Pierścień ograniczający w wozie paszowym.

Za dużo elementów mogących potencjalnie uszkodzić maszynę, a stara zasada brzmi: jak ma się coś spieprzyć to na pewno się spieprzy i zawsze w najmniej dogodnym momencie.

napisz coś o swoim gospodarstwie, jesteś chyba jedynym dużym gospodarstwem które widziałem i postawiło na ekologię. jakie były początki, jak masz ustawiana pracę, czy zniżka plonów jest spora, czy dopłaty to rekompensują. za zastanawiam się nad przejściem na ekologię

napisz coś o swoim gospodarstwie, jesteś chyba jedynym dużym gospodarstwem które widziałem i postawiło na ekologię. jakie były początki, jak masz ustawiana pracę, czy zniżka plonów jest spora, czy dopłaty to rekompensują. za zastanawiam się nad przejściem na ekologię

Przechodź na ekologię i nawet się nie zastanawiaj. Jeśli chcesz więcej szczegółowych informacji mogę podać numer telefonu ojca na PW. Niedaleko nas jest 500ha gospodarstwo ekologiczne ale to typowy obszarowiec nastawiony głównie na dotacje. Nasze gospodarstwo jest normalnym pełnoprawnym gospodarstwem gdzie cała powierzchnia pól jest pod produkcję zwierzęcą. Tylko, że ekologicznym. Ciągle się rozrastamy praktycznie bez kredytów, a tym bardziej jakichś "cudownych" dofinansowań unijnych. Gdyby nagle zniknęły wszystkie dotacje to okoliczni rolnicy by zbankrutowali, a my nie bo na ekologii jest o wiele większa opłacalność. Konwencjonalni stosują coraz wiecej nawozów i opryskow, a w ekologii im dłużej jesteś tym taniej osiągasz dany poziom plonów. Wiecej szczegółów napiszę na PW i chyba bardziej rozbuduję opis na profilu na agrofoto.

no jestem ciekaw, my mamy również krowy i głównie mleko pola mamy 60 ha. i zastanawiamy się bo nie damy rady utrzymać stada bez kukurydzy (chyba). mleczarnia ekologiczna daleko Łukta 140 km. wiem że okres 2-3 lat to nauka odnowa uprawy i słabych plonów. będę wdzięczny za informację jak u Ciebie to wygląda, jaki masz plodozmian ,ile sztuk utrzymujesz. i jak wychodzisz na swoim, bo każdy pisze oszczedzam czas i paliwo ale tracę na poonie.