Biardzki P-329/9

To z naszym ciaganym mamy szczęście albo opryskiwacz z innych materiałów bo od 2013r nic, kompletnie nic się nie wydarzyło

dobrze ze węże mocne bo by pierdzielną aż miło za te pieniadze to chyba lepiej używany zachodni kupić ile.on ma.1000l?

Ja w sobote jade odebrać ciągnego na komputerze comand 190. Znajomi maja nic sie z nimi narazie nie dzieje. A felery to w obecnych czasach u każdego producenta się zdarzają. Skoro ma dopiero rok to czemu nie zgłaszasz na reklamacje  ?    

To samo było u mnie z tą różnicą że rama poprostu pękła w tym miejscu i zbiornik wychylił się do tyłu. Od producenta usłyszałem tłumaczenie że oszukiwano ich na jakości stali i że nie da się zrobić tanio i dobrze.

Ciągam mój tyle lat i bez awarii

Tak, zgłoszone na gwarancję. No mój w ogóle jest jakiś dziwny. Na początku serwis odwiedził mnie 3 razy ponieważ mam sterownik optima 70 który nie wyświetlał ciśnienia. Za 3 razem wymienili całą instalacje, nowy sterownik i działa. Tej wiosny juz mi 3 elementy lancy wymienili. Teraz rama jak widać na zdjęciu no i znowu problem ze sterownikiem

To 1000 litrowy ? Jakiej grubości mają ścianki profili w tym ''wynalazku'' ?

Tak 1000 litrów. ścianka profila na ramie to 2 mm. śmiech na sali

u mnie narazie też nic

Twój mniejszy a rama taka sama

ciekawe co by było z kwasem, musisz spróbować, widać materiał to dobry na 600 litrów a nie na taki gabaryt, i co teraz dostaniesz nową ramę czy cały opryskiwacz z nową gwarancja?

Nie wiem nic. zgłoszone po 18 i wysłane zdjęcia. Dopiero jutro rano z szefem mają decyzję podjąć. Co do kwasa to w okolicy są 2 duże zawieszane i tez przygód pełno. Ja kupując poniżej krukowiaka nie zejde ale to do tego daleka droga. Trzeba się tym męczyć narazie

no moj mniejszy, ale teraz jakbym miał brać to chyba bym ciągany kupił.

tylko ciągany jak mokro i wąsko to nie wykręci 

Ja tak samo. Ostatnio robiłem u kogoś jako kierowca i nawet działki po pół ha ciąganym się wygodnie robi a przynajmniej opryskiwacz 2.5 tys litrów ciąga 80 km

wlasnie u mnie kliny straszne płoty i słupy  i ciąganym duzo się nagniecie i ciezko bym miał nawracać.

w sumie to do tego co masz można dorobić podwozie i dołożyć mauzer i będzie 2000 

MalyJohn mam nadzieje, że firma stanie na wysokości zadania i dostaniesz nową ramę .Mój wyszedł 35 tyś brutto ,a zawieszany 600 litrów chyba 4 tys w podstawie kosztuje.  Osobiscie gdybym miał brac zawieszany nowy to albo krukowiak, albo pilmet. Ciagne wygladają na masywne. Mam nadzieje , że ze swojego bede zadowolony. mam raupola na pompie Pilmeta i teraz tez jest beczka 600 litrów pilmeta i na tyle pryskania co ma za wolno to idzie i druga sprawa. teraz bedzie belka 18 metrów a nie 12. Ewentualnie Raupol zostanie i przerobi sie go do truskawek   Kolega kupił Jarmeta ciaganego na hydraulice to on mi sie wybitnie nie podoba   

Ja aż tak kombinować nie będę. ... sama lanca w moim to co roku do wymiany. 70 ha razy 4-5 opryskow średnio (wiadomo różne uprawy) to daje sam sporo zabiegów. I dlatego ja za taki dziękuję. Jak to mówią chytry dwa razy traci. Chcieliśmy wydać jak najmniej na opryskiwacz to mam, że ledwie rok i prawie że do wyrzucenia. Tak samo z pługiem akpil czy agregatem bomet. Kupione bo tanie a jednak na tym się traci podwójnie

Mam biardzkiego i nie polecam.Ale pewnie każdy tani opryskiwacz też by miał podobne sytuacje. Także czy Biardzki czy firma krzak to jeden h*j.

Gdybym ja miał te 70-80 hektarów to na taki areał byłby Pilmet bez dwóch zdań. Na kompie Spray 50 tys netto raitech zrobił mi oferte za 1618. A tak na niecałe 40 hekatrów nawet gdyby miało dojść z 10 to Biardzki 1500 litrów to swiat i ludzie . No i pasuje mi na działki . Co do pługa czy talerzówki. Talerzówkę mam staltecha przez 3 lata zero problemu A pług jednak postawiliśmy na doświadczenie Unii W pracy mam garno i na to co ona dostaje na 400 ha to chodzi i rama nie pęka. Talerze ofasa już sie skończyły, dlatego teraz testujemy Waryńskiego  Łożysk niektóre były już wymieniane. Fabrycznie ma Włoskie a nie "no name " Teraz zakładaliśmy PBF Kraśnik

Biardzki to sprzęt budżetowy i nie można oczekiwać cudów. Cena z czegoś wynika. Pewnie wymienią Ci ramę i na tym się skończy, ale niesmak zostaje. Dlatego wolę sprawdzone używki. Teraz mam cebeco na pełnym kompie za które dałem kilka tyś zł, faktem jest że części zamienne mają swoją cenę ale wszystko można po nr kat dokupić.

Ciągane opryskiwacze mają swoje mankamenty, przy 20ha i średnio 200ha opryskanych rocznie wolę zawieszany którym wygodniej się operuje na kawałkach z klinami.

Pisałem że to gówno już dawno. Jak tylko kupiłeś:-) Wiem bo mam;-)

Wiadomo, każdy ma inne wymagania i inną sytuacje zarówno na polach jak i finansową. Mi się marzy krukowiak goliad ale to już jest temat bardzo daleki. Teraz u mnie priorytetem jest agregat uprawowo siewny. Myśleliśmy nad agro masz ale po tych przygodach ciągłych z tanimi maszynami i wysłuchaniu kilku opinii jednak lepiej nawet się zasłużyć a wziąć sprzęt z górnej półki tylko kuhn czy amazone

oczywiscie amazone;-)