Massey Ferguson 3050

No ten ma 24 lata, ale pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne

Tak patrzyłem na opony teraz u siebie i moneta 2zł sięga do połowy bieżnika. Tak to wygląda na zdjęciu https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/lightbox/345235-massey-ferguson-3050-sulky-dr650/

Będziesz kupował konsolę zaczepu czy dorobisz coś innego? Masz już w nim zawór hamulca hydraulicznego

Opłacało ci się sprzedawać c330 ? Byś miał pomocnika do większego

Griga przyczep nie ciagam, a jak już to kolega mi mówił że podobno idzie dorobić od 3512, to 93 rok więc nie wiem czy będzie. Mateusz, ten spokojnie się obrobi, a 330 opłacało się sprzedać bo za dobre pieniądze poszła

MF to naprawdę dobre ciągniki duża wytrzymałość tych maszyn, trzeba uważać na oleje i filtry w hydraulice bo mają dość czułą skrzynie. Te ciągniki już przeszły swoje u za granicą teraz to na wakacje przyjechały, jak będziesz dbać to najpewniej przeżyje więcej niż mój Zetor hehe

Gratki, ale na twoim miejscu nie sprzedawał bym 30 tki. Jednak dwa ciągniki to wygoda, widzę po sobie :)

U mnie 330 by się zanudziła, teraz wszystko przejmie MF, a poprostu nie opłaca mi się trzymać dwóch ciągników na 15ha samego zboża

Dziwny jesteś, bo uważam że jak najbardziej dwa ciągniki to minimum. Nawet jako alternatywa w razie awarii, z resztą nawet jakieś brony czy siewnik lepiej pasuje do nich np taka C-330 niż MF. Tak w ogóle to 15ha obrabiales C-330? Gratuluję. Ja bym nerwowo nie wytrzymał.

Edytowane 3 Grudnia 2017 przez Luke16

Tak jak mówiłem tyle lat był jeden ciągnik i dalej będzie, chyba że otworzy się hodowlę bydła. 330 poszła za dobre pieniądze jak na jej stan, zwłaszcza, że z tego co słyszałem to nowemu właścicielowi rozszczelnił się blok silnika nad sprzęgłem

51 minut temu, Luke16 napisał:

Dziwny jesteś, bo uważam że jak najbardziej dwa ciągniki to minimum. Nawet jako alternatywa w razie awarii, z resztą nawet jakieś brony czy siewnik lepiej pasuje do nich np taka C-330 niż MF. Tak w ogóle to 15ha obrabiales C-330? Gratuluję. Ja bym nerwowo nie wytrzymał.

Kiedyś 24ha teraz troszkę mniej bo około 18ha od prawie 20 lat uprawiamy jednym ciągnikiem wcześniej 3P a teraz MF-em. I generalnie bez hodowli to ciągnik się bardzo nudzi rocznie robiąc około 300h.

3050 jest kapitalny na taki areał. Przy lekkich pracach pali mało a jak trzeba ciężej popracować to chodzi z maszynami od 80tki i też daje radę

Dwa to dwa zobaczysz czy do ziemniaków redlenia czy do oprysków ciapek przydatny .

Autentyk głupawki bym dostał. Też niektórzy mają samą ziemię i mają po 2, 3 ciągniki. Sąsiad ma 20ha i ma C-330, C-360 i Zetora 7745. Inny też ok 15-20ha MFa 698T i c-330

sąsiad ma ok 5 ha i 330 ,MF2812 , MF 3080

Mam 20 ha-T25 Leda ,3512 ,MF 675 ,Forterra 11441.

Ale to wasze potrzeby, mi nie potrzebny 2 traktor, bo ani ziemniaków nie mam, a do oprysku robimy ścieżki technologiczne więc MF sb spokojnie opryska

U nas licząc od początku wsi wszyscy mają praktycznie krowy.

1. 15ha - MF 3060, C-360, C-330

2. Prawie 20ha z dzierżawami - CASE 956, SAME Explorer II 80, MF 675

3. 3ha bez zwierząt C-330

4. 12ha 2xC-360, MF 4255

5. 8ha Zetor 7011, C-330

6. 18ha Ursus 3512, Renault 110-54, Fendt 309

7. 26ha C-330, MF255, MF 3095, DF 6.61

8. 2ha bez zwierząt Ursus 2812

9. 8ha Ursus 3512, C-330

10. 30ha C-330, Ursus 3512, Fendt 306LS, MF 699, Renault Ares 710

11. Bez zwierzaków 20ha C-330, C-360, Zetor 7745

12. Jw. 9ha C-330, MF 3050

I tak nie przebije nic jednego dwie wioski dalej 30ha C330x2, MF255, Lamborghini z tych nowszych, Steyr ok. 100KM, DF też ok 100KM, Renault 145.14, 180 coś tam, dwie ładowarki Manitou, dwa kombajny nh TX i pewnie o czymś jeszcze zapomniałem.

Edytowane 3 Grudnia 2017 przez Luke16

też nie wyobrażam sobie pracy jednym, oba ciągniki się uzupełniają, a do tego niskie zabudowania, gdzie wcisnę się tylko 360

Jak kto lubi, ja nie lubię jak ciągnik więcej stoi jak pracuje, kiedyś na pewno będzie drugi traktor ale to nie teraz

Bardzo ładny z wyglądu warta ceny .

Delta dzięki

Ludzie pomyslcie trochę

Skąd wziąć te 40 tys na ciągnik z 15ha zboza ? 

Takie dziwne ze sprzedal c-330 zeby bylo do czego dolozyc reszte kasy i kupic mf-a ?

na 15 ha też bym jeden ciągnik miał, po co więcej, przy takim areale się ze wszystkim zdąży. Myślę że tutaj to opryskiwacz by się przydał ciągany z 2000l żeby pustych przebiegów nie robić.

Znając życie to raczej rodzice pracują gdzieś

Wczoraj rozmawiałem z klientem który ileś lat przepracował w DE to Niemiec bardzo się dziwił że jak Polacy mogą tak funkcjonować mając jeden ciągnik i go ciągle przepinać, sam znajomy mówił że jak jeden ciągnik był przy kosiarce tak cały czas był, tylko mycie po sezonie i do hali. Sam byłem w NL u rolnika i tam hala z 14 ciągników każdy podczepiony do czegoś innego.

Slevyn opryskiwacz 400 litrów wystarczy, bo pola mam koło domu. Luke matka w gospodarstwo nie inwestuje, jedynie częściowo ojciec mnie wsparł, część sam dołożyłem no i głównie pieniądze z 330 poszły. Mnie dziwi sens trzymania kilku ciągników na paru hektarach bez hodowli, ale jak kto woli.

2 godziny temu, Luke16 napisał:

Znając życie to raczej rodzice pracują gdzieś

Wczoraj rozmawiałem z klientem który ileś lat przepracował w DE to Niemiec bardzo się dziwił że jak Polacy mogą tak funkcjonować mając jeden ciągnik i go ciągle przepinać, sam znajomy mówił że jak jeden ciągnik był przy kosiarce tak cały czas był, tylko mycie po sezonie i do hali. Sam byłem w NL u rolnika i tam hala z 14 ciągników każdy podczepiony do czegoś innego.

We wsi obok gospodarzył Holender który około 400ha obrabiał 3 ciągnikami (fiat 180KM fiat 130KM i poczciwa 80-tka  podsypywania zboża w magazynie) do tego jedna przyczepa wanna. Obkaszał wszystko naszym Bizonem BS i jeszcze świadczył chętnie usługi. Wiec nie każdy na zachodzi myśli tak samo