Młot udarowy z Biedronki

Ma odlew przekładni metalowy, czy cała to plastik-fantastik?

Mam młot no-name ok. 12 lat i powiem szczerze że już sporo przeszedł i nadal działa, wiadomo że nie robi całymi dniami ale jak potrzeba to się bierze i do przodu, jak za te pieniądze to trafił mi się super egzemplarz.

pod kratką obudowy wygląda jakby kawałek przekładni było w obudowie

Gdyby młot byl z plaatiku, to wcale by nie działał. Musi mieć trochę masy własnej. Mam dobre opinie o sprzętach z Biedronki, mam wiertarkę z 2007 roku i poza złamanym kablem jeszcze nie miała żadnej usterki, dlatego kupiłem to.

Ja jakieś 10 lat temu kupiłem coś takiego firmy Einhell.Wyremontowanej nim cały dom of skuwania wszystkich tynków do wieszania obrazów. Chyba trafił mi się taki egzemplarz bo sam się dziwię-oprócz wymiany szczotek i głowicy żadnych awarii.

Ja kupiłem sobie na sylwestra młoto-wiertarkę Bosha niebieskiego, bo mam mały remont. Przyda się przy budowie domu brata. Jakoś nie mam przekonania do tych marketowych wynalazków. Jak coś ma być często używane wolę markowy wyrób.

Tyle ze Einhell to nie byle Biedronkowy wyrób. Mam kątowke Einhella juz moze 8-9 lat i tyle co pocięła, na ostrzyła to zaden sprzet tyle nie posłużył a kosztowała chyba 125 zl

Żaden wyczyn, ojciec kupił szlifierkę z biedronki 10 lat temu i chodzi do dziś. Tryby w przekładni w końcu poleciały, to wymieniłem i dalej chodzi.

A ja kupiłem w listopadzie szlifierkę ze zmiennymi obrotami i wczoraj sie spaliła. Dodam ze używana była sporadycznie.

Mam też kilka rzeczy z niebieskiego Boscha i jest ok ale ojciec postawił na Dewalt i jest lepszy jedyną wadą kątówki jest szybki start. Jak mi Bosch się rozleci to reż kupię z tej firmy.