Skocz do zawartości

Trawa



siana w 2017 na wiosnę, jeszcze maks 2 tyg i pod kosę, w tym roku są powazne plany na pryzme zamiast bel



Rekomendowane komentarze

na takim byly ulożone :) najwyrazniej spodobalo sie im tam i tyle. Na to nie ma zasady, przez wiele lat jak mieliśmy sianokiszonkę w belach temat myszy czy kotów drapiących folię był nam prawie obcy. Jakies pojedyncze nieduze udzkodzenia i nawet belki po sipmie i zetorze 7211 się nie psuły. Kilka lat temu zaczął sie problem gryzoni. Zmiana na pryzmy wynikla jednak z powodów finansowych (jak juz pisałem-w naszym przypadku usługowy zbiór przyczepą jest praktycznie polowę tańszy od belowania). Kosimy na raz 12-14ha łąk i to wszystko jest zebrane w kilka godzin. Z belami zabawy było na kilka dni bo nikt nie chciał się podjąć zbioru z takiego areału na raz. Nie wspominajac o tym ze zaladunek, ustawienie na foliarce a potem na stogu byłby robione naszym ciągnikiem więc koszty paliwa i amortyzacji. Drugi nasz ciągnik musiałby ciągać przyczepy z belkami. W przypadku przyczepy wpada ekipa ciagnik z przyczepą (czasem nawet 2 zestawy) i jeden z rozdzielaczem silosowym. Czasem troche pougniatam naszym ciągnikiem, ale zasadniczo to praca sprowadza się do kosmetyki boków pryzmy a potem jej przykrycia. Jak juz ktos wspominał- na pryzmie miesza się towar z roznych łąk (fakt, ze 80% łak jakie mamy to zasiewy nie starsze jak 5lat) . Odkrywanie folii nie jest takie straszne jak się wezmie pod uwagę, ze bele trzeba obrać z folii i siatki- to tez czas i praca. Jedno co to pod pryzmę dobrze mieć wylany beton, na gruncie troche strat jest bo do zera ciezko to zebrać.

przyczepa dobra jak się ma łąki blisko domu ;)

A co do tych mysz to nie wiem ile wy macie tych myszy .... u mnie żadna zwijka nie jest uszkodzona przez myszy jedynie koty dziurawią ... a kotów kilka mam bo chyba z 10 jest :P
Ale zawsze musi byś pod górkę żeby za łatwo nie było... kilka lat qq sie psuła i nigdy nie było wiadomo od czego żadnych dziur w folii nie było ... w tym roku ładnie się ukisiła odpad praktycznie żaden to znowu myszy się wpierdzieliły i hałdy zepsutej wywalam ....

Na łąki mam prawie 20km i łąki po kilka ha w różnych kierunkach także nie zawsze przyczepa jest lepsza... bynajmniej nie u mnie ;) a zwijki mi nie przeskadzają bo akurat lubię tą robotę tzn. ładowanie na przyczepy itd ... samych zwijek na łąkach ładuje koło 700 jak nie lepiej

zastanawiam się nad pakowaniem poplonów i żyta w kopiec bo to jednak blisko z pola ...

Edytowane przez Rolnik7343

@danielhaker też mam wszystkie nie dalej jak 2 km :D 

@ppp z tą szybkością to bym nie przesadzał , bo np nową praso-owijarką wcale wolniej nie zbierzesz niż przyczepą , wiem bo w tamtym roku kupiłem praso-owijarkę i Tw hektary spokojnie w kilka godz bym zrobił , i masz od razu owinięte (kiszą się) bez żadnej pracy fizycznej. A w międzyczasie jakbyś chciał , to byś zwiózł, a jak nie to za 2 dni , lub za tydzień.  iI stawiasz sobie 2 lub 3 pietra do góry i bierzesz ile chcesz i kiedy chcesz :) No i jak przyczepa ma tępe noże to na pryzmie później nie jest za wesoło (grzanie, wyrywanie i duże straty).

 Więc jak wszystko ma plusy i minusy , i każdy ma inną sytuację ze sprzętem  , zasobem ludzkim ,  z dostępnością do firm usługowych , rodzajem łąk itp :) i dla każdego jest lepsze co innego. 

