Rzepak Marathon

U nas jeszcze lipka, Abakus tylko co ładnie rozete zbiera a reszta tak niemrawo. Brakuje plusa w nocy :\.

Fajna osada .Musiał pięknie wyglądać jesienią to widać po liściach

Kapuchy jesienią nie były wschody były słabe, obawiałem się że będzie rzadki ale praktycznie zero strat jest teraz optymalnie. Dostał przed Nawrotem zimy 400kg rsms 26. Inne odmiany też ładnie ruszyły.

Kapuchy jesienią nie było, wschody były słabe, obawiałem się że będzie rzadki ale praktycznie zero strat i jest teraz optymalnie. Dostał przed Nawrotem zimy 400kg rsms 26. Inne odmiany też ładnie ruszyły.

Druga dawka już poszła?

Narazie nie ma szansy na 2 dawke  ale i nie planowałem. U nas wegetacja troszke pózniej niz na zachodzie, na oziminy to jeszcze pierwsza dawka nie na wszytkich działkach.

A jeszcze wczoraj wlało 15-20l/m2  

ładnie dolało ale bynajmniej zaczęło wszystko ruszać, następna dawka to musi za 1,5tyg zanim się wjedzie, w sobote sąsiada wyciągałem to rowy po ramę przez całe pole

W rzepak to powinno się jakoś wjechać bo ścieżki ujeżdżone i przy pierwszej dawce nie było kolein. Teraz ma przygrzać słońce i temp, tylko żeby nie było w skrajności w skrajność :\

u mnie rano 0°C a na jutro zapowiadają 16°C ;) także...

Ładnie już ruszył. Jak tylko trochę odparuje muszę pojechać zobaczyć co tam u mnie się dzieje.

Edytowane 2 Kwietnia 2018 przez Pietras892

Jak dzis jechałem  to wszedzie jeziora na polach  jest gorzej niz po roztopach   Rzepak mam w tym roku na takich w maire równiejszych dziłkach ale i tak gdzies jakies  nizniny sie znajda i tam teraz napewno nie wjedzie. 

Sprzedaliscie rzepak czy nadal czekacie jak ja ?

Ja jeszcze mam. Dowiadywałeś się coś z cenami?

Dolało u nas koło 40mm, rzeki powylewały. Dobrze że oziminy zasilone, bo jare to może być piździec.

Z cenami cienko ale matif lekko do góry. Ostatnio Kosow lacki dzwonili, 1520 u nich.

Wieziesz? Czekasz?

Jeszcze czekam

Czekam

Dawaj cynk jak coś będziesz wywoził

ja na swój dzisiaj rozsiałem drugą dawkę (350kg saletry na ha) - tam gdzie nie wjechałem Żona z wiaderka rozrzuciła - nie było tego dużo około 10 arów na środku pola

Ha ha! Jak miała dobry rozrzut to szybko poszło. Moja ostatnio pojechała po trawniku N1

poszło jej to sprawnie nawet butów nie pogubiła  , ale zbieranie kamieni na 9 ha żyta to było wyzwanie  - Marta dwie córki i ja (młodego nie było) - nazbieraliśmy tyle ze 60-tka nie dała rady wyciągnąć z pola - musiałem podczepić 12-stkę

Arek dziewczyny przemęczasz  

fakt - ale za 2,5 godziny chodzenia dostały po 50 zł  - niech wiedzą co lepsze uczyć się i rządzić, czy fizycznie pracować (uczą się super, a i pracować potrafią)

Kacper stracony ale może zięć mi się trafi z miłościami do Ziemi

dokładnie, nie mów siup bo może mu się odmieni jeszcze

to się ma alb nie - On tego nie ma

ja sobie uświadomiłem dopiero w pierwszym roku na studiach