Orka

tak jak Ci pisali jak nie masz czasu uprawić 0,5ha pola to znaczy, że nie masz wg czasu..

w wekendy chcesz w polu robić...? no a jak w wekend bedzie padac czy wiac i nie posiejesz nie opryskasz? rozumie, że to hobby itp, ale niestety w polu żeby dobrze robic to trzeba mieć po pierwsze $ po drugie czas (także na samo doglądanie) no i troche chęci i wiedzy.

Chęci są pieniędzy trochę też na początek tylko właśnie prosiłem żebyście pomogli żeby zdobyć tej wiedzy i doświadczenia. Ale ja i tak się nie zniechęcę bo pola jest troszkę więcej i nie chce go po prostu zostawić bo lubię pracować w polu od małego i nie zniechęcę się takimi komentarzami żebym zostawił, jakoś sobie poradzę

jeśli chodzi o jare zboża to ogólnie są one porażką w stosunku do ozimych...

pszenzyto jare hmm plony połowe mniejsze jak ozimego..

owies niby jest tego dużo ale lekkie to jak diabli (konkretny owies ciężko utrzymać w pionie a słaby to mały plon)

pszenica jara podobnie jak pszenżyto wszystko zależy od wody. z jarej polecam ościstą zwierzyna nie tylka no i lepsza na słabsze gleby.

można jeszcze łubin ( zawsze ziemie użyźni) choc zysk też nie wielki

lub kukurydza tej osobiscie nie sieje ale coraz bardziej mnie kusi, żeby spróbować... (tylko u nas dziki szaleją na całego)

Właśnie na tym polu boję się że nie zasieje na czas pszenicy bo nie wiadomo jaka będzie wiosna niestety i mogą być problemy  Ale niestety z wszystkim ryzyko ale jak się nie uda pszenicy posiać na czas będę próbował łubin czy coś innego  

Zasiej kukurydzę, koszt nawożenia ten sam , bardziej odporna na niskie ph, w kukurydzy łatwiej zwalczyć perz, dobry wynik ekonomiczny, dużo resztek na polu zostanie, mało pracochłonna (żadnych oprysków prócz herbicydu), stabilna w plonowaniu. Jedyna wada to lubią ją dziki.

Ale tak koszt siewu dochodzi a zboże zasieje sobie sam tak, no i kukurydzy bym raczej nie chciał

daj to sasiadowi w dzierzawe  bo znow  ugorem zarosnie 

Oczekiwałem na pomoc w uprawie, no ale widać że każdy zniechęca tylko

siej co chcesz , owies rośnie toleruje kwaśne stanowiska zresztą pszenica też tyle że mniej ukosisz owies zresztą też przy dużym zakwaszeniu słabo rośnie.

Cobyś nie posiał to i tak coś tam uzbierasz , a tak to walka o dobre plon trwa latami .

Co do kukurydzy jak nie ma kto skosić to po siać problemy sobie robić