 

@Primula94- zgadza się- ale zwózka to tez jest część tej pracy która normalnie robi mi uslugodawca przyczepą. Druga rzecz- 1ha trawy (naprawdę dobrej- pierwszy pokos) to mniej jak jedna przyczepa pottinger jumbo 7200 (podobno do 12t w nią pakują- możliwe ze i wiecej), czyli jakieś 12- 15 nieźle zbitych bel. Taka jedna przyczepa przywieziona na podwórko, rozgarnięta i ugnieciona przez usługodawcę kosztuje 300zł- powiedz ile bierzesz za usługę zwiniecia i owiniecia 1 belki? (z folią i siatką).
O tępych nożach nie ma sensu wspominac- bo przyjezdzają nowe maszyny z kompletem noży gdzie sieczka ma max 10cm dlug, ale znakomita większość jest krótsza. Każdy robi tak jak może, ale za pieniadze jakie placimy za usługe zbioru nie chciałbym ryzykowac wydawania grubo ponad 100tys na prasoowijarkę.

U nikogo obcego nie robilem , tylko u rodziny, narzeczonej wiec inne rozliczenie. Ale wydaje mi sie , ze pewnie jakies 40 zl od belki 125/130 z wszystkimi nozami, siatka i 4 warstwy folii .Wiem ze i tak  w pryzme wyjdzie taniej , ale jak pisalem wszystko ma plusy i minusy i kazdy sam u sb powinien zweryfikowac co dla niego jest najlepsza opcja.  100 tys tylko? Ja dalem 250 netto :P i mam swiadomosc , ze mi sie to przy moim areale i braku zarobku nie zwroci , no ale zwrot 50% z unii i wycofanie watu 23% swoje zrobilo :)

IMG_20180429_191105.jpg

Edytowane przez Primula94
ja pisalem o używce- nowa na ten areał to wogole byloby wariactwo :D kupa kasy, ale kto bogatemu zabroni. Co do ceny, 40zl za balota+ mój czas i moje paliwo na 2 ciągniki do zwózki. Trzeba dosc ostrozenie sie obchodzic z balotami, zeby folii nie podziurawić i jeszcze jedno, na 2.5ha mamy lucernę,kiedyś koles nam foliował belki na polu, dobrze,ze sie szybko zorientowalem- te co zdażył zrzucić na sciern byłby podziurawione- lucerna to jednak ma twardy badyl, więc odwoził bele na koniec dzialki gdzie była sama trawa i tam zrzucał- prasoowijarką byloby to ciężko robić. Chyba, że masz jakiś gumowy fartuch który kladzie scierń na płasko zanim stanie na niej belka ale i tak jest ryzyko. Wiem jedno, wolałbym zainwestowac te 250tys w betony, zrobiv konkretne silosy i kupic starą fadromę lub innego kloca do gniecenia i zbierać przyczepą. pozdr :)
Ile wazy belka po Twojej prasie? Kozacki zestaw.

Dlaczego zwozka na 2 ciagniki? Ja tam zawsze na jeden, nawet jak baloty po calej lace byly porozrzucane. Teraz jest lepiej bo sobie wyrzucam baloty na srodku, albo z jednego lub drugiego brzegu i szybsze ladowanie, mniej latania. 

A co do zrzutu , to mam stawiacz, gdzie belka stacza sie po ramieniu i stawia, wiec nie wiem czy by sie dziurawily ;)

Waga to zalezy od wilgotnosci trawy, najciezsza wazyla , kolo 1200 kg , ale woda konkretna :)

mamy w jd automatyczny zaczep- piekna sprawa. To jest kwestia przyzwyczajenia. Niemniej kosztowo wyszłoby nas dużo drożej to belowanie. Kolejna sprawa- bedziemy uzywać rozrzutnika jako wozu paszowego- belki na bank by nie rozwalił, trzeba by ją wcześniej mocno poszarpać. Dużym plusem bel jest to, ze nie trzeba odkrywać pryzmy itp. Niestety cała technologia jest za droga. Chyba zeby kręcić pasówką belki o średnicy 150cm i owijać owijarką szeregową.

@Rol3nik734 Co to za różnica dla przyczepy zbierającej czy w jednym kawałku czy w kilku oddalonych? Przecież wtedy tylko przyczepa jeździ, a przy prasie to i prasa, przyczepa i owijarka (poza prasoowijarką) więc argument jak żaden.

Poza tym to ja nie wiem jak ci się chce robić na gospodarce pięć rodzajów kiszonek, łąki oddalone o 20 km co jeszcze?

@ppp Wiem , że drożej i wcale do belowania nie przekonuje, bo jakbym miał silos to bym dla krów  dojnych na pewno robił w pryzmę ;) , tylko chciałem też pokazać , że i belowanie nowymi maszynami jest szybkie , wygodne itp. I każdy powinien przed wyborem czy prasa czy przyczepa porównać plusy i minusy , a nie tylko sugerować się innymi . 

