Emy

Wiadomo emy są dobre na wszystko od nawożenia przez ochronę insekt i fungi kończąc na melioracji pola. 

U mnie na uczelni badali między innymi emy i jakiś powalających efektów nie uzyskali. Słysząc o szkodliwym wpływie wapna na glebę śmiech człowieka ogarnia. 

Był u mnie przedstawiciel proponujący produkt z zachodniej firmy ale takich bajerów nie opowiadał. 

Jak to mówią jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego...

Nie zgodzę się z Tobą .Na uczelni w Krakowie cały czas są robione badania i wyniki są nad podziw dobre .Ja nie wiem kolego w jakim czasie Ty chodziłeś na tą uczelnię ,ale w Grudniu rozmawiałem z kolegą z Krakowa z tej uczelni i mówił zupełnie co innego .Emy są teraz tak modyfikowane ,że będą wykorzystywane też do pozyskiwania nowej energii z odpadów .Już teraz robi się badana właśnie w Krakowie na szeroką skalę .Ale to powinieneś wiedzieć skoroś taki mądry .To są fakty !!!.A z własnego doświadczenia mogę powiedzieć ,że emy robią dobrą robotę na polu .Prawdą jest też ,że one nadają się na pole do zwierząt jak i ludzie mogą  je pić .Emy to nic innego jak wyselekcjonowane specjalne szczepy bakterii ,które są w ziemi ,jak i w nas samych  te pożyteczne .Ogar chłopie przedstaw konkretne dane ,a Ty mówisz ,że dzwoni gdzieś ,a nie wiesz w jakim kościele .

z greenlandu sa chyba tańsze

A do zakiszania kiszonek ktory wybrac ?

No było to 4 lata temu ale z tego co wiem to skład emów raczej za wiele się nie zmienił. 

Na gleboznawstwie stwierdzili że za wiele nie dają. 

Na chemii rolnej również. (znam opinię osoby przytaczanej przez pana z filmu że coś tam dają ale niewiele)

Na fitopatologi stwierdzili że mogą być skuteczne na pojedynczą chorobę w uprawie ale nie są panaceum na wszelkie patogeny.

Ciekawi mnie finansowanie tych badań w krakowie bo dość szeroko są tam te emy sprawdzane.

Ale daj Boże aby były całkowicie bezstronne. 

Z tego co wiem ta rewolucyjna technologia pozyskiwania energii z odpadów nie jest niczym nowym i nazywa się ją biogazownia.

Zastanawia mnie też jedna sprawa skoro są one tak rewolucyjne sprawiają że nie trzeba stosować nawozów i chemii to dlaczego unia europejska wycofująca masę środków chemicznych narzucająca proekologiczne rozwiązania (zazielenienie) nie doszła jeszcze do wniosku że jedynym preparatem stosowanym w gospodarstwach będą emy?

W prasie rolniczej próżno szukać mnogości artykułów na ten temat ciekawe czemu. 

 

 

Mój sceptycyzm nie bierze się z kosmosu tylko z moich doświadczeń oraz znajomych. 

 

A widzisz jednak dostrzegasz ,co się dzieje  na świecie i tu rządzą pieniądze .Dlatego emom tak ciężko jest się przebić przez ten mur elit ,które trzepią ogromną kasę za nawozy sztuczne ,czy też środki chemiczne różnej maści .Dlaczego już dawno w Polsce nie korzysta się ze źródeł odnawialnych energii miedzy innymi geotermii ? .Pierwszym aspektem będzie kryterium ekonomiczne .A za ileś tam lat pojawi się ktoś ze świata z kasą kto ruszy to wszystko i nagle okaże się ,że to jest świetny interes .Z emami jest tak samo .Tu jednym z wygranych mogą być rolnicy wraz ze swoimi rodzinami ,bo będą mieli wokół siebie zdrowe powietrze bez chemii i raptem okaże się ,że ustąpiły alergie ,czy też inne problemy zdrowotne i nie są już potrzebne leki .Mogę podać nr tel do takich osób i zaraz dodam film od Pana Marka ,który sam tego doświadczył ..dobrodziejstwa emów . Te nowsze emy zwane EM farmą plus mają w składzie bakterie fototrofowe ,które mają bardzo szerokie spektrum działania i one między innymi zjadają otoczkę chitynową z jaj między innymi stonki ,które w efekcie się nie wylegną i zginą .To mogę potwierdzić własnym doświadczeniem z roku 2016 ,gdzie takie zjawisko zaobserwowałem na mojej plantacji ziemniaka po zastosowaniu EM plusa w ilości 12 litrów plus EM 5- 2 litry z wódką 2 litry. Co do uczelni w Krakowie i mojego znajomego Krystiana na wydziale biotechnologii to mogą robić badania z mikroorganizmami wedle własnych pomysłów i wszystko mają finansowane przez uczelnię .Krystian mówił ,że wytworzenie emów ze szczepów matecznych w domu jest proste i każdy może to zrobić .co za tym idzie koszty będą tanie pozyskania takich mikroorganizmów i w efekcie możemy je śmiało wykorzystać dla zwierząt ,lub na pole .Zapraszam wszystkich zainteresowanych do mnie na pole ,by samemu zobaczyć ,jak to wygląda .

