Omacnica prosowianka

W okolicy dbacie żeby te dziadostwo się nie pleniło?

http://www.far  m  er.pl/technika-rolnicza/maszyny-rolnicze/mulczer-bron-na-omacnice,53497.html

Większość ludzi niszczy ścierniska (talerzówka/ orka/mulczer) no ale niestety nie wszyscy  jak np.  sąsiad ma 50ha kukurydzy w monokulturze i spora część nie ruszana od skoszenia do wiosny to ma gdzie zimować i niestety jest tego coraz więcej 

I taki element niszczy starania reszty,świadomych rolników

U mnie w okolicy miejscami to już 1/4 kukurydzy ścięta przez omacnice jak kosimy na kiszonkę więc już można szukać opryskiwacza samojezdnego 

Albo gmo

A jakie śor ją tłuką

Gmo odpada bo mamy cudowny zakaz
@Stempos1980 Problemem nie jest środek tylko termin oprysku (połowa czerwca) czyli ciągnikiem już się nie wjedzie w taką 

Do Czech na piwko i po nasionka. 

Może za parę lat jak nie będzie dopłat i unii i nie będą mieli Ci co zabrać  

Przydał by się samolot do tego ale to za duży koszt ewentualnie opryskiwacz samojezdny albo ciągnik na szczudłach

1 godzinę temu, valadin1 napisał:

Większość ludzi niszczy ścierniska (talerzówka/ orka/mulczer) no ale niestety nie wszyscy  jak np.  sąsiad ma 50ha kukurydzy w monokulturze i spora część nie ruszana od skoszenia do wiosny to ma gdzie zimować i niestety jest tego coraz więcej 

A ja właśnie na AF wyczytałem takie mądrości, że w pozostawionym na zimę ściernisku nie będzie rozwijać się omacnica  

15 minut temu, stempos1980 napisał:

Przydał by się samolot do tego ale to za duży koszt ewentualnie opryskiwacz samojezdny albo ciągnik na szczudłach

Dron, ale koszt dostosowania jest dość drogi. Nawet inwestycja z myślą o usługach odpada, bo omacnica wciąż jest jednak za mało dostrzeganym problemem, by ludzie chcieli z nią walczyć

Z nasionkami to też ciężko, u znajomego dwa lata temu badali kukurydzę na obecność gmo, ma ponad 100 ha w tym z 50 kukurydzy, podobno robią tak że obsiewają na dużych działkach w koło zwykłą a w środku gmo

Orka nie niszczy omacnicy tylko poprawia jej jeszcze warunki do przezimowania. To już lepiej nie ruszać ścierniska a późną jesienią przejechać ciężkim wał, który rozgniecie łodygi. Na zimę to g...o przechodzi wgłąb łodygi pod ziemię. To foto to teraz robione? Nie powinno to się niedługo przepoczwarzać?

Ale macie "super" pomysł żeby Gmo stosować. Chyba nie wiecie co to jest Monsanto. A po 2 jak nawet omacnica tego nie je Hmmm Ciekawe dlaczego? Jak nawet owady tego nie jedzą a wy to krowa chcecie dawać. Są doświadczenie ze jak zwierzęta jadzace gmo robią się bezplodne. Jak i dużo innych jak szkodliwe jest gmo . No ale musicie do tego sami się przekonać. Pozdrawiam

Wiesz w ogóle na czym polega zmiana genetyczna w kukurydzy? Podpowiem Ci. Do łańcucha DNA kukurydzy jest wszczepiony gen bakterii która wytwarza jakiś związek, truciznę i zabija larwy omacnicy. To wszechobecna mało dla nas szkodliwa bakteria, bytująca nawet w brudzie za paznokciami i innych miejscach. 

W Europie nie ma GMO żeby niemieckie koncerny chemiczne nie zbankrutował. Rośliny GMO są bardziej przyjazne dla środowiska niż konwencjonalne bo w np. Burakach pryskasz na chwast 1-2 razy zamiast 3-4

Dobry mulczer i/lub wał (najlepszą robotę robi pryzmatyczny np. Guttler). Do tego oprysk Bactimem i nie ma się gdzie schować

Dobra rada i krypto reklama idą w parze haha

Gdzie tu reklama Liczy się dobra rada tj. skuteczność wymienionych kwestii

Tylko w sprawie wału Ci ufam

Dobrze, że nie napisałem producenta mulczera

A co do Bactimu, bo o to chodzi - polecam wypróbować i zauważysz, że to w końcu coś na prawdę sensownego wśród wszystkich produktów mających zadanie w tym kierunku Ogólnie nie mam jakiegoś ciśnienia sprzedażowego na ten produkt... polecam po prostu bo jest to wart uwagi, a trzeba sprawdzić na własnym polu lub zauważyć u sąsiada. Mam nadzieję iż nie rozwinie się tu ...burza na ten temat

Ja mam swoje zdanie a Ty swoje i tyle. Ty mi nie wciskasz a ja Ci nie nakazuje przestać o tym produkcie pisać. Już któryś raz różnimy się na jakiś temat i na szczęście do gardeł sobie nie skaczemy, dobrze to o nas swiadczy

Zapomniałem jeszcze dopisać jedną rzecz. Po takiej zmianie genetycznej to kukurydza wytwarza tę toksynę co bakteria i zabija larwy. Jakbym miał wybierać kukurydzę do jedzenia itp produkty to wolę takie gmo niż uprawy prsykane kilka razy ciężką chemią, której rozkład w glebie trwa kilka do kilkunastu miesięcy.

Jeszcze jedno co do mechanicznego zwalczania. Chodzi o to, żeby zniszczyć łodygę z omacnicą zanim ta zejdzie pod ziemię by przezimować. Brona talerzowa też w pewnym stopniu będzie niszczyć łodygi, bo wyrywa z ziemii. Dobry byłby wał nożowy.

Edytowane 28 Marca 2018 przez Gość