Ursus 5314

Przesrane. Współczuję kolego. A dużo tam jeszcze do końca zostało?

Nie ma czego zazdrościć duży areał został ?

Skończysz jak przyjdzie dziadek Mróz

Jeszcze nigdy tak nie było że żniwa w wrześnu były,Przeje**bane macie u nas już poplony poszły na podorywce 2 tyg temu

Ja pamiętam taki rok że żniwa we wrześniu sie skończyły. Pszenica niestety była porośnięta i paszowka

Mi zostały 3 hektary  do skoszenia i trochę słomy do sprasowania , do tego wapno jeszcze nie rozsiane. Normalnie nie idzie się wyrobić przez te pogodę . Sąsiadowi zostało 10ha z 20ha do koszenia , wujowi też chyba nie mniej jak 12ha z 25ha do koszenia także szkoda gadać jak jadę po okolicy dalszej i bliższej to wszędzie tak samo  , żeby to próbować kończyć to musi być minimum tydzień słońca a tu pada i padać ma nie przestać

u sąsiada jednego u drugiego mają po 15 ha a skoszone dopiero po 5 ha bo wjechać nie idzie hehe najął dużego jd i tylko z drogi wjechał a ja im bizonem wykosilem tylko tyle ile dało się ujechać

U mnie też jeszcze 1 ha do skoszenia i wszystka słoma leży a ciągle pada i zapowiadają dalej deszcz

współczuje, u nas bylo to samo na wisone,nie dalo sie oprysku i nawozu zrobić.

u nas jak by było tak jak na wiosnę to nie było by kłopotów z zbiorem

i w takich chwilach docenia sie swoje kombajny choc.by byl najmniejszy to jest pogoda i kosisz a nie czekasz az ktoś przyjedzie

dokładnie, polać mu dobrze gada ;D

Co mi po swoim kombajnie jak i tak nie da rady wjechać tu to raczej kombajn na podwoziu amfibii

w sumie dla mnie dziwna sytuacja, w takich warunkach mi osobiście jeszcze się nie udało zakopać a czasem się jechało i przez zalane pola

Ja tu tylko przejeżdżałem po górce na polu .Takie błoto ale nie zakopałem się żeby nie wyjechać.

aaa no właśnie coś mi nie grało, rozumiał bym przy 4x2 się tu zakopać ale na pusto 4x4 to dla mnie było by naprawdę cięzkie a w takich warunkach prawie niemozliwe