Warto zobaczyć Pan Marek w akcji

To że dostrzegam nie oznacza że się z tym zgadzam. I nie na świecie tylko w Brukseli. Jedź do stanów albo chin to delikatnie mówiąc nikt cię nie posłuch. Gdyby lobby było takie potężne to nie pozwoliło by na wycofanie szeregu substancji na których zarabiają i choćby cząstkowe rozwinięcie się zagrażającej im branży emowej.

I im więcej czytam twoich wpisów to tym bardziej przypominają mi wpisy osób z innych portali zajmujących się emami zawodowo.

 

A co do energii geotermalnej niestety nie każdy ma rzeszę fanów którzy będą finansować odwierty bo 5 zł to nie kosztuje...  

A gdzie robią odwierty za tak niska cenę ? chętnie sam skorzystam :-)

Co mi szkodzi dzielić się wiedzą ,którą sam zdobywam o zdrowym życiu .Emy pomagają nam ,ale trzeba niestety trochę zapłacić  i przede wszystkim z głową ich używać .Widzę pozytywne skutki stosowania mikroorganizmów i dlaczego mam to trzymać tylko dla siebie .Skoro mogą też inni na tym coś mieć dla siebie .A Ty zaraz zarzucasz mi nie wiadomo co :-).

Po prostu wyrażam swoją opinię na temat tych preparatów. 

ty jesteś zachwycony ja zawiedziony na tym zakończmy. 

Emy są dla ludzi wytrwałych .Tu nie będziesz maił cudów za 5 minut

A może macie jakieś doświadczenia w stosowaniu kwasów  humusowych (rosahumus ) w uprawach polowych ?

 

ogar118 zgadzam sie w 100%. Azor07 nie wierz w cudowne działanie kwasów... cudów po tym nie ma.Za 300zł kupuje wywrotkę podłoża popieczarkowego i tym wprowadzam do gleby kilkukrotnie wiecej w/w kwasów po tym efekt mam dużo lepszy

Stosowałem to u kaczek zaszczepienie budynku przed wstawieniem następnie codzienne zamgławianie w późniejszym okresie nawet konewką to lałem efekt smród jaki był taki jest. I moja przygoda z emami się zakończyła. Znajomy ma sad wiśniowy i firmę koleżanka pracuje w tej firmie jako księgowa i doskonale wie ile sprzedawał w tradycyjnym prowadzeniu sadu a ile w 100% em technologi. Powiem tak gdyby nie ta firma ekonomia zweryfikowała by jego podejście w prowadzeniu sadu. A tak bawi się już któryś rok. Jak raz na 4 lata da się obornik ziemię utrzymuje w dobrym pH I nie okrada pola z materii organicznej to emy można sobie co najwyżej do kibla wlać. 

W rolnictwie zazwyczaj tak jest że trzeba czasu aby uzyskać pożądany efekt nic nowego nie powiedziałeś. 

Mistrzu ogar118 ,a może dokładniej napiszesz jak stosowałeś te emy stężenie preparatu i czy do karmy je dawałeś ? Bo nic o tym nie wspominasz .Kuzyn kilka lat karmi emy świniom ,co najmniej 2 razy w tygodniu zamgławia chlewnię latem częściej i nic nie śmierdzi .Można przyjechać zobaczyć .

Kolego ogar118 popieram. U mnie też był sprzedawca marzeń z emami. A prawda jest taka że jak o ziemię zadbasz poprzez zrównoważone nawożenie, płodozmian i pH oczywiście nie zapominając o wprowadzeniu odpowiedniej ilości próchnicy do gleby to te emy i inne płynne ugmaxy możesz lać z cysterny i tak h...ja dają.

Daruj sobie sarkazm. Nie pamiętam stężeń ale stosowane zgodnie z zaleceniami przedstawiciela. Wiesz do paszy ciężko to podać jak się zamawia gotową ale dodawane były do wody. Zaraz się dowiem że nie działało bo do paszy nie dałem... 

JarekBazydlo Czy możesz już coś powiedzieć o tych emach są jakieś plusy ?