Ursus C-360

trzeba było napęd włączyć

No w tym roku bez 4x4 to lepiej nie wjeżdżać

dziwne by było jak by przejechał  po co się pchać..

 

Lepiej zrobić dwie koleiny niż nie opryskac i chwasty mają rosnąć albo zboże ma nie byc zasilone

Niekiedy nie ma sensu pchać się w błoto bo terminy bo to czy owo,uprawiając pod jare nawozy robiłem to ok 20 marca ,ciągnik miał ciężko koleiny ,zasiałem w pogodę jednak w mokre  zimne pole ,potem jeszcze po wschodach przymrozki przymuliły zboże a sąsiad wypalił 1 kwietnia siał w kurz ,rośliny nie dobiły przymrozki i zborze ma  nawet lepsze od sianych wcześnie

ja wczoraj na jęcznieniu ozimym też ciągnik z opryskiwaczem  posadziłem przy tak ..ujowej pogodzie  nie ma co czekać z opryskami gdzie się tylko da wjechać to rzeba robić  bo czekać na lepszą pogodę  to już chwasty będą większe od zboża

co wy z tymi chwastami? chwasty się zwalcza jesienią lub wczesna wiosną a nie w maju. no chyba, że jare zboże, ale to raczej nie tak duże żeby nie mogło poczekać tygodnia.

też pryskałem 2 dni temu w rzepaku nie było widać, ale woda miejscami w ścieżkach stała tylko, że na ścieżkach ubite jest i wcale się nie topił. w takie coś jak na foto to bym się nawet nie pchał, bo to nie teren na c-360.

jesienią chwastów nie bylo przynajmniej u mnie a od wczesnej wiosny albo chlapie deszcz albo za niska temperatura albo wiatr  i tak czekałem aż do teraz

z końcem marca były wysokie temp i kto się nie zgapił to spokojnie sobie opryskał a kto czekał to ma..

 

nikt w okolicy końcem marca nawet nie próbował pryskać bo w nocy 0 stopni

taczkami ciężko było by tu przejechać

Masakryczna jest ta wiosna w tym roku. Z kąt dokładnie jesteś?

u nas tez nie bylo ciepla albo padało i tak jest caly czas a chwasty byly robione jesienia a teraz poprawka byla

okolice Elbląga

czesio ma racje troche cieplej pogody bylo w tym roku jednak na oprysk chwastow, a stwierdzenie ze chwastow na jesien nie bylo to nic glupszego nie slyszalem, nawet jak nie bylo widac to wyszly w grudniu abo marcu i jakbys opryskal srodkiem doglebowym a z reguly takie sa stosowwane na jesieni to trucizna utworzyla by warstwe na ziemi i jakby jakis chwast chcial wyjsc to zaraz by go spalilo, tak to dziala. u mnie tez jesce w tym tygodniu jakis niedobitek pryskal zimowe, a warunki byly wczesniej jak najbardziej

okolice Elbląga

Ja tez z okolic E-g. A dokładniej z kąt , jak można widzieć?

zależy gdzie mieszkacie , u was moze było cieplo w marcu jak i u nas ale u nas w tym czasie bardzo mokro i dopiero w kwietniu można było w jechac na pola większość i to raczej pod koniec mino że pada to u nas ubywa wody w rowach i na polach

A ja z warmii tagże zależy gdzie sie mieszka

 

A co pryskania jesienią doglebówki nie próbowałem ale w 2015 jesienią nalistnie przepuścił miotłę (taka pogoda ) i nie stosowałem w 2016 a doglebówka na naszych terenach ciekawe czy by się nie wymyła do wiosny

każdy na swoja technologie i robi tak jak uważa wiec nie wiem po co tu sie tak unosic i mądrzyć. tak dokladniej to gmina markusy