Skocz do zawartości


Wpadka przy rozsiewaniu nawozów, ale udało się posprzątać i pojechaliśmy dalej :D




Rekomendowane komentarze

wcale nie aż takie bzdury.Moja siostra parę lat temu robiła u Niemca w ekologicznej farmie to opakowania po śor palili po nocach a jak zabrakło ziemniaków do sprzedazy  to szwab kupował od innych i pakował w swoje "ekologiczne worki".Nasze w zwykłej uprawie są bardziej  eko niż ich eko. Nie bali się żadnej kontroli. U nas to by chyba chłopa wsadzili do ciupy a ziemię pod młotek. A co do sytuacji na fotce to też kiedyś miałem podobnie tylko u mnie urwał się cały czop dolny w lejku.

Edytowane przez rocknrollnik1
Hmmm z ta ekologia u germanca to chyba faktycznie coś nie tak jest . Siostrzeniec opowiadał że jak był tam na truskawkach to oprysk za opryskiem szedł, mówił ze paru się dusilo od tego.

Hmmm z ta ekologia u germanca to chyba faktycznie coś nie tak jest . Siostrzeniec opowiadał że jak był tam na truskawkach to oprysk za opryskiem szedł, mówił ze paru się dusilo od tego. A też truskawki w ekologi

4 godziny temu, DionizyZlotopolski napisał:

Hmmm z ta ekologia u germanca to chyba faktycznie coś nie tak jest . Siostrzeniec opowiadał że jak był tam na truskawkach to oprysk za opryskiem szedł, mówił ze paru się dusilo od tego.

Hmmm z ta ekologia u germanca to chyba faktycznie coś nie tak jest . Siostrzeniec opowiadał że jak był tam na truskawkach to oprysk za opryskiem szedł, mówił ze paru się dusilo od tego. A też truskawki w ekologi

Potwierdzam byłem na ogórach kilka ładnych lat temu to naoglądałem się tych ich ekologii


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v