John Deere 6120M & Danfoil AirBoss

Gdzie te pokazy?

Teki ciągnik daje sobie z nim radę??

Na jakiej zasadzie to działa to samo co hardi z rękawem?

Pokazy odbyły się niedaleko Oleśnicy woj. dolnośląskie, on dałby sobie radę z takim samym tylko ciąganym 3000l, działa to podobnie tylko że tutaj jest wentylator i on daje mocne powietrze dzięki temu można pryskać 50 cm na roślinką Koszt takiego zbiornik 1000l i 18m lance około 65 tysięcy €

Pięknie ładnie ale nie słyszałem opinii od użytkowników którzy mają taki opryskiwacz i pryskają od jesieni do żniw. Testy to nie wszystko. Wolałbym usłyszeć opinie od użytkownika który użytkuje taki opryskiwacz CAŁY ROK

Panowie takie narzędzie jak Google w dłoń i macie oto film o tym bez problemu można było znaleźć

. 

Prowadzenie belki i jej amortyzacja to katastrofa, 8 km/h i nie potrafi trzymac belki w 1 linii 

Opryskiwacz może oki ,ale ta cena kosmiczna .Mój sąsiad pryska 150 litrów cieczy i ma teraz herbapol na polu.Natomiast wiosną środki fungicydowe też nie działały .Ale nie wiem ,czy to dlatego ,że za mało wody ?.

Opryskiwacz może oki ,ale ta cena kosmiczna .Mój sąsiad pryska 150 litrów cieczy i ma teraz herbapol na polu.Natomiast wiosną środki fungicydowe też nie działały .Ale nie wiem ,czy to dlatego ,że za mało wody ?.

 

Nie rozumiesz idei tego opryskiwacza, zasady działania mikrokropli

 

normalnym pryskam 120-150 l ale mam dobrze dobrane dysze, wielkosc kropli, twardosc wody, pH 

Chciałbym widzieć porównanie na jednym polu gdzie przez cały sezon jedna ścieżka była pryskana tym wynalazkiem, a druga standardowym opryskiwaczem, oczywiście dawki środków takie same tylko ilość cieczy rozna. Do pełni szczęścia przydałby się jeszcze pomiar plonu z obu części pola.

Tak nie rozumiem .Co tu rozumieć .Skoro wiele środków potrzebuje zwyczajnie wody w granicach 200 -300 litrów na hektar ,tym bardziej  grzybówki .To na ,co komu takie mędrkowanie .Jestem w czasie kursu na opryskiwacze to trochę liznąłem wiedzy hehe .Nasz prowadzący niezbyt przychylnie patrzy na taki sprzęt .

Zyj dalej w takim przekonaniu, handlowcy od SOR juz sie ciesza

@statek ale z czego handlujacy sor maja sie cieszyc? hmm? bo wedlug mnie niezależnie od ilosci cieczy, dawka srodka jest niezmienna. Do czego wiec zmierzasz??

A pomysl trochę czy zachodni rolnik płacilby 60 tys e za coś co nie przynosi korzyści?

Drobna kropla to dobre pokrycie, mikrokropla to już bajeczne pokrycie. To że widzisz po pryskaniu że rośliny są mokre nie jest efektem pożądanym a taki jest przy 200-300l na ha.

@KrZySiEkFaRmErPl mozna zaoszczędzić na środkach ochrony roślin ponieważ masz mniej cieczy i dajesz wtedy mniej srodka a wtedy oprysk jest bardziej stężony. Ponoc mozna zaoszczędzić do 25%

Ja dawna pryskam 140-180 chyba że za dużo wody wleję i trza to wypryskać. Srodki daję minimum lub do zaniżam 20% i mam czyściutko  w odróżnieniu  od tych co pryskają ponad 200 litrów.

Podstawa to pH wody i dysze.

Zyj dalej w takim przekonaniu, handlowcy od SOR juz sie ciesza

Hm kolego .To prowadzący nasze szkolenie mówi zupełnie coś innego .Te mikro krople o których wspominasz muszą się w jakiś sposób przykleić do rośliny ????? .A jak to zrobisz opryskując 30 litrami hektar pola ,jak roślina ma metr wysokości .To tylko wierzchołki opryskasz rośliny .A ,co z dalszymi częściami łanu narażonymi na choroby .Sąsiad mi je dopryska ?

Nadal nie rozumiesz idei tego rozwiazania. 

Pod Ostróda jest gospodarstwo o powierzchni 640 ha i używają zawieszanego opryskiwacza wyposażonego w taki rozwiązanie. 

 

Mikro krople docieraja wszedzie, penetracja łanu jest bardzo dokładna. 

 

To czego nie widzisz nie oznacza że to nie działa. 

 

Sam pryskam glifosatem 120 litrow cieczy roboczej i 3 litry w zupełności wystarczają zeby wszystko spalić, gdzie jeszcze kilka lat temu szło 250 i 5 litrów.

Może i docierają wszędzie .Ale wytłumacz mi proszę jak one się przyklejają ,jak jest np ; susza ?

Po to dodaje się sklejacze, adiuwanty i miekką wode zeby sie przykleiły.

 

Rozwiązanie to pochodzi z Danii gdzie naładowuję się ciecz jonami (magnesuje) co tez poprawia przykejanie sie do rośliny, ale to lata świetlne zanim do nas dojdzie.

 

Mało które gosp ma stacje zmiękczania wody a co dopiero magnesowanie czy Airboss

Tak a ,co jeżeli zboże jest pokryte kurzem ,bo jest sucho ,czy choćby pyłkami sosny ,bo to też występuje masowo i zboża są aż całe żółte ,liście .To wyjaśnij mi kolego w jaki sposób Twoją metodą ta odrobina środka przyklei się do rośliny i wniknie substancja aktywna przez taką barierę ????.Jak nawet środki działające wgłębnie  fungicydy ,działają tylko na małej powierzchni po wniknięciu do rośliny .

nie wierze zeby w Danii czy Holandii nie mieli sosen czy kurzu a jednak to coraz bardziej staje sie popularne

 

Steżona kropla w wiekszosci wypadkow da wiecej niz zlanie rosliny. 

 

Do tego nigdy cala powierzchnia nie jest pokryta kurzem czy pyłkami ( nie popadajmy w skrajnosci).

Ja dawna pryskam 140-180 chyba że za dużo wody wleję i trza to wypryskać. Srodki daję minimum lub do zaniżam 20% i mam czyściutko  w odróżnieniu  od tych co pryskają ponad 200 litrów.

Podstawa to pH wody i dysze.

o co chodzi z tym pH wody i jak go zmienić?

PH mierz z allegro i kwasek cytrynowy.

a jaki powinien być odczyn wody? i ile kwasku dodać żeby zmienić ph np w beczce 300l o jedną skalę/kreskę.