Drzwi

Tej bo miga troche ci rozbrali

Ale flesza odbiło ;P

Tosterem spawasz? To jakiś inwerter? Dużo opiłków i syfu jest w środku?

Dlatego spawa drzwi aby dalej mu nie rozebrali. A tak na poważnie to widzę że profil spory i 50*30 to raczej nie jest. Pół sukcesu to wypoziomować "stół" i złapać przekątne, pospawać to już czysta przyjemność.

Tosterem spawasz? To jakiś inwerter? Dużo opiłków i syfu jest w środku?

raczej na pewno zwykła

Lecimy z tematem

Z jakich profili robisz wrota?

blachą obijesz?

No a czym drzwi się obija?
Profil 60x40x3. Wszystko wypoziomowane. Przystawkę do szlifierki mam więc cięcie to przyjemność teraz,ustawienie przekątnej zajmuje chwilę. A spawam zwykłym migomatem

ojciec parę lat temu jak robił drzwi też z ramą spawaną,to drzewem obijał więc są jakieś alternatywy, tyle że drzewo trzeba co jakiś czas malować

Trochę bezsens,aczkolwiek ramka trwała zawsze zostanie. Ja w stodole wrota muszę zmienić tylko i mam z bani:)

czy ja wiem czy taki bezsens, bramy mają po około 10 lat i trzymią się bardzo dobrze, 2x malowane jak na razie i nie wygląda to wcale gorzej jak blacha

Masa drzwi Pan inna i wygoda uzytkowania. Metr sześcienny deski surowej calowki to koszt 750 zł i powierzchnia 40mkw. Weź pomaluj,hebluj... Blachę po 19 zł za metr kupisz,40 metrów 760 zł,taka oszczędność?

no ale ojciec jak to robił, to w sumie nie patrzył na oszczędności, w każdym razie dzisiaj pstyrkne zdjęcie jak wyglądają

Robi je jeszcze ? Może by podjechał zobaczył jak ci robota idzie.

 

Ale to nie u mnie Panie Piotrze:)