Skocz do zawartości

Brony Jarmet



Co raz mniej sa potrzebne




Rekomendowane komentarze

To ja mam więcej gliny jak piachu, i stwierdzam że robią nawet lepszą robotę niż agregat uprawowy. Bronami zawsze jedziesz i robisz, natomiast agregat gdy będzie choć odrobinę zbyt mokra ziemia to robi gruz. Do tego zęby "S" wyciągają mnóstwo syfu na wierzch, czego brony w takim stopniu nie robią.   Jeden obszarnik u nas ma 7x2 i robią naprawdę konkretną robotę. Fakt że chodzą z fendtem 936 ale najgorsza glina po jednym przejeździe jest rozsypana na popiół. 

No wiem jakie ziemię mam i po bronach nie uwierzę, że glina się rozsypie, chyba że po zimie. u mnie to jeszcze gorzej wyciągają "skały" na wierzch. Ogólnie w tamtym roku nie były praktycznie nic nie używane, bo na piaskach siałem na raz A na ciężkich szedł agregat lub dwa razy na wybitnie ciężkich i siew, w tym roku pomogą jeszcze wały z włóką😉 Ogólnie ciężka ziemię jak sucho to niczym nie rozpylisz A jak mokro to tak samo Ale to tylko moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać 😉 pozdrawiam

Powiem tak cięższych ziem jak w naszych okolicach Gołymin, Gogole, Pomorze chyba nietrzeba. Brony ma każdy nawet ci hektarowcy. Ja sam widzę że dziś zamiast agregatu na kultywatorze, to raczej dorobił bym sobie wałki do broń. A po oranym to zdecydowanie lepiej się nimi robi niż agregatem. W sumie to nie wiem jak wy to robocie że brony wam nie uprawiają? Rozdzielacz na pływającą tak by cały czas rama je cisnęła do ziemi nie ma że boli i gwarantuje Ci że rozsypią nie gorzej niż agregat. Bo gdy będziesz trzymał ramę w powietrzu to wcale się nie dziwię że efektu nie będzie wielkiego. Obszarnik o którym wspominałem ma potwornie ciężkie brony same pola są ze znacznie grubszego płaskownika niz normalnie do tego dwa rzędy także ma dwa przejazdy za jednym razem. Kiedyś widziałem jak robi to normalnie zęby w całości w ziemi aż do płaskownika że po przejeździe pole wygląda niemal jak po włóce. Ale tam to robotę robi podwójna rama z konkretnego profila, przez co ziemia musi konkretnie zaschnąć żeby nimi nie dało się uprawić 

4 godziny temu, Skoczek1994 napisał:

Powiem tak cięższych ziem jak w naszych okolicach Gołymin, Gogole, Pomorze chyba nietrzeba. Brony ma każdy nawet ci hektarowcy. Ja sam widzę że dziś zamiast agregatu na kultywatorze, to raczej dorobił bym sobie wałki do broń. A po oranym to zdecydowanie lepiej się nimi robi niż agregatem. W sumie to nie wiem jak wy to robocie że brony wam nie uprawiają? Rozdzielacz na pływającą tak by cały czas rama je cisnęła do ziemi nie ma że boli i gwarantuje Ci że rozsypią nie gorzej niż agregat. Bo gdy będziesz trzymał ramę w powietrzu to wcale się nie dziwię że efektu nie będzie wielkiego. Obszarnik o którym wspominałem ma potwornie ciężkie brony same pola są ze znacznie grubszego płaskownika niz normalnie do tego dwa rzędy także ma dwa przejazdy za jednym razem. Kiedyś widziałem jak robi to normalnie zęby w całości w ziemi aż do płaskownika że po przejeździe pole wygląda niemal jak po włóce. Ale tam to robotę robi podwójna rama z konkretnego profila, przez co ziemia musi konkretnie zaschnąć żeby nimi nie dało się uprawić 

A skąd Ty jesteś?


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v