Byki

a może poidło jebło i się bagno zrobiło ? takich kurnikowców jak to mój tata nazywa co maja 5 czy 6 sztuk i się mądrzą to powinni dawno zlikwidować bo mądrzejsi jak ładniejsi są może kolega jeszcze ma tym byczkom papierkiem d*pę podcierać ? 

 zapewne tam gdzie leżą a na pewno nie na zewnątrz maja sucho a przy stole paszowym cały czas jest ruch i ile słomy by tam nie naścielił to i tak jest bagno a skoro jest tam głęboka ściółka to tak to wygląda. A takich cwaniaczków co się mądrzą to nie brakuje ma raptem 5 czy 10 sztuk do roboty na budowę czy do biedronki chodzi i wali w czapkę. 

Ja pier... . Popadacie w skrajności, zbieranie bobków, podcieranie d*py itp. Czy wypchnięcie tego turem raz na tydzień czy 2 to takie ogromne wyzwanie? U was też brodzą w takiej ilości gó...że tak bronicie? A i na przyszłość hodowcy to jest staw piętowy a nie kolanowy.

Wieśniaki... Nawet w internecie o gnój będą się kłucić

Kłócicie się - a prawda jest gdzieś pośrodku - bo zapewne zdjęcie zrobione jest w wyjątkowo niesprzyjających warunkach (jakieś roztopy itp.) i pewnie tuż przed sprzątaniem.
Ktoś już napisał - wystarczy spojrzeć zdjęcie wcześniej w galerii i widać jakie mają warunki - słoma po kolana.

A zwierze właśnie takie jest -- zawsze musi się wytaplać - jak z dzieckiem - które musi wskakiwać w kałużę.

galinek sam się zlikwiduj   jak chcą mieć 5 niech mają, chcą 1 to niech mają, pracują w biedronce niech pracują dorabiają i żyją a nawet mędrkują na forum ważne że sobie jaką radzą w życiu  

ale to jest przy stole paszowym tam jest zawsze mokro i breja a jeżeli ma kojce na głęboko (50-70cm) bo tam mi się wydaje to nie robił tego po to aby raz na tydzień zamykać kojce i wypychać turem tylko raz na 2-3 miesiące.

ale rolnicy hobbyści tego nie zrozumieją bo maja po kilka sztuk i jak by mogli to by w ramki oprawili sobie to bydło. u nas na wsi sa tacy co 3 razy dziennie wywalają z uwięziowej   i 3 razy ścielą i zajarzywszy tyle słomy na 20 sztuk co ja ta sama ilość słomy  na 4 razy tyle. ale co kto lubi... 

ludzie jesień tamtego roku każdemu dała w kość,wody było oj było,jeden powie bo odchody drugi powie że dobrostan,i tu mnie dziwi jedno jak ktoś wystawi takie foto to jadą po nim a jak cielątko jeszcze mokre nie oblizane i już na 2 calowym łańcuchu uwiązane  to w porządku....u mnie też to samo błocko jest,lecz pocieszające jest to ze bydło z zimnego okulnika jest  zdrowsze niż z bardzo cieplej obory gdzie się mnożą liczne bakterie azot aż szczypie w płuca aby wiosna przyszła słoneczko i obeschnie

Ja pier... . Popadacie w skrajności, zbieranie bobków, podcieranie d*py itp. Czy wypchnięcie tego turem raz na tydzień czy 2 to takie ogromne wyzwanie? U was też brodzą w takiej ilości gó...że tak bronicie? A i na przyszłość hodowcy to jest staw piętowy a nie kolanowy.

staw piętowy ? występuje coś takiego u bydła nas uczyli o stawie pęcinowym piętowy to raczej u ludzi

Jednak co niektore osoby komentujace widza co chcą zobaczyc. A ja widze ladne sztuki, czyste!! A ze gnoj przy stole moze swiadczyc tylko o tym iz w ostatnim czasem nie bylo jak go wywieźć.

staw piętowy ? występuje coś takiego u bydła nas uczyli o stawie pęcinowym piętowy to raczej u ludzi

a nas uczyli że pęcinowy niżej jest a to chyba chodziło koledze o skokowy a na swojski rozum ustawiając nogę w pozycji jakiej ma bydło to faktycznie można nazwać piętowym ;P

sztuki ladne ale te warunki jednak troche powinny miec lepsze jak slomy malo to wybierac czesto

ale bagno jak by byl mocny mroz to juz nie wyjda

Ma to swoje plusy-jak w reklamie -" Nie wyjdą, więcej paszy zostanie"

dziwne że jak ktoś wstawia foto z obory na uwięzi i bydło całe bakami oblepione to nikt tego nie neguje pomimo że co niektórzy mają kilka sztuk a i tak ciężko im to ogarnąć

A powiedzmy że np jak by był mrozek tak - 2 , -3 i byk zrobił by "dziurę" taką w tym błocie która by zamarzła np na drugi dzień by był mróz np -10  to nie ma takiego  bo chyba jeżeli by wpadł w taką własnie dziurę to miał by łatwo złamać nogę czy tak nie zamarza aż tak? (Nie żebym miał coś do autora, po prostu się pytam)

teraz to widłami kłaść i taczką wozić na płyte haha troche roboty by było

 

to bloto ci tak nie zamarznie,

gazuje

Błotko. Fajne określenie na górę gówna.

