John Deere 5080M

Widzę że on u Ciebie odpoczywa

jeszcze się nie dotarł .

wychodzi 100 na rok  dużo ma pomocników

@Merlinko Tak odpoczywa @deutzboy Dotarł się @darkdevil Ma trzech pomocników, na dzień dzisiejszy pracują na 46 ha .

na podobnym areale przy zwierzęcej produkcji robi się dwoma po 600 ale rocznie,

Też mam zwierzęcą produkcję trzody chlewnej , choć Zetor ma 1500 mtg (przez 10 lat)

Ja mam 2 ciągniki jeden mf6180 i nim rocznie robie 150mtg i drugi ursus 3512 i nim robie 250 mtg a.mam ornego 28 i łąk 17 i mm bydlo miesne ogólnie z.mamkami duzymi malymi 30sztuk i tak sie zastanawiam przy jakiej ilosci mtg zrobionych przez ciagnik oplac sie go trzymac bo chce wziąść jeszcze jeden na prow 75-85 km i nie wiem czy to sie oplaca ale z kolei on by przeja prawie wszystkie roboty i małego i dużego

My też mamy brać na PROW (jeśli dają trzeba brać) jeśli twoje areał rośnie to moim zdaniem opłaca się kupować i trzymać ciągniki .

u nas na 150ha w tym 35ha kukurydzy ok 50 zboża reszta to trawy na kiszonkę Claas 420 rocznie kręci ok 1200h MF 3080 ok 800 (paszowóz 12m3 plus 120 do 140 ton nawozów rozsiewaczem) później Fiat jest do opryskiwacza bron 5 i jakieś tam lekkie roboty a najmniej robi c360 bo tylko wypychanie obornika aha i jeszcze jest claas Scorpion 6030cp ale ona po części na gospodarce i na wynajmie często robi ale też sporo kręci 600 do 800 h rocznie i uważam że to dosyć dobre wykorzystanie ich mocy a jak ktoś bierze na 40ha 120kM... jak mieliśmy taką powierzchnię to wszystko spokojnie robiliśmy zetorem 7211 i c360 bez najmniejszego problemu... takie zakupy lepiej sobie przeliczyć czy jest to ekonomiczne

Opłaca ci się trzymać tyle ciągników jak one kręcą po 100mth rocznie ? :huh: 

Jeśli chodzi o mnie to opłaca mi się trzymać cztery ciągniki. Praca w polu odbywa się szybciej np. Tata zwija rolki , a ja zboże zboże, czy zbieram zwijki , albo talerzuje lub uprawiam agregatem . Nawet czasami i dziadek nam pomaga więc przy naszych hektarach i produkcji trzody te cztery ciągniki są opłacalne.

wiekszy moze więcej jak to sie mówi na wiosnę np jak mokro to wszystko sie zrobi i nawoz i nawet wode podrapac na polu to raz dwa przeschie a tym malym chlup i stoi pozatym czasu sie nie kupi tego co zaoszczędzi sie na polu przy robocie zostaje zeby wziąść sie za leżenie:P

cinek opłaca ci sie dlatego bo liczyc nie umiesz. ty nawet tak na prawde nie jestes rolnikiem tylko ogrodnikiem i to jeszcze mniejszym niz ja, lub tak zwanym działkowiczem. jesli nie masz produkcji warzywniczej to po co 4? 2 to max a ty chcesz 5 kupic.....gdzie tu amortyzacja? ja robie 80% prac jednym ciagnikiem- ok 300 godzin i on ledwo co sie amortyzuje. kup sobie jeszcze moze nowy kombajn na te hektary bo jak dadza to przeciez trzeba brac....

Często rolnicy którzy mają duże i bardzo duże gospodarstwa ganią tych mniejszych z racji posiadanych maszyn ale sądzę że gdyby się zamienili gospodarstwami to robili by tak samo. Nie chce wdawać się w dyskusje bo wiadomo że niektórzy przesadzają, kupują na pokaz itp. ale też każdy chce pracować możliwie jak najszybciej, najwygodniej i sprzętem który nie psuję się co chwile. Ja jak bym miał na 40ha robić zetorem 7211i c360 jak kolega sadek9 wspomniał to bym się zapłakał.. stare graty, w których kręgosłup i słuch wysiada. Sądzę też że duża liczba ciągników bierze się z tego że jak rolnik kupuje nowy traktor to stary najczęściej też zostaje bo jest mało wart a często na tyle sprawny że w pracach pomocniczych posłuży wiele lat. Ja też chce kupić nowy ciągnik z turem zamiast starej 360 ale ją też bym zostawił bo w wąskim ogumieniu jest idealna do oprysków i nawożenia pogłównego.

paranoja , u mnie na 200ha ,3 ciągniki kręcą po 500-700mth i się zastanawiam czy jest sens brać 4ciągnik chyba że tylko w zastępstwo , a także trzymamy trzode

ZELKOW gdybyś miał 50,100,150ha też byś pewnie miał 3 ciągniki a gdy powiększysz gospodarstwo to też pewnie zmienisz obecne na mocniejsze albo przynajmniej ten główny

U mnie na 100 ha jadą tylko dwa ciągniki, a teraz praktycznie tylko jeden nowy, a drugi stoi w rezerwie ewentualnie pryska jak drugi jest zajęty. W ciągu roku jeden zrobił 600 h drugi ponad 250 h. Jak byłbym pewny że nowy nie będzie miał poważniejszych awarii to napewno by tylko jeden ciągnik na 100 ha pracował

w australii dopiero kręcą mth , średnio po 2000mth rocznie

Każdy orze jak może.. jak ktoś uczciwie zarobił to może mieć i 10 ciągników jego pieniądze i sprawa. Jak dla mnie to optimum 2 ciągniki, do ciężkich prac i pomocniczy. Więcej to np do paszowozu lub w specjalnych uprawach, lub gdy jeden ma mieć ciągle założone koła międzyrzędowe.

Nie wiem jak sądzą inni ale @Bartek933 pisze bardzo dobrze jeśli zarabiam uczciwie, a trzymam trzode chlewną więc jeśli stać mnie utrzymać 4 ciągniki to już moja sprawa , a jeśli stać mnie kupić piaty ciagnik to kupię. A może sprzedam dwa mniejsze i zostanie mi trzy lub dwa , nic nigdy nie wiadomo .

no to jak cie stac to kup sobie nowa klase S z salonu. wszedzie zajedziesz szybciej i bardziej komfortowo.

jak ktoś robi 100 godzin rocznie ciągnikiem i mówi że się opłaca nowy to nie wiem kogo chce oszukać , chyb sam siebie.

jak ktoś robi 100 godzin rocznie ciągnikiem i mówi że się opłaca nowy to nie wiem kogo chce oszukać , chyb sam siebie.

jak ktoś robi 100 godzin rocznie ciągnikiem i mówi że się opłaca nowy to nie wiem kogo chce oszukać , chyb sam siebie.

jest to nieuzasadnione ekonomicznie,jak w wiekszości polskich gospadarstw,ale jak go stać niech sobie ma jego sprawa