Skocz do zawartości

Renault vs Ursus c360 z siewnikiem



Może i zdj nie tej kategori ale przeszczegajcie przepisów bo droga 3m a zapierdzielaja po 120km/h i zachaczył o siewnik i tak sie konczy,ja mam teraz kłopot a chłopaka helikopter zabrał wiec w też uważajcie na drodze




Rekomendowane komentarze

panie manszeta lepiej niech pan na drogę nie wyjeżdża jak nie wiesz co to jest tzw. oś jezdni.

ja wiem ale na tym zdjęciu nie widać.  Za to widzę że tam gdzie stoi strażak z miotłą zaczyna się utwardzone pobocze z jednej strony. Więc oś wcale nie musi być na środku asfaltu

 

Z tego zdjęcia niewiele można wywnioskować

A ten dalej swoje . ŻE TY NIE WIESZ GDZIE JEST ŚRODEK , TO NIE ZNACZY ŻE GO NIE MA !

 Z tego zdjęcia można bardzo wiele wywnioskować . Z tym że w sądach to z tą "sprawiedliwością" różnie bywa . Ktoś kto ni w ząb nie rozumie i nie zna przepisów będzie zawsze czuł się pokrzywdzony , a jeszcze bardziej taki który je sobie sam wymyśla .

Jest tu też bardzo duża możliwość że uznają że wyprzedzający nie zachował należytej ostrożności i wtedy będzie bezstresowo . W moim wypadku było 3 biegłych i ich opinie się różniły - to jest magia dopiero .

przyjacielu pas ruchu to część jezdni przeznaczona do ruchu jednego rzędu pojazdów zatem nie wyznacza jej tzw oś jezdni tylko pojazdy przy czym maksymalna szerokość pojazdów mogących poruszać się po drogach bez dodatkowych zezwoleń jest określona przepisami. Podobnie minimalna odległość konieczna do jej zachowania przy wyprzedzaniu, wymijaniu i omijaniu.

Piszę z konta brata bo nie chce mi się przelogować - Luke16

Jeżeli droga ma 3m a przeciętny samochód ma ok. 2m szerokości to facet tą Renówką nie zmieścił by się nawet z autem jadącym z naprzeciwka. Z tego co też wiem po to ludzie miedzy innymi kupują kombajny z hederem do 3ch metrów bo do tyle można latać bez zdejmowania kosy. Ciekaw jest co mają powiedzieć Ci co mają np. 300KM ciągniki i ich szerokość fabrycznie przekracza to 3m? Iść mają każdorazowo po zezwolenie? No chyba żart... Jakie jest tam ograniczenie prędkości pewnie 50km/h? Widać że tyle nie jechał... U nas przez wioskę też mało kto tyle jeździ. Dziennie poknokuję średnio 200-300km i widzę niekiedy idiotów zap... przez las w nocy czy na wąskiej drodze gdzie trzeba zjechać na pobocze a "księciunio" w Volvo na EL nie zjedzie bo felgi sobie pokrzywi, ale zap... Wiem że nasze przepisy są chore ale życze pomyślnego rozwiązania sprawy ;)

 

taki pierwszy z brzega artykuł który wszystko chyba wyjaśnia

https://www.agrofakt.pl/kombajn-35-m-droga-pojedzie-szerszy/

 

podałeś przepisy, o których mówię tylko dla pojazdów powyżej 2,55 holownika.Pozwolenie od starosty dostajesz na rok.I tak jak wykażesz że ciągnik i siewnik spełniają wszystkie wymagania i oznaczysz to prawidłowo. Wtedy też jako ponadnormatyw uzyskasz możliwość używania koguta to starosta wydając pozwolenie zezwoli na poruszanie się 3 m zestawu czyli tworzenie takiego pasa ruchu. W przypadku zdarzenia jak tu, winnym okaże się pojazd osobowy. Inaczej wina w częściach lub nawet całkowicie po stronie pojazdu, który nie powinien był się wogóle na drodze znaleźć. Pilot nie jest w tej kategorii wymagany. Najbliższy przykład to transport drewna na dłużycy.

