MAN

Zarejestrowany na niego, coś mi świta że jest tak jak mówicie chyba zatrudnia z licencją bo coś tam opłaca i tamten potem oddaje. Ale nie wiem dokładnie, nie wnikam nie moja sprawa. Interesuje mnie tylko kiedy będzie mógł mi ze słomą polatac u nich całą rodzina w transporcie ojciec jeździł, teraz on, wujek ma firmę i dwóch kolejnych wujkow jeżdżą na tirach...

Tylko certyfikat kompetncji, a licencja to 2 różne sprawy. Ja swój  certyfikat robiłem ze 4 lat temu przez rok zatrudniałem goscia na 1/8 etatu. Od kilku lat  kierownik transportu moze prowadzic tylko 3 firmy kiedys było bez ograniczen. 

Ale przez rok mnie t kosztowało wiecej jak zrobienie swojego w sumie koło 2tys jak pamietam i tak jak kolega egzamin panstwowy w warszawie za pierwszym strzałem  ( duzo matematyki i teori egzamin 2 czesciowy test wielokrotnego wyboru i pózniej zadania )

Brakuje mi jeszcze ADR ale za to płace całe 50zł miesiecznie i egzamin duzo trudniejszy wiec odpuszczam. 

 

Moje lataja głownie daleka Rosja i troche po UE - Niemcy, Francja, Austria, Czechy krajówki t tylko na zjazd na baze jak trzeba. 

Ty jako przedsiębiorca przewoźnik musisz mieć ADR jakie to szkolenie?

nie musze ale jesli chcesz wozic towary objete ADR to musisz miec doradce ADR  lub szkolenie dla doradców  No i oczywiscie kierowcy musza miec kursy ADR. U mnie kierowcy maja i doradce  wynajmuje któy raz w roku przygotwyje sprawozdanie.  A moze duzo nie duzo w 2016r 40 kursów było z ADR-em

Jak Rosja i adr to spiryt pewnie ciagasz a powiedz mi ostatnio słyszałem, ze kierowcy którzy cały czas ganiaja z ladunkami objetymi adr po 15 latach pracy mogą przejść na emeryturę, sciema