galienek kurnikowcem nie jestem, sam mam 50 sztuk bydła opasowego i jakoś takiej góry obornika nie widziałem na oczy. To nie jest błoto tylko gowno jest zasadnicza różnica

Sam na początku tak "zaniedbywałem" stanowiska przy stole paszowy ale stwierdziłem ze jedna tam też musi być w miarę czysto .... bo co z tego ze ja mu na legowisku pościele jak on przejdzie sie 4-5 razy do stołu paszowego i i jak przychodzi co do czego to po tych "pielgrzymkach" ma takie samo bajoro na legowisku jak przy stole paszowym bo za każdym razem przynosi kilogramy "błota" od stołu paszowego na legowisko 

ja mam świnie i na głeboką ściułke ale po maksymalnie 5 tygodniach nie miałem sumienia i wywiozlem obornik, zaścielic tego praktycznie nie szlo. nie wyobrazam sobie nie wywozic przez 3 miesiace masakra by tam byla

Poważna debata o dozwolonej zawartości gówna w okólniku, prowadzona z wyjątkami, przez ludzi którzy nie rozróżniają stawu skokowego (odpowiednik naszego nadgarstka i kostki), od stawu łokciowego czy kolanowego znajdujących się na linii podbrzusza. Debata na podstawie zrobionego zdjęcia 5 byczków od d*py strony, gdzie nie widać kształtu, typu i wielkości kojca, oraz wielkości obsady. Wróżbita Janusz prosi uniżenie o konsultacje.

Piękne sztuki;) tyle w temacie.

Widzę,że sytuacja napięta jak sukienka na doopie Karadashianki,więc wtrącę swoje trzy grosze  . Moje stado każdego dnia wychodzi na dwór jeść,bo tam ma betonowe koryto . W  październiku (wieczne deszcze) zrobiły tam takie eleganckie błocko kopytami,że razu pewnego ugrzęzłam i wyszłam w skarpetkach z gumiaczków . Potem to wszystko zamarzło i dopiero był problem ,bo twarde grudy stanowiły nie lada wyzwanie dla krów i cieląt. Ale dzięki wiecznym odwilżom wsjo rozdeptały i wyrównały . Tym brzydkim (wsiowy zabobon,rzecz jasna są bardzo zacne ) bykom nic nie będzie .  Pozdrawiam

Ja bardzo dobrze wiem że całkowite wyeliminowanie błota na okulniku jest poprostu nieosiągalne ale zmuszanie bydła do jedzenia stojąc za przeproszeniem w gównie niemal po brzuch to jednak jest lekka przesada... mam jeszcze kilka słów do wszystkich obrońców autora zdjęcia... a mianowicie:
Owszem, po bykach od razu widać że paszy im nie brakuje, może mają suche miejsce żeby się położyć ale co z tego jeśli sporą część czasu muszą stać w czymś takim. Owszem, może nic im od tego nie będzie co wcale nie znaczy że wszystko jest w porządku.
Tłumaczenia że gdzieś tam inne krowy mają gorzej oznacza tylko że te mają lepiej co nie znaczy wcale że dobrze...
Owszem, to tylko część stada i kawałek okulnika, i nawet jeśli w innym miejscu jest dobrze to jednak ten fragment ze zdjęcia nie powinien tak wyglądać. Nawet jeśli to tylko chwilowa sytuacja to ludzie krytykują po prostu co widzą, wszelkie wątpiwości może rozwiać tylko autor zdjęcia ale jak dotąd z jakiegoś powodu nie zabrał jeszcze głosu...
A atak w kierunku tych, którzy zdaniem części "nadmiernie" dbają o swoje zwierzęta był już poniżej krytyki, co to w ogóle ma znaczyć że jak masz kilka krów to już nie masz prawa wypowiadać się w temacie... decydując się na duże stado z założenia raczej z góry należy liczyć się z większą ilością pracy a nie trzymać jak najwięcej i najlepiej nie robić nic.
Czytając niektóre komentarze niestety dochodzę do wniosku że obecnie rolnictwo a zwłaszcza hodowla idzie w złym, "przemysłowo-fermowym" kierunku...

Przemysłowo fermowy kierunek jest w tym momencie najbardziej opłacalny. U mnie na okólniku też w błocie chodzą, śpią w budynku gdzie słoma jest codziennie. I widać, że błoto im nie przeszkadza. Jakbym miał codziennie na ten okólnik rzucać słomę, która teraz de facto kosztuje 50 zł za balot lub nawet więcej, to gdzie byłby sens ekonomiczny? Skoro i tak są czyste bo się w tym błocie nie kładą. Ludzie zawody sobie przełajowe przez błota robią i inne wariactwa z tym związane, więc bykom też nic się nie stanie. Podejrzewam, że u autora zdjęcia byki zeżrą co mają zeżreć i idą se dalej. Przywiązane do tego nie są i w gównie cały czas nie stoją.