Kulig 2017

Fajnie wam bo macie jakąś drogę gdzie ruchu nie ma Ja to zaraz przy drodze głównej mieszkam i nie ma takich możliwości

u mnie już śnieg stopniał z dróg, trzeba by po polnych, albo łąkach śmigać

To i tak się cieszcie że macie gdzie tak pojeździć. Ja u siebie nie mam w ogóle gdzie tak na luzaka poszaleć.

Najlepiej to w zakręty bokiem się wchodzi

w tym roku sam popilałem na worku, ale jak się zdarł i słoma zaczęła wypadać to się jakoś twardo zrobiło :unsure:

pomysł na zamianę tradycyjnych sanek zaczerpnięty z Pana który śmigał koniem na bigbag'u ? chyba nie ? 

Trzeba kiedyś powtórzyć !

 

@Setik

 

Na mojej stronie praktycznie do każdego domu każdy ma prywatną drogę Ja mam prawie 600m sąsiad też nie wiele mniej tak że jest gdzie na spokojnie i bez strachu pośmigać..Czasem też jedziemy na drogę gminną ale tam to już trzeba bardzo uważać żeby jakieś auto zza zakrętu nie wyskoczyło..i nie trafić na panów w niebieskich ubraniach

 

@Songo

 

My można powiedzieć zdążyliśmy w ostatniej chwili...aktualnie u Nas też jest odwilż na całego...

 

@Griga

 

Tak jak wyżej pisałem u mnie jeszcze nie możemy na to narzekać   Spory odcinek własnej drogi i drogi Sąsiadów  mimo wielu wad mają też kilka plusów Jest sporo zakrętów,sporo prostych gdzie można konkretnie przyspieszyć i co najważniejsze mało drzew na poboczach

 

@Assasin

 

Fotkę widziałem ale pomysł z tym materacem sam Po prostu znudziło nam się śmiganie na sankach...i co najważniejsze wbrew pozorom śmiganie na takim materacu jest o wiele bardziej bezpieczne niż o wiele bardziej wywrotne sanki Był plan żeby spróbować śmigać na bigbagach ale nie było ich skąd wziąć Następnym razem spróbujemy na bigach i na dętkach o ile jeszcze pogoda pozwoli...

 

@Vezuwiusz

Główny bohater filmiku się ujawnił  bez Twoich pomysłów i gleb nie było by tak wesoło 

Koniecznie Jak tylko jeszcze pogoda pozwoli...może jeszcze na chwilę zima powróci to na pewno to wykorzystamy

Na sankach masz racie nie ma takiej frajdy jak na materacu bardziej rzuca 
Z pogodą to na bakier teraz jakby było z -1 dziś w nocy było by pięknie a że było +1 to popłynęło wszystko  

Na zwykłych sankach jest tak sobie...lepsze wrażenia są na plastikowych sankach bo one ładnie "zaganiają" na zakrętach i dosyć ciężko się na nich wywalić( chociaż jak widać na filmiku Kolega kilka razy zrobił kilka przewrotów )

tylko że ciężko je pospinać bo zaraz się rozrywają.. Najlepsze wrażenia ale i najbardziej niebezpiecznie  jest na najzwyklejszym worku po nawozie...ale materac też nieźle daje radę Następnym razem muszę skołować kilka bigbagów...efekt będzie podobny jak na worku a co najważniejsze będzie je można pospinac jeden za drugim

 

 

Za dwa dni zniknął praktycznie cały śnieg...zostały tylko zaspy...ale co się  dziwić jak temp w dzień i w nocy w okolicy 4-5 stopni i do tego padał deszcz.Mam nadzieję że przez Weekend sypnie coś śniegu bo w przyszłym tygodniu znowu zapowiadają spore mrozy...i bez białej pierzynki może być nie ciekawie...