Ładowarka teleskopowa Collins Teleshift TS 240-2

Pytam, bo 80 lat nie pamiętam. Za mały byłem.

Do momentu gdy pojawił się Balcerowicz (który powinien w najlepszym wypadku zgnić w więzieniu) stać nas było na wszystko co było. Inna sprawa to to,że mało było ale naprawdę małe gospodarstwa stać było kupić ciągnik i maszyny do niego bez problemu.

W 88 roku za pieniądze za nasiona łubinu z 2 ha. sprzedane do Centrali Nasiennej mogłem kupić 10.000 L. ON... policzcie sobie ile dziś trzeba mieć obsianych ha. żeby wartość plonu odpowiadała tej ilości paliwa.

Ojciec opowiadał ze w tamtych czasach litr mleka=litr ropy, a na c330 wystarczyło sprzedać 20tucznikow

Na jaką wysokość da radę podnieść?

No ja spotykam podobne konstrukcje u pobliskich handlarzy, z tym że teleskopowej to jeszcze nie widziałem , Wózki widłowe na bazie ciągnika to miały ceny od 8 do 15k (pod marką Sanderson) a stan... no cóż wysłużony. Sam Ford na bazie ciągnika robił jeszcze więcej maszyn, np opryskiwacze samojezdne, przykład  ogłoszenie z neta  https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-samojezdny-CID757-IDjzhDF.html#4e715d42e4

Z resztą nie tylko oni mieli takie hybrydy w swojej ofercie.

Podnosi niby do 6m jeszcze nie sprawdzałem, dla Nas ważne aby dało sie załadować na wysoką naczepe zboże. Takich ladowarek jest mało u nas bo i w uk za wiele do sprzedania nie ma. A jak sa to chcą nawet 3-4 tys funtów

Ojciec opowiadał ze w tamtych czasach litr mleka=litr ropy, a na c330 wystarczyło sprzedać 20tucznikow

Związki zawodowe rolników i hodowców krów mlecznych walczyły dość długo właśnie o to by zrównać cenę litra mleka z ceną litra ON. Czasem było bliżej a czasem dalej. Nie pamiętam teraz w którym to było roku ale rzeczywiście na kilka miesięcy udało się to osiągnąć...był to jednak chwyt przed jakimiś wyborami i po wyborach wszystko wróciło do "normy". Od tamtej pory już tylko się te ceny rozjeżdżały jak najdalej od siebie i już nie jest możliwe by osiągnęły ten sam poziom biorąc pod uwagę rosnący na świecie popyt na ropę a malejący na mleko i jego przetwory...do tego ropy jak wiadomo coraz mniej a krów i mleka coraz więcej.

Jeśli chodzi o ropę i to co z niej powstaje to nawet można zrozumieć,że musi mieć cenę bo wydobycie i przerób są drogie ale dlaczego litr wody w sklepie kosztuje tyle co litr mleka a często więcej to już jest nie zrozumiałe i ewidentnie ktoś tu robi wszystkich w balona. Nie biorę tu pod uwagę malejących zasobów ropy i wody a tylko koszty pozyskania produktu finalnego.

oni powiedzą że muszą tyle procesów aby była zdrowa i wartosciowa że tyle musi kosztować bo zbankrutują

Z opowieści taty wynika, że kiedyś za cenę jednego jajka można było jechać do miasta PKS-em A teraz? Trzeba z 20 Kiedyś płody rolne były w cenie, teraz rynek jest przesycony.. 

A co do paliwa to koszt jednego litra w Polsce bez wszystkich podatków to lekko ponad 1 zł, po prostu najwięcej zarabia na tym Państwo tzn "władza"

W miastach celowo jest wszystko tak robione, aby były korki, bo na tym miasto zarobi najwięcej.. Im większe zużycie paliwa tym więcej zysku dla państwa..

narzekacie jak Stare dziadki: )

Bo jest na co.

W miastach celowo jest wszystko tak robione, aby były korki, bo na tym miasto zarobi najwięcej.. Im większe zużycie paliwa tym więcej zysku dla państwa..

ty tak poważnie? Miasta mają taki system dróg jaki mają, bo drogi powstawały po wojnie, kiedy to samochód był jeden w powiecie, u naczelnika, a reszta jeździła wozem, rowerem, albo na pieszo. Dziadek tez opowiadał ze na starej drodze dwójce (teraz dk92) w latach 60 to przejechał 1 samochód na godzinę, albo i nie, nie było aut, nie było ruchu, nie były potrzebne 3pasy w każdą stronę. A teraz żeby dołożyć jeden pas to trzeba zburzyć rząd kamienic, a każda kosztuje pół miliona najmarniej,czy warto-patrząc ze strony inwestora-nie warto

Miałbyś znajomości na tak wysokich stanowiskach to byś się dowiedział, jak jest naprawdę. Nie trzeba burzyć kamienic by zrobić obwodnicę miasta itp. Celowo są robione światła bezkolizyjne nawet w miejscach, w których kolizję się zdarzają raz na rok. Tak samo jest z licznikami na światłach za ile zmieni się na zielone, czemu jest to usuwane? Niczemu to nie szkodzi, a pomaga, a jednak je usuwają. Zobacz sobie ile zarabiają na paliwie, tak jak ktoś wcześniej wspomniał koszt paliwa to ok. 1 zł za litr, a gdzie reszta idzie? Sztuczne korki są robione, aby więcej ludzi przesiadło się na komunikację miejską..

Nie wiem, być może miałem nie pisać, ale nie lubie powstrzymywac w sobie tego co chce napisać. 

 

Piszę ogólnie..

