzieś zdjęcie 6430 z samą czołową. Sama czołowa i kondycjoner ustawiony by praktycznie nie ruszał pokosu bo działeczka 1,5ha koszona w dniu zbioru by na wierzch pryzmy dać jak najbardziej wilgotny materiał

 

 

lely.jpg

Edytowane przez MKrajes
1 godzinę temu, Thomas2135 napisał:

Tak czytam i czytam, ponad 60 komentarzy i prawie niczego się nie dowiedziałem. To co rzuca się w oczy, każdy swoje chwali. Lely jest dobre, bo mam lely, nie potinger lepszy, a nie bo vicon lepszy i tak w kółko. Dyskówki nie mam jeszcze żadnej, ale jakbym miał teraz wybierać to dalej nie wiedziałbym co kupić. Osobiście chciałbym kupić Vicona.

Osobiście jak narazie mogę Ci polecić vicona. Ściąłem nim już jakieś 80 ha i zero zastrzeżeń. Ciągnik ma z nią dużą lżej niż z poprzednią dyskówką samasza, mimo iż vicon jest o metr szerszy. Spalanie niskie a ha ubywa szybko :) 

Byłem dzisiaj u dalekiego znajomego. Akurat miał 2 kosiarki Lely, czołową i tylną na centralnym 3,2 z kondycjonerem. Części podobno nie takie drogie. Małe ślizgi pod listwą zamienniki 50 zł wytrzymują dłużej niż oryginały za 90 zł, które szybciej się zużywają. Kosił na usłudze to miało nie być kamieni, ale był jeden ok 30-40 cm to przyje...ł w niego o rozłupał go na 3 części. Kosiarka zbytnio nie ucierpiała. Wygięło trochę podobno te większe talerze pod dyskami. Nowy telerz to ok 180 zł. Mniejsza o to wszystko, ale chyba ktoś mu powiedział, bo kupił używane, że tej listwy w ogóle się nis smaruje. Wy piszecie, że jednak się smaruje a on tego nie wie. W jaki sposób wymienia się ten smar? Trzeba całe dyski odkręcać czy jest inny sposób? ,

Tomas

Nie tyle się smaruje co wymienia smar w tych przekładniach kątowych.Żeby się tam dostać, trzeba odkręcić nakrętkę koronkową, następnie cztery śruby trzymające obudowę z łożyskiem i trybem, a potem babranina i wyciąganie smaru. Wymienia się z powodu zużywania się przekładni i krążenia tego ścierniwa i potęgowania niszczących warunków pracy.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v