Kubota M9960

U mnie lasy Państwowe tak wycięte że można samolotem lądować, w prywatnych podobnie. Dobrze że jeszcze macie co ciąć.

ja mam ponad 10 ha lasu także tylko suche zbieram co jakiś czas i na opał wystarcza

U mnie nie chce się ludziom suchego zbierać i tną jak leci. Jeszcze trochę i już nie będą mieli czego ciąć. Trafiają się jeszcze tacy co mają swój las ale mówią że z panstwowego lepiej się pali :)

z państwowego to tylko do czasu można ciąć ;)

Zdarzało się że leśniczy czekał już na podwórku na takiego amatora Państwowego drzewa. :)

38 minut temu, pp1208 napisał:

ja mam ponad 10 ha lasu także tylko suche zbieram co jakiś czas i na opał wystarcza

widzę działasz na podobnej zasadzie jak ja

Na chłopski rozum, wycinam suche uprzątam leżące, a reszta póki zdrowa co roku przecież zwiększa zasobność drzewostanu 

Tylko że ten chlopski rozum nie każdy chłop ma. ;) Ludziom z dobrobytu się w dup... poprzewracało

U nas byś w życiu takim ciągnikiem do lasu nie wyjechał, lusterek i świateł byś nie miał po wyjechaniu :D Syf aż głowa boli, krzak na krzaku, drzewo na drzewie :D

Nie lepiej krokodylem ładować?

krzysio22 to się ciesz że masz jeszcze drzewa w lesie. :) U mnie Zulowiec jeździ dwoma reniami i jeleniem i nawet o gałąź nie zaczepi.

@franek może i lepiej. Niedawno kupiłem ten paleciak więc chciałem zobaczyć jak nim się ładuje

2 godziny temu, 30pawel napisał:

Tylko że ten chlopski rozum nie każdy chłop ma. Ludziom z dobrobytu się w d*p... poprzewracało

to się zgadza tną wszystko za koleją i tylko grube ... a gałęzie i patyczki to u nich odpad 

U mnie to teraz nawet wolą wyngiel kupić niż za asygnate zapłacić i suszkow sobie nazbierać. a asygnata to 3 flaszki wody ognistej :)

U nas na szczęście lasy są podzielone na mieszkańców wsi, o drzewo się nie martwię, samych dzikich sadów do zlikwidowania dużo mamy, na kilka lat spokojnie starczy

Ocieplenie klimatu jest to i drzewa nie będzie potrzeba na zime :)

Jak ktoś więcej z drzewem pracuje to do takiego paleciaka polecam chwytak do drewna. Montuje się na środku między widłami i podpina pod trzecią sekcję. Trochę to kosztuje ale warto bo czy to jedną kłodę, czy kilka, czy też kupę gałęzi łapie i trzyma idealnie. Robota idzie szybko i bezpiecznie. Krokodylem też można od biedy ale łatwo zęby pogiąć lub złamać no i poza gałęziami nie ma tak pewnego chwytu.

Tylko żeby te gałęzie chwytac to trzeba je skądś wziąć. :) z jakiego jesteś woj. jeśli można się zapytać?

Ja podobnie jak kolega @pp1208 z Podlasia. W mojej gminie lasów pełno a mojej najbliższej okolicy lasu więcej niż pola i użytków zielonych więc nie tylko gałęzi mamy masę. Dziś przerobiłem trochę tego rębakiem na zrębki i wszystko oczywiście na ziemię bo nikt tego kupić nie chce od tego dobrobytu...więc wraca do ziemi w postaci próchnicy jak przegnije.

ja pow. Zamość. u mnie to już nawet o gałęzie ciężko. :)

U was też tak lasy państwowe tną? Normalnie masakra,  walą nawet po granicy z parkiem i po odsadzeniu grodzą. Nic dziwnego później, że zwierzyna w szkodę idzie jak dla niej w lesie miejsca nie ma. 

Ja już wypowiedziałem się w tym temacie. W państwowych można samolotem lądować.

Tną tak żeby jak przyjdzie co do czego to nie było jak w partyzantkę uciekać do lasu bo z kilometra między drzewami człowieka widać. Wzięli nas w sumie siłą do Chujni Europejskiej a jak nie siłą to podstępem i miało być jak w Europie...czyli ceny różnych produktów też oraz płaca za pracę a tu jedno wielkie gówno...drewno mamy najtańsze w całym tym euro kołchozie więc się tnie na potęgę i wysyła do innych krajów gdzie drewno jest drogie. Lasy państwowe to państwo w państwie i mimo niskich cen za sprawą olbrzymich ilości opływają w luksusy ale prywatny właściciel lasu ma dziś dochód z niego dużo niższy niż 20-30 lat temu bo drewno kosztuje prawie tyle samo co wtedy.

Nie wiem czy takie tanie.  Szczególnie dla zwykłego Kowalskiego bo jakieś 3 lata temu znajomy jak stawiał dobudówkę do domu (robił z drewna)  to elementy konstrukcyjne przywiózł sobie ze Szwecji (wracał z roboty to se przywiózł przy okazji).  Drewno fajne, wysuszone,  oheblowane i wyszło taniej niż kupić w polsce. 

Przerobione jest drogie ale jak masz swój las i sprzedajesz w dłużycy na materiał czy w metrach na opał to ceny takie same jak 10-15 lat temu a w wielu asortymentach nawet niższe. Wszystko podrożało a drewno stoi w miejscu. Nie wiem co Twój znajomy kupił i na jakich zasadach ale Ikea ma w Polsce fabryki bo tu ma drewno praktycznie za darmo nie mówiąc już o tym ile płacą robotnikom w Polsce w stosunku do tego co u siebie w Szwecji. Drewno podobnie jak wołowina jest u nas tania i z tego powodu jest to hit exportowy.