Ja np w tamtym roku 1 pokos zebrałem w pryzmę (jeszcze nie miałem prasoowijarki ). No i było to tak , że nie mieliśmy sprzętu do rozgarniania i trza było sporo widełkami , więc namęczyliśmy się z bratem i ojcem 2 dni + 3 na przykrywanie. 23 ha nie dalej niż 2 km od pryzmy,( trawa tak wydała, że się pytaliśmy czy on ty;lko z naszych łak wozi..,pryzmy 2x50m , 10 m folia szerokości , zajeły w cholerę miejsca. Brał 170 za godzinę, średnio 2 przyczepy obracał , więc na przyczepę 85 zl tylko wyszło, ale co z tego jak gościu miał starą przyczepę chyba 47 m3 póżniej na 2 wozili i słabe noże. Jedną pryzmę w tamtym roku rozpocząłem pod jesień, grzała się i dużo wyrzucałem . Pogiełem i połamałem  na niej łyżko-krokodyla bo była tak słabo pocięta , że nie można wyrwać , ani się wbić.. drugą zaczełem w lutym do tej pory się nie grzała, ale teraz już zaczyna, zakupiłem ładowarkę więc trochę lepiej się bierze ( mocniejsza). I tak to , że pryzmy średnio mi wyszły , a z belkami nie mam żadnych problemów. 

Więc nie dla wszystkich to samo jest tak samo dobre :) 

@radekz200 Nie mam .

 

To o czym piszesz to problem tego usługodawcy, a raczej sprzętu jakim dysponowal. U nas przyjezdza ciągnik z rozdzielaczem silosowym i z naprawdę wprawionym gosciem za sterami. Co do grzania-prawdopodobnie było nierówno rozprowadzone, przez co nie dało się dobrze powietrza wycisnąć- stąd grzanie. U nas grzeje się odrobinę na bokach jak temp podskoczą (ale boki mamy praktycznie pionowe i nie ugniatane w poprzek). Trawę bierzemy łyżkokrokodylem i jedyna rzecz którą trzeba z raz na tydzień zrobić to nastawić skrajne zęby bo potrafią się obrócić. Poza tym technika wybierania- otwieram łyżkę, ustawiam jak do wysypywania i wbijam z góry zęby, odjezdzam do tyłu i to co spadnie biorę w łyżkę- nic nie idzie na siłę, ale prawda jest taka, że sieczka ma 7-10cm długości- towar dobrze pocięty, dobrze rozgarnięty i mono ubity i straty są naprawdę niewielkie.
Co nie zmienia faktu, że praca Twoim zestawem musi być bardzo przyjemna :). Ile czasu zajmuje rozwalenie belki w paszowzie? Bo to też dodatkowe paliwo i czas ktory jest potrzebny jak kiszonka jest w belkach. Z pryzmy w zasadzie to jest samo mieszanie, bez docinaia.
18 godzin temu, mateuszz566 napisał:

@Rol3nik734 Co to za różnica dla przyczepy zbierającej czy w jednym kawałku czy w kilku oddalonych? Przecież wtedy tylko przyczepa jeździ, a przy prasie to i prasa, przyczepa i owijarka (poza prasoowijarką) więc argument jak żaden.

Poza tym to ja nie wiem jak ci się chce robić na gospodarce pięć rodzajów kiszonek, łąki oddalone o 20 km co jeszcze?

Tak tylko weś to zwieś z takich odległości w możliwie krótkim czasie ;) dla mnie z łąk zwijki wygodniesze jak narazie ;) a po co mi owijarka na łące ? owijam po zwiezieniu ;) prase też najmuję także jak tylko woże ;)

A co to za wyczyn 5 rodzai kiszonek ? mam ci powypisywać wszystkie kiszonki ?

mam możliwość to robie jak najwięcej kiszonek i wiem że na tym nie stracę ;) bo pobieranie paszy jest dużo większy przy kilku "smakach" nich przy jednym i ciągle tym samym

@Rolnik7343- "weź" i "zwieź" ;) sorry za czepialstwo ;) po jakim czasie od zwinięcia owijasz belki? Wiesz zapewne, że to powinno być zrobione jak najszybciej. Jeśli wieziesz na transporcie około 12-15 bel to jest mniej więcej tyle co wprawny operator wsadzi w dobrą przyczepę samozbierającą. Odchodzi ładowanie na łące, ustawianie na foliarce a potem na kupie. Warto przeliczyć temat :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v