Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

ło słuchaj u nas są też tacy sąsiedzi że w tym roku musiałem bruzde na 50cm zrobić bo gościo co roku metr w pole się w pieprza , ale na innej wiosce już mam tak że nikt nie ma miedzy , działki po około hektarze i każdy pilnuje swojej granicy nie wpierdziela się , moim zdaniem granic nie powinno być bo tylko perz się rozprzestrzenia przez nie , a te pługi do odorywania to pewnie dobre przy wysokich miedzach bo tak jak u nas są miedze równe z polami to bez sensu mieć drugi pług

Ludzie co klepią te  jednoskibowe "wynalazki" pokazują swoją "nienażartość" i pazerność bo muszą jedni drugim co do milimetra podjeżdżać pod miedzę i pokazywać swoją rację. Ludzie ogarnijcie się bo ta zawiść do niczego nie prowadzi. Zamiast wódkę razem pić to widły w d*pę by sobie powsadzali, życia braknie a tą żółć na pokolenia następne będą przelewać byle jego na wierzchu.

Dnia 6.11.2017 o 22:09, songo napisał:

u mnie między polami nikt nie ma miedzy i tak jest najlepiej.

"Najlepiej" to pojęcie względne. Brak miedz ma swoje wady - po pierwsze jeden drugiemu się woruje w pole, po drugie miedza w pewnym stopniu ogranicza erozję wietrzną gleby i przesuszanie jej wierzchniej warstwy (najlepiej, jeśli są na niej krzewy lub niewielkie drzewka), po trzecie na dużych obszarach bez miedz brakuje schronienia m.in. dla zajęcy, kuropatw i bażantów, które opuszczają dany teren, a przez to lisy z braku naturalnego pożywienia chętniej podchodzą do zabudowań i polują na drób.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v