 

Jak mówilem być może na tym, forum, co do np dróg warmi i mazur. Te drogi są wąskie i kręte. Była to taka wojenna Niemiec, przede wszystkim aby były cieżkie do bombardowania.

 

Co do obwodnic to niekoniecznie chodzi tu o paliwa. Bo to jest zatruwanie miast. Polska dopiero powstaje po komunie. Powstają obwodnice ale wolno. W sumie pierwszo słyszę taką sugestie. Gdyby mega zależalo na paliwie, to by wgl obowdnic nie robili. 

 

 

 

 

Dzięki Bogu nie mam znajomości na wysokich stanowiskach, żyję sobie prostym życiem prostego człowieka. A u nas liczniki na światłach akurat montują. A miasta i tak się korkuja , czy z obwodnicą czy bez. Ktoś kto jedzie dalej obwodnicą pojedzie, a ktoś kto będzie jechał akurat do miasta swoje i tak w korku odstoji. Wystarczy ze jest godzina 16 i pół miasta kończy prace, żeby na światłach postać 15minut

"Samochody w korkach palą więcej paliwka zwłaszcza zimą z włączonymi światłami (zysk dla skarbu państwa z akcyzy może zaprocentować przychylnością rządu dla władz miasta)" Dlaczego na przetargach wcale nie wygrywają najlepsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązania? Tylko te "po znajomości"..

Joo kto z kuj-pom to zna Fordońską w Bydg po 15 maskara!!!!! . Sygnalizacja według mnie działa odpowiednio.

 

Po prostu jest duzo aut w dzisiejszych czasach, wolą bezpośrednio do pracy pojechać niż tramwajami i MPK-mi. I duże nasilenie jest, tym bardziej młodzi do miast uciekają z zadupiów i jeszcze wszystko sie toi podwyższa. Według mnie to jest temat rzeka. 

 

 

Nie widziano tu nigdzie sztucznych korków. Bujda. 

Hahaha, Poznan, Toruń i Bydgoszcz to najbardziej zakorkowane miasta w Polsce.

"Samochody w korkach palą więcej paliwka zwłaszcza zimą z włączonymi światłami (zysk dla skarbu państwa z akcyzy może zaprocentować przychylnością rządu dla władz miasta)" Dlaczego na przetargach wcale nie wygrywają najlepsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązania? Tylko te "po znajomości"..

wygrywają po znajomości, bo mają z tego działkę, uwierz mi ze 99% rządzących nie patrzy na dobro państwa, dobro lokalnej społeczności, najważniejsze to dla siebie jak najwięcej uzbierać, bo jak w następnych wyborach się noga podwinie to będzie z czego żyć. I tak jest na poziomie państwa, na poziomie gminy, a nawet na poziomie sklepu spożywczego w okolicy, nikt nie patrzy żeby innym było dobrze, każdy na pierwszym miejscu stawia swoje

Owszem, aczkolwiek jakoś się tu radzi. Mimo ze Bydzia ma kiladziesiat km wzdłuż przekątnej.

 

Jak to najwieksza aglomeracja kujaw i Pomorza.

 

 

Toruń? Po czym to stwierdzasz? Bo ja przykąłdowo mam 15 znajo z tego miasta i owszem na Fordońską narzekają. Fakt bo do Bydg codziennie ludzie nawet z .... Grudziadza do roboty dojeżdżaja

Toruń to bardziej miasto turystyczne... i przede wszystkim mniejsze w stosunku przemyslu i samej wielkości do Bydg. 

 

Każdy grabi do siebie a jak gdzieś się zdarzy ktoś kto chce dbać o ogół i to bezinteresownie to najpierw go ośmieszą a później zgnoją i dale nedą grabić wszystko pod siebie.

Bujda?

"Wg urzędników, nic tak skutecznie nie zachęci kierowców do korzystania z miejskiej komunikacji jak korki. Dodajmy, że chodzi o sztuczne korki, generowane przez miejską politykę"

Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/opinie/a/szymonik-sztuczne-korki-od-urzednikow,10628796/

Państwo zarabia poprzez korki i dlatego nie spieszą się z rozwiązaniem ich..

Stwierdzam po danych, pełno statystyk w necie.

Hehehe , gazety, w nich cała prawda, jak w TV,.

 

Jo bo jak duzo jest osób w miescie to i dużo samochodów i korki. 

 

Czym miałby te korki być generowane? Sztucznymi wypadkami, lewymi jeżdżacymi samochodami. Owszem, jak pełno samochodów cieżarowych jeździ to i korki.

 

Poznań i Bydg to juz miasta typowe miasta przemysłowe, bylem w tym i tym mieście ( wlasc jestem) i wiem jak się żyje. 

 

Godziny szczytu są i jest dużo samochodów. 

 

Jak robić obwodnice, jak rząd kase ciągnie do sb...  Jak robić drogi gdy są lipiarskie firmy zatrudniane? 

 

Owszem tramwaje, mpk a także być może mało znane " rowery miejskie"  ( w sensie nie we wszystkich miastach są" to odciążają ruch)

 

 

Heh zahaczają o politykę i robią sensacje byle odbiorców dorwać. Wiesz co, mam znajomego, który jest koordynatorem do spraw mediów na pewnej stronie o tematyce meteorologicznej, był w programach w TV, i on mi pokazywał jak działają media. Jak chcesz z chęcią wyjatkowo moge opowiedzieć. 

 

Przyklad: piszą, że w danej miejscowości zeszła trąba powietrzna, choć tak naprawdę zniszczenia na nia nie wskazują i piszą że " Trąba zeszła, Matko Boska" ludzie to kupują.