DTaras a Ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Do 3ch metrów możesz jeździć bez żadnych zezwoleń i wiem to od x lat
"Przepis § 45 ust. 3 pkt 1 rozporządzenia z dnia 31 grudnia 2012 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia stanowi, iż dopuszczalne jest uczestniczenie w ruchu pojazdu wolnobieżnego, ciągnika rolniczego z maszyną zawieszaną i przyczepy specjalnej o szerokości nieprzekraczającej 3 m."
Od 3 do 3,5m za zezwoleniem starosty, ponad 3,5m formalnie po drogach publicznych poruszać się nie może.

Bo prawda jest taka, że jak nawłączasz kogutów na ciągniku a nie będzie tablic, flag itp. na maszynie to i tak d*pa zbita. Ja też się zafiksowałem na jednych sprawach zapominając o innych choć z tym dopuszczalnym wysunięciem na boki to nie jestem przekonany. Niby artykuł mówi o 3m bez zezwoleń ale są przepisy co określają ile może wyjść poza obrys i te 3m to chyba tylko 385 może targać. Tak mi się po mózgu kołacze - jest ktoś kto to zweryfikuje? Pomijając oczywiście zakaz naruszania stateczności pojazdu..

Ja mam na myśli art. 61.Czyli warunek 3 m dla szerokości 2.55m i jest wyraźnie napisane "pojazdu" czyli także ciągnika rolniczego. Tu mam rozterkę bo o ile we wcześniejszych prztoczeniach mówi się bezpośrednio ciągnik rolniczy to tu masz odniesienie do wszystkich pojazdów czyli także przyczep. Jak dla mnie trzeba mądrzejszej głowy - ja pewny nie jestem.

pojazd pisany ogólnie dotyczy wszystkiego co jest dopuszczone do ruchu na drogach a art. 61 tego nie rozróżnia czyli dotyczy wszystkiego. W moim przekonaniu możesz dylać bez pozwolenia dodatkowego do 3 m ale ciągnik musi mieć 2,55 (na kołach poszerzony albo coś) lecz wymaga to konsultacji z kimś co się dobrze na tym zna.

7 godzin temu, TylkoOkragly napisał:

Sprawa wyjaśniona chłopak zyje i ma sie dobrze,ja żadnych konsekwencji nie ponosze bo ciagnik nie jest to Gabaryt wiec kogutów nie musze mieć włacznie z siewnikiem 3m,Jedynie co policjant mówil ze małe ciągniki nie powinny jezdzić na kogutach bo to rozprasza kierowców

Dla mnie sprawa była jasna, szerokości nie przekroczyłeś i tyle (chociaż niektórzy mądrzy twierdzi tutaj inaczej i sprzeczali się do usranej śmierci), a gość zapierdzielal i efekty widoczne na załączonym obrazku. Ważne że nikomu nic się nie stało :)

Mialem podobna sytuacje ale lagodniejsza w skutkach . Jechalem drogą gminna szerokości 4m z opryskiwaczem , c-330 . Z naprzeciwka bardzo szybko jechal sąsiad (typowy mieszczuch a w dodatku cham) zahaczyl o opryskiwacz lusterkiem - zbil je .

Przybyli na miejsce policjanci nie byli w stanie okreslic czyja wina ,ale sugerowali ze moja bo przekroczylem swoim pojazdem os jezdni (mimo ze jechalem po skraju asfaltu ,pobocza nie bylo bo z jednej strony pien a z drugiej urwisko . Tlumaczylem ze zjechalbym doslownie 3m dalej ale nie zdazylem bo pojazd z naprzeciwka szybko i brawurowo jechal (byl zjazd do posesji w ktory gdybym zdazyl zjechalbym) .

W sadzie nic mi nie pomoglo bo przekraczalem os jezdni koniec kropka . Koszty sadowe plus chyba 300zl za lusterko pluz 700zl z ufg bo nie mialem ubezpieczenia plus utrata znizek w niektorych firmach nawet na 6 lat , czyli impreza kosztowala okolo 1500zl.

Dowiedzialem sie tylko tyle ze gdybym zdazyl sie zatrzymac a pojazd z naprzeciwka by mnie uderzyl to bylaby wtedy jego wina mimo tego ze przekraczalem os jezdni . Bylo to w 2013r.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v