Pszenżyto trismart

Kwas...

A dokładniej? Zakwaszona ziemia ? Można teraz temu jakoś zaradzić?

Można ratować jakimś wapnowitem lub wapnem granulowanym, ale szału nie będzie niestety

jakim środkiem pryskane na chwasty i w jakiej temperaturze? czy robiłeś jeszcze jakieś zabiegi lub nawożenie po oprysku na chwasty?

Ja mialem też ładne później poszedl saletrosan i podkawasil i płace żółte i zachamowanie wzrostu

jakieś 1,5tyg temu poszedł lancet plus do tego w wielki czwartek podsypałem mocznikiem.

Lepsza byłaby saletra przy takim stanie ,jeszcze możesz sypnąć i oprysk siarczanem min 2 razy ,może pomóc

Saletre dałem w marcu.Jak sypałem mocznik to to tak źle nie wyglądało.

u mnie był dawany 2 razy mocznik 2 razy siarczan + plonvit i teraz troche wapna a jak było żółte tak dalej jest, nie obstawiam na zakwaszenie bo odrazu było by widać objawy, szybka zmiana temperatur zrobiła swoje. Żyto bardziej odporniejsze i żadnej plamki nie ma a pszenżyto w całej okolicy w plamach

A co najlepsze to tylko na tym kawałku tak to wygląda na drugiej działce obok pszenżyto jest duże dorodne mogę nawet stwierdzić że lepsze niż żyta. A agrotechnika ta sama.

Chcesz się pobawić to syp krede granulowaną lub pylistą i kizeryt. 

mam taki sam problem......... dziś poszedł kizeryt i kreda granulowana, jak pogoda pozwoli to lecę z magnezem dolistnym i zobaczymy  <_< szału nie będzie ale może coś da.

tutaj to tragedia szkoda nawet w to inwestować. ziemia pewnie piach i do tego kwaśny i widać jak pszenżyto na to reaguje. tutaj to pewni i żyto nie za tęgie by było.

U mnie na górce było podobnie a w żniwa było wapnowane więc stwierdziliśmy że nie będziemy się bawić tylko przesialiśmy tą górkę owsem i ładnie rośnie sobie owies teraz

A właśnie że nie masz racji przedtem rosło ty żyto i było bardzo ładniutkie. Mnie martwi to czemu tak nagle w tydzień sie tak posypało.

Tez mam takie 2 działki  w ubiegłym roku było w miare a w tym roku po wylaniu RSM 26 +s  praktycznie 80% powierzchni zóltaczka.

 

Po pierwsze teraz to szkoda w to cokolwiek inwestowac żadne krdy po 200kg/ha , wapnowity itp nic nie poradzisz. Jesli juz to syp normalnie wapno najlepiej magnezowe ( bo to tez ewidentnie braki magnezu)   w normalnej dawce  około 5t/ha to do zniw ta wierzchnia warstwa choc troszke sie odkwasi bo to ewidentnie zakwaszone i glin truje zboże do puki nie dałes azotu czyli jeszcze mocniej nie zakwasiłes to cos tam rosło ale i tak by żólklo tylko moze mniej.

 

Na swoich działkach mam wytłumaczenie bo przed przed plonem było wapnowanie łubin potem bezorkowo pszenzyto i było ok, na jesieni zaorałem i znowu pszenzyto czyli wyorałem kwas i to tyle w temacie. NA drugiej działce ta sama historia tylko ze nawet rzepak był  pod rzepak po orance wapno i pózniej bezorkowo pszenzyto było oki  na ten sezon zaorałem i juz porazka. Warstwa odkwaszona wyladował głeboko a kas na wierzchu. Innego wytłumaczenia nie mam.