Wał packera

Bardzo Ładne to wygląda spawania jest przy tym od hu...

z jakiej grubiości blachy są zęby oraz czy wycinali ci załe ręgi czy dzielili na cześci?

Jaki koszt zębów?

Po zdjęciu to mam wrażenie, że to są całe kręgi zębate, a pomiędzy nimi "plasterki" rury. Jeśli tak i każdy krążek z zębami ma otwór idealnie na średnicę osi i jest obspawany, to będzie do dużo wytrzymalsze, niż wspawane czopy na końcach lub nawet oś przez całą długość, ale niepodparta po drodze.

Kolego, zmień dilera

Jest to rura fi 323,9 x 7,1.Zęby palone każdy z osobna. Grubość zęba to 8mm. Co do ceny to było to po znajomości więc cena nie będzie odzwierciedleniem ceny rynkowej. timo- takie rozwiązanie nie przyszło by mi nawet przez myśl.

Tez buduje wał tylko ze gładki sama rura wazy 450 kg ma 2,7 m x 50 cm średnicy i ściankę chyba 16 mm  u mnie będzie gniótł bryły 

 

 

hopper5 Czemu rozwiązanie o którym wspomniał timo nie przeszłoby Ci przez myśl? Miesiąc temu miałem robić wał i miałem już wyrysowane całe kręgi zębate nie chciałem się bawić w pojedyńcze ząbki. Niestety odradzono mi pacera gdyż mówili że na naszych ziemiach się nie sprawdza.

To według Ciebie lepiej jest ciąć tyle pierścieni z rury żeby je wstawić między zębate tarcze? Przecież to więcej zabawy nie wspominając o ciężarze.

Przecież w wale Packera właśnie o to chodzi, żeby był ciężki. Poza tym jakoś nie sądzę, że cięcie rury na plasterki jest bardziej pracochłonne, niż ustawianie i spawanie kilkuset zębów. W dodatku taka konstrukcja byłaby znacznie wytrzymalsza.

Tak tylko robiąc z plastrów to każdy plaster to ryzyko bicia, spawając zęby to nie jest aż tak istotna precyzja.

Najłatwiej i najszybciej to by było wyciąć kręgi z zębami i wkładać na rurę i spawać, niż każdy ząb z osobna wycinać i ustawiać 

Pomyślcie jakie to byłoby marnotrawstwo materiału jakby wycinać kręgi z kolcami. To najtańsza opcja a o wytrzymałość bym się nie martwił.

Przecież wystarczy przyrząd zrobić i szczepianie to bajka. Co do wytrzymałości to też nie wyobrażam sobie co mogło by ten wał uszkodzić w normalnej eksploatacji. On ma być za broną aktywną do zagęszczania ziemi i regulacji głębokości. 

Trasowanie i szczepianie 2godz.(solo) Spawanie 3 godz. więc ja wiem czy to dużo czasu jak na 260 elementów.

Nie myślałeś nad tym, żeby kolce tworzyły "choinkę" tzn zbiegały się po środku zamiast takiej spirali?

U mnie w grano-system na kamieniu wygięło ząb, zahaczył o skrobak i zmasakrował przy okazji całe mocowanie skrobaka, na szczęście już nie używam tego wału.

Mam takie pytanie do Was. Czy taki wał kolczsty być może z rzadziej rozstawionymi kolcami wbiłby się w zwartą darń na torfowej łące i na mineralnej?

moze jakby go odwrocil ale i zeby za krotkie do czegos takiego