Zwozka siana

Zajefajny sprzęcior.Mam w okolicach Bielska-Białej rodzinę i też takie cuś mieli tylko nie pamiętam z jakiego motoru było zrobione

no za***iste to znaczy ty na górze

Klimatyczna fotka B) .

Niestety mnie nie ma na tym zdjęciu
Kolega mi je dal

ale Ghost rider

I niewiasta jaka zadowolona na tym sianku

Tak ale teraz to juz nie wozi sie tak siana niestety :mellow:

@PRIMO praktycznie wszystkie były na WSK 125 (tanie i niezawodne), choć ktoś kiedyś twierdził że widział YETI (czyli na CZ 175)

Tanie tak ale niezawodne to może jak na polskie warunki, bo w porównaniu do zachodu się chowaly. Żałuję że ojciec oddał taka na złom, jak bym wtedy był kilka lat starszy to bym mu nie dał. Teraz są one coraz więcej warte

oglądałem jakiś czas temu polska komedie w której właśnie chyba trzech gości na takich sprzetach śmigało

@up Też oglądałem ale ogólnie to jest bardzo słaba

Wspólna praca to rozumiem, zmęczeni, brudni ale zadowoleni, nie to co teraz nie dość ze samemu musisz robić to nawet sąsiad przez miedzę nie machnie tobie ręką.

Wspólna praca to rozumiem, zmęczeni, brudni ale zadowoleni, nie to co teraz nie dość ze samemu musisz robić to nawet sąsiad przez miedzę nie machnie tobie ręką.

Święte słowa kolego !

Coś "pękło" na naszej wsi i już nie wróci do tego co było. Teraz rządzi kasa i zawiść. Dobrze,że chociaż zdjęcia są i można sobie powspominać stare dobre czasy B)

Dobrze mówisz chodzi o kasę, dla jednego jesteś za biedny a dla drugiego za bogaty.

Nic nie robisz i nic nie masz to się śmieją,że jesteś dziad a jak coś robisz i osiągasz to zawiść i zazdrość bo się dorabiasz i to jeszcze na pewno ich kosztem....ot taki tok rozumowania małych ludzików, których zamiast coraz mniej to coraz więcej się robi...

@PRIMO praktycznie wszystkie były na WSK 125 (tanie i niezawodne), choć ktoś kiedyś twierdził że widział YETI (czyli na CZ 175)

nie daleko mnie ma gościu z Jawy 250 to jest dopiero moc

Nie tylko na bazie WSK robili. W okolicy jest zrobiony z SHL, z JAWA'y, raz się spotkałem nawet z MZ'ką. Co do niezawodności WSK to się nie zgodzę. Tam przy praktycznie każdym wyjedzie trzeba było coś dlubac zeb y wrócić Ale co prawda było ich bardzo dużo bo były dostępne za w miarę rozsądne pieniądze. Teraz WSK w stanie kolekcjonerskim to niemalże biały kruk. A te które nadają się tylko do remontu osiągają wysokie ceny.

Tylko wska jeździła na wszystkim, i nawet z odwrotnie założonym wałem miała zero kompresji a i tak paliła

Jak odwrotnie :o ??

Chyba chodzi o tłok a nie wal, kiedyś ktoś mi o tym mówił i coś mi się musiało podkręcić

Trójkołowiec,  sprzęt typowy dla podkarpacia 😁

Raczej pięciokołowiec 😅

Razem z wozem niby tak, pięciokołowiec 😄U mnie w okolicy to bardzo popularny pojazd i powszechnie nazwany trójkołowcem. Dokładane często skrzynie biegów od żuka. Jak ktoś miał małe gospodarstwo jak u mnie w okolicach, ciągnik albo konia wynajmował do orki i uprawy a do wożenia używano takich sprzętów. Dorabiali błotniki do nich, światła na tył wozu, wiatraczki do chłodzenia silnika, widziałem nawet tylny podnośnik do radła/obsypnika do ziemniaków 😂