Byk RW

@14thekamil14 Dokładnie wszystko trzeba robić z głową i widzieć gdzie jest ta granica swoich możliwości, gdyż na ilość sztuk w danym gospodarstwie składa się zbyt wiele czynników i trzeba to wszystko ogarnąć i na spokojnie wszystko przemyśleć i nigdy nie będzie takiego stwierdzenia, że się nie da

@Tomaszzzz Wiesz co lepiej takie uwagi zostaw dla Sb, powiem Ci tylko tyle żebyśmy non stop korzystali tylko i wyłącznie ze swego byka to takie byłoby bliskie pokrewieństwo w stadzie, że szok, a co za tym idzie występowałyby różne problemy. A tak jak się kupuje rozpłodnika z zewnątrz to geny się wymieszają i gra gitara

No i co z tego swego byka, niby wiem co mam ale jak jest blisko spokrewniony z krowami to też tak kolorowo nie jest i kto jest mądrzejszy w takiej sytuacji: Ty proponując mi używanie non stop swego materiału, czy my stosując takie, a nie inne zmiany w postaci przeplatanek swego materiału w postaci swego byka i na następny raz byka z zakupu?

@pedro2 Nie no w sumie masz trochę racji.

Kilka swoich krów wystarczy pokryć sztucznie dobrymi buhajami i nie żałować na to kasy a może akurat się trafi jakiś byczek po tym, i wtedy takiego zostawić jak już ktoś chce kryć naturalnie. Takie moje zdanie.  

Dzięki Damian za podsunięcie pewnego pomysłu, pożyjemy zobaczymy jak to wszystko w praktyce wyjdzie

Zawsze mam 15 byków, które mogły by już brykać i 99% idzie inseminacja, raz w roku na jakąś problematyczną bryknie. Ale mniejsza o to twój wybór, tylko dobrze Ci radzę daj krew zrób badania bo można sobie biedy narobić

ja bym pokrył SM krowy bo w tedy i krowy mlecznosć mają dobrą, i byczki w cenie są

a jakie rasy byków brales pod uwage szukajac buchaja?

@pedro2 Ok, porozmawiam z rodzicami i zrobimy te badania dla świętego spokoju.

@songo Rasa Montbeliarde jest też ciekawą alternatywą w takim przypadku.

@Tomaszek21 A więc tak były brane pod uwagę takie rasy: SM mleczny, MO, RW, te trzy rasy przede wszystkim. Za Sm i MO cenili 4500zł, a wielkością był podobny do tego więc wybraliśmy RW i myślę, że źle na tym nie wyjdziemy.

ale widzicie że witkowi nie zależy na mleczności i taki system im odpowiada pisał nie raz że 20-25 litrów na dobe i są zadowoleni tylko podziwiac

Ładny bysio Mój wujek w podobnym wieku kupił limuzykę ale jałówkę za 2200zł.

@krystian1982 No choć jeden jakoś zbytnio się nie czepia, ważne, że z bydłem nie ma praktycznie żadnych problemów zdrowotnych i nie musimy wywalać dużo kasy na weterynarzy, a z tego naszego specyficznego systemu jesteśmy zadowoleni, poza tym każdy gospodaruje wg swego uznania i tyle w temacie

@Setik Dzięki To niech temu wujkowi ta jałóweczka dobrze rośnie Też cena nawet fajna jak za mięsną sztukę

Witek, a kiedy te codzienne obowiązki? albo vloga zrób jakiegoś też bedzie gites

Co do filmu z codziennych obowiązków to nie wiem czy akurat teraz on powstanie jakoś nie mam żadnego pomysłu aby te wszystkie czynności fajnie nagrać. Na pewno kiedyś tego typu filmik wleci na kanał ale chyba nie teraz.

Aktualnie szukam nutki i weny aby zrobić zapowiedź sezonu 2017

Coraz więcej chorób czyha na bydło, wszędzie dookoła przeróżne dolegliwości dokuczają hodowcom i ich stadom, natomiast wg mnie oprócz oczywiście badań najlepszym rozwiązaniem jest dokładna obserwacja każdej sztuki ( w miarę możliwości ) i szybka reakcja na to co się dzieje w oborze, wiadomo, że każdy nowy zakup to ingerencja w nasze stado, ale ostatnio rozmawiałem z weterynarzem i on twierdzi że bardzo dużo problemów robią... sami weterynarze. Mówi, że zna wielu swoich kolegów po fachu i np. proces inseminacji przebiega tak samo: weterynarz bierze nasienie i jeździ od rolnika do rolnika w tym samym ubraniu, w tych samych butach, idealny środek transportu dla bakteri, wirusów i zarazków, także czasem zakup od hodowcy który dba o swoje stado wiąże się z mniejszym ryzykiem☺

ja jestem takiego zdania jak ty co do mlecznosci niech da mniej a bedzie dluzej i zdrowo żyła to bedzie ok. wczesniej mialem bialo czerwonego rw pieknie skakał potem byl mleczny sm krzyzowki rasowe musza byc a teraz mam rasowego 100% Brown Swissa i juz mi sie rodza cielaki z mieszanki 4 rasowej . w oborze u mnie musi byc kolorowo inaczej sie wtedy pracuje

@tabasco Dokładnie nic nie zastąpi dobrej i w  miarę częstej obserwacji zwierzęcia, wtedy od razu da się zauważyć różne oznaki nie tylko te oznaczające chorobę ale różne inne aspekty uczestniczące w życiu zwierząt.

Z tym co tu napisałeś to się w pełni zgadzam Dobrze napisane

@Tomaszek21 Czasem wyjdzie tak, że ta co daje mniej mleka, która nie wymaga specjalnej troski ze strony weterynarza, która wytrzyma więcej laktacji, da nam troszkę więcej zarobić niż taka, która produkuje więcej mleka, weterynarz musi częściej przybywać do niej i też o kilka laktacji krócej produkuje to mleko.

Dokładnie, ja też bardzo lubię jak jest kolorowo w oborze wtedy tak jak napisałeś inaczej się pracuje

witek..ale jak go puszczac na krowy jak nie ma rogow to za łeb bedzie ciezko utrzymac,,kantar tez lipa chyba ze klucz ale one spaduja.

Normalnie, odpowiedni kantar i gra gitara, już to będzie nie pierwszy bezrożny byk w naszym gospodarstwie więc nie mamy żadnych obaw dotyczących puszczania do krów bezrożnego byka, a poza tym nawet jak ma rogi to i w takim przypadku posiada też swój kantar to jest bardzo dobre rozwiązanie.

ja każdemu który kryje krowy zakladam kółko w nos na stale i idzie jak ciele

tomaszek jak to robisz...jak maly jest? masz jakis klucz..nie jest tak ze pozniej nie zre??

Po założeniu kółka spokojniejszy jest i lepiej je,na początku ciężko mu się przyzwyczaić ale po tygodniu jest jak przed zabiegiem

wiek to tak okolo roku lub troche wczesniej mam specjalny klucz do zakladania. przewaznie nie odczuwa kółka w nosie i nic mu to nie przeszkadza

Dalej dopuszczasz byka czy inseminacja?

@barosz99 Aktualnie na kilka lepszych sztuk idzie inseminacja, a na resztę stada idzie krycie naturalne.