Rogi

Czym żeś to opytolił ??

Ja wypalałem tym specyfikiem austriackim, jakiś kwas.

 

Ale u cielunów żecz jasna.

Edytowane 16 Stycznia 2018 przez Gość

linkami ciął zapewne :)

co robisz z rogami niszczysz to czy sprzedajesz

jakiś chińczyk to zobaczy i kupi na proszek i jakieś medykamenty stworzy.

Pewnie maczugi będzie robił 

zupę będzie gotował :)

trzeba się urobic przy ręcznym obcinaniu linką a tyle sztuk to pewnie ciemno w oczach :)

krew nie leciala?

Linkami to by mu się pewnie nie chciało, za leniwy

Krwi znikome ilości zapewne.

Ale wiecie . . . . że to wszystko z jednorożców

Cięcie zajmuje mniej czasu niż samo wiązanie. :D

A po co je ścinac tak apropo?

To czym jak nie linką i prawa-lewa?a na krew to gumki od wekow słoików litrowych zakłada się na lep i jest ok

u mnie weterynarz to wiązał bandażem elastycznym, a te gumki nie są za słabe? bo jak się za słabo zwiążę to krew leci

.   

Edytowane 16 Stycznia 2018 przez Łukaszfarmer

Na przyszłość rękę sobie tą wyrzynarką upier...l. Linka w czasi cięcia wytwarza takie ciepło, że przypala małe naczynia krwionośne. Wprawionej osobie obcięcie rogu zajmie mniej niż 60 sekund.

Rogi obcina się dla bezpieczeństwa byków i swojego. Po obcięciu nie są już tak agresywne i hierarchia jest ustalana mniej boleśnie. Byki nie walczą tak zaciekle i nie tracą wagi.

Może tak jest teorii, obcinałem linką i z doświadczenia wiem że nic ona nie przypala to po pierwsze, a po drugie cięcie trwa dłużej i tym samym dostarczasz więcej stresu zwierzęciu, do tego jak krowa nie spokojna to samemu można się nieźle spocić. Obcinając wyrzynarką i zakładając gumkę krew nawet nie zdąrzy się zebrać i całość trwa o wiele szybciej co oznacza mniejszy stres

Dla teściowej na naszyjnik 

nawóz się robi pod kwiaty z rogów, jest kurewsko drogi

21 godzin temu, bukat82 napisał:

Czym żeś to opytolił ??

Ja wypalałem tym specyfikiem austriackim, jakiś kwas.

 

Ale u cielunów żecz jasna.

Lineczka i wio

Weź se tym kwasem jajka za przeproszeniem posmaruj zon=baczysz jakie to przyjemne

Jak małym usuwać to tylko i wyłącznie wypalarka

12 godzin temu, Slevyn napisał:

co robisz z rogami niszczysz to czy sprzedajesz

Chcesz??Dam Ci w prezencie niebawem będzie jeszce od ok 50 szt

11 godzin temu, DanielFarmer napisał:

trzeba się urobic przy ręcznym obcinaniu linką a tyle sztuk to pewnie ciemno w oczach

czteropak i poszło

7 godzin temu, Thomas2135 napisał:

Cięcie zajmuje mniej czasu niż samo wiązanie.

Masz racje obcięcie roga ok 30 sekund czyli minutę dwa a zagonienie w poskrom, uwiazanie do 5 minut

5 godzin temu, knoro93 napisał:

A po co je ścinac tak apropo?

Cieliśmy rogi u kolegi w bardzo dużym stadzie bo dołączał młode i niektóre nie miały z maleńkości wypalonych a do takich z rogami to strach dopuścić

3 godziny temu, Łukaszfarmer napisał:

Może tak jest teorii, obcinałem linką i z doświadczenia wiem że nic ona nie przypala to po pierwsze, a po drugie cięcie trwa dłużej i tym samym dostarczasz więcej stresu zwierzęciu, do tego jak krowa nie spokojna to samemu można się nieźle spocić. Obcinając wyrzynarką i zakładając gumkę krew nawet nie zdąrzy się zebrać i całość trwa o wiele szybciej co oznacza mniejszy stres

Chyba nikłe doświadczenie masz

Ja nie widzę sensu, rogi nie mają wiekszego znaczenia Po co tracić zdrowie i czas na takie akrobacje?

Maja mają w stadzie jak wyczują słabszą sztukę to tłuką ją niemiłosiernie i nawet na śmierć się zdarzało

U moich byków tych co nie mają wypalonych też obcinam dla swojego bezpieczeństwa-już nerki miałem odbite także więcej ryzykować nie chcę

Wiadomo że boli bo to żre, najgorzej przez lato bo muchy w d*pę dają, jak ktoś przeczeka i się spózni to odrastają takie mutanty, trzeba w czas robić.

http://allegro.pl/sztyft-kaustyczny-dekornizacja-usuwanie-rogow-i5682528322.html

http://allegro.pl/pasta-dekornizacyjna-dekornizacja-usuwanie-rogow-i7035416721.html?fromVariant=5682528322

Wypalarkę sobie kup. Skuteczność 100%.

Ciekawe ile razy baba by musiała do sanatorium pojechać żeby chłopu tyle rogów doprawić

Wystarczy jeden wyjazd na 50 dni. Przypomniała mi się historia. Jakiś czas temu znajomy przychodzi z żoną do sklepu z zaopatrzeniem dla rolnictwa i kupuje linkę. Sprzedawca do niego "Chyba żona do sanatorium wyjeżdża, że Ci linka potrzebna?".