Pszenżyto ozime Grenado

kurcze, więcej zniszczone niż zasiane

Chłopcy azotofcy.

Nie rozumiem ludzi co tak robią.Ledwo co śnieg stopniał a już pełno galerii z polami co wyglądają jak poligon wojskowy bo trzeba być pierwszemu w wiosce i posiać nawóz.

Patrząc na to zboże to się nie dziwię że chciał posiać nawóz.  

damianzetor trafił w sedno, zależy mi na szybkim podaniu azotu właśnie dlatego, że moje zboża wyglądają kiepsko i nie chcę roślin dodatkowo głodzić, a wegetacja już się po mału zbiera. Na tym polu skończyło się tylko na tej koleinie, na innym gdzie ziemia lżejsza poszło bez przygód, a na niektórych kawałkach zacząłem już siać ręcznie ile tylko dam radę aby już nie ryć

 

[galleryimg=679971]

Jeszcze nadają mrozki wiec bym sie wstrzymał na twoim miejscu

u nas na najbliższy tydzien w okolicach 10 stopni i deszcz co chwila ile czekac za pezymrozkiem jak zboze potrzebuje

Daje sie na jesieni to zboze nie bedzie glodowac. Moze i azotu i duzo nie ma ale... jak mam ryc jak na takich obrazkach... Rada jest jedna jesienia wczesniej siac aby dobrze sie rozkrzewilo i jesienia tez zadbac aby wiosna wygladalo..

Jesienią chcesz podać azot? To zbyt ruchliwy pierwiastek i podatny na wymywanie aby zachował się do wiosny, nawet jak podasz w moczniku.

 

Gdybym zasiał wcześniej i byłoby dobrze rozkrzewione na wiosnę to bym sobie dał spokój aż ziemia obeschnie. Ale błędy trzeba jakoś naprawiać... i nie popełniać ich w przyszłości.

nie azot, polifoska czy inny to tez skladniki pokarmowe... Azotu niewielka ilosc i reszsza co csie rozlozylo ze slomy itd.

A co ma polifoska do wiosennego nawozenia AZOTOWEGO?

Chyba chodziło o to, że jak uda się na jesieni ładnie wprowadzić zboże w stan spoczynku zimowego, dobrze odżywione i rozkrzewione to wiosną ten tydzień zwłoki nie zrobi różnicy i można poczekać z nawozem na odpowiednie warunki. Tak ja to zrozumiałem i nie sposób się nie zgodzić.

no właśnie dobrze odżywione rośliny nie potrzebują tak szybko. o ile na rzepaku rozumiem że szybkie podanie dawki startowej daje zauważalne efekty i warto o to walczyć to w zbożu raczej. dwa lata z rzędu sucha zima sprawiła że wjazd na pole był możliwy w każdym momencie, teraz jest więcej wody i mamy galerie pełną pooranych pól

Zboża potrzebują tak samo jak i rzepak wczesnie azotu. Poza tym jesienią nie bylo dobrych warunków na siew w terminie. Wole mieć koleine na ścieżce niż później wyglodzone zboże. W zeszlym roku spóźnilem z azotem i bylo widać na polu braki...

Dla średnio rozgarniętego człowieka wejście na pole i jak samemu buty wpadają to wjazd ciągnikiem bez sensu

Jedna taka koleina to jeszcze nie tragedia, gorzej jak cale pole mialoby zryc. A ja wlasnie wchodzilem wczesniej na pole tylko z drugiej strony. Bylo ok, to postanowilem wjechac i z drugiej strony pola niespodzianka

macie k**wa problemy wjechal jego pole tyle się zniszczyło rękami siejcie nawozy to śladu niebedzie

I ja tak wlasnie robie, gdzie juz w ogole nie dalo sie wjechac to kubel z saletra w reke i jazda

Aj te ten  dolny zaczep w C-330. 

Tu akurat walczył 5211

Już pora wjeżdzać, choć miejscami trzeba będzie ręcznie rozrzucić, u mnie na razie jeszcze nikt nie rusza, ale jak jeden pójdzie to i wszyscy☺