Gość Opublikowano 16 Lutego 2018 Że też to cholerstwo nie choruje na jakiś asf lub coś innego. Odnośnik do komentarza
DionizyZlotopolski 105 Opublikowano 16 Lutego 2018 przecież nie ma asf w Polsce to tylko ściema żeby nas zgnoic i pchać do nas wyziwec z dani. A bobra to ja jeszcze w życiu nie widziałem :) Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Lutego 2018 Ja też nigdy bobra nie widziałem, ale łąki zalane i tama odbudowana, przecież to nie robota krasnoludków. Co do asf to nie ma wśród trzody, ale co do dzików to nie chcę się wypowiadać. Odnośnik do komentarza
ursus-5314 74 Opublikowano 16 Lutego 2018 nasz rejon to teren gdzie przeszedł ten cały asf, na polu nie uświadczysz już radnego dzika, a w lasach podczas nagonek to znajdywali padłe sztuki po prostu dziesiątkami, wiec według mnie ten asf to wcale nie taka ściema... Odnośnik do komentarza
radmax 158 Opublikowano 16 Lutego 2018 Potwierdzam wypowiedzi dotyczące ASF'u. Po żniwach i w moich stronach się zaczęło. Było to niby kilka ognisk u chłopców, ale jak kolega wspomniał to na polu i w lesie ciężko znaleźć jakiegoś dzika i ślady po nich. Rolnicy dużo z lasu padliny wyciągnęli, jeden facet co lubi po lesie chodzić znalazł ich około 60szt. Z bobrami u mnie nie ma tragedii choć populacja ich rośnie z roku na rok i wiem, że będzie coraz gorzej. Odnośnik do komentarza
Aktis 319 Opublikowano 16 Lutego 2018 u nas bobry to już większość drzew przy rowach poprzewracało lub ponadgryzało. Podobnie jak na tym zdjęciu. Teraz juz zaczynają do wsi się zakradać i drzewa podcinać. Normalnie plaga. Dzików tez co niemiara. Ryja trawy aż przykro. Latem kukurydzę tłuką. Odnośnik do komentarza
extrabyk 5594 Opublikowano 16 Lutego 2018 12 godzin temu, DionizyZlotopolski napisał: przecież nie ma asf w Polsce to tylko ściema żeby nas zgnoic i pchać do nas wyziwec z dani. A bobra to ja jeszcze w życiu nie widziałem ASF był,jest i co najgorzej będzie. U nas świń już nie ma od paru lat (nie licząc tych co ktoś tam gdzieś chowa po cichu jak za okupacji) a dzików też już prawie nie ma bo większość wyzdychała. Co do bobrów kolego to trzeba było mówić,że nie widziałeś...przy następnej wizycie bierz gumiaki i pójdziemy w dół do strumienia to przynajmniej ślady ich działalności zobaczysz. Na żywo to trzeba mieć szczęście bo są czujne ale kilka razy widziałem a raz nawet na jednego nadepnąłem idąc łąką...noga i wpadła w dziurę a tam bóbr sobie siedział no i na niego nadepnąłem...nie wiem kto z nas bardziej się wystraszył Odnośnik do komentarza
schabomił42 94 Opublikowano 17 Lutego 2018 Koledzy , dąbek widoczny na zdjęciu ( ten leżący) dzisiaj już wyciągnięty z wody. Renault 155.54 go wydzierał. Na tego drugiego czekam aż go przegryzą. Wszystko zgodnie z naturą i przepisami. Ale szkody mogły sobie jeszcze rosnąć... Odnośnik do komentarza
extrabyk 5594 Opublikowano 17 Lutego 2018 Czyli ogólnie jesteś zadowolony z tej wycinki na którą nie trzeba żadnych zgłoszeń itp. Dziwi mnie tylko,że za dęby się biorą...nie szkoda im zębów Odnośnik do komentarza
Pietras892 945 Opublikowano 17 Lutego 2018 Nie narzekaj. Pozwolenie na wycinkę takiego dęba Ci załatwiły a tak moglbyś nie dostać. Jeszczce na paliwie i prowadnicy zaoszczedzileś. Potnij sobie w bale wysusz i materiał na podłogę pierwsza klasa. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się