Skocz do zawartości

Ursus C-355 Turbo



C 355 turbo. Turbosprężarka z BMW 2.5 tds. Pod obciążeniem dmucha mak 0.5 bar, na postoju maks 0.2. Dawka nie podkręcana. Silnik stał się bardziej elastyczny i czuć zwiększenie mocy, może nie jakieś kosmiczne ale odczuwalne. Dojdzie jeszcze intercooler to powinno być jeszcze lepiej. )




Rekomendowane komentarze

hubertuss  Wielkiej różnicy nie będzie, ale będzie. Od kiedy intercooler służy do poprawy chłodzenia silnika w ciężkich warunkach? Poczytaj do czego służy i na jakiej zasadzie działa.

 

Sam poczytaj bo widać, że się guzik na tym znasz.Jeśli powietrze wprowadzane do komory spalania jest chłodniejsze to i silnik lepiej się chłodzi. Tu akurat znać się nie trzeba tylko logicznie myśleć. Ale widać z tym masz tez problem. Nigdzie też nie pisałem, że intercooler służy tylko i wyłącznie do poprawy chłodzenia silnika. To jest jedna z jego funkcji. Ale z czytaniem ze zrozumieniem tez masz problem.

Przy tej przeróbce przy wysokich temperaturach i wykorzystaniu pod dużym obciążeniem mogą być problemy z chłodzeniem. Intercooler bez zmiany dawki paliwa spowoduje tylko to, że w upalne dni sprawność silnika nie będzie spadać i będzie mniej podatny na przegrzewanie. Mocy jakoś wiele nie przybędzie. A to ze względu na to, że bez wzbogacania dawki paliwa nie będzie miało co się spalać w wyższej zawartości cząsteczek tlenu wprowadzanych w chłodniejszym powietrzu.

Przeróbka kolektora tak by wyrównać długość wszystkich kanałów też jest bez sensu. To nie jest auto rajdowe gdzie liczy się każdy KM> W silnikach aut osobowych, które są bardziej wysilone i dopracowane takiego kolektora się nie używa z reguły.

Z wydajniejszym wentylatorem to dobry pomysł.

Z chłodnica oleju tak średnio. Na pewno coś da. Ale w tym silniku o ile się orientuje nie ma natrysku na denka tłoków. A więc olej ma ograniczoną możliwość odbioru ciepła w miejscach najbardziej narażonych na przegrzanie. Którymi są denka tłoków.

Jako, że ciśnienie doładowania jest nie duże. Można zrobić ic, lepszy wentylator, pilnować oleju na maksa i patrzyć jak się będzie silnik zachowywał. To są najłatwiejsze czynności. Do chodzenia oleju trzeba by zrobić podstawę filtra z wymiennikiem ciepła. A to już może być problemem. 

Wyprowadzanie układu smarowania na zewnątrz poprzez montaż jakichś chłodnic oleju to zły pomysł. Po pierwsze nie wiem gdzie się wepniesz, aby prze chłodnicę przepuścić cały olej podawany, czy zasysany prze pompę. Po drugie taki układ powoduje ryzyko rozszczelnienia i poważanych konsekwencji. Dzisiaj niemal wszyscy producenci chłodzą olej silników przez wymienniki ciepła olej/płyn chłodzący.

zmiana długości kanałów ma zmniejszyć a właściwie zmienić tętnienia na wejsciu muszli i napisałem poco. Co do obniżania temperatury silnika zimnym wlotem - wymiennik i tak będzie przed chłodnicą więc rzetelnie odda do niej lub zmniejszy jej skuteczność - skutek żaden. W samochodach stosuje się i owszem chłodzenie przepływającym powietrzem i jakiś wpływ na średnią temp w cylindrze jest. Przeanalizuj ile ciepła odbierze odparowanie masy ON w porównaniu do schłodzonej masy powietrza i wyjdzie Ci to co wszystkim - sprawa pomijalna. Zwiększenie gęstości to już inna i naczelna sprawa. Zresztą teraz powietrze w związku z wydajnością chłodzenia i koniecznością skracania przewodów dolotowych chłodzi się cieczą. Czy chłodzenie oleju robi się zewnętrznymi wymiennikami? Robi się. Silnik W10 Diesel ma płytówkę między głowicami, Mercedes w V6 także ale tam masz podwójne obiegi i wydajniejsze pompy. Tu by mógł też zrobić 3 kW płytówkę od centralnego tylko najlepiej na drugiej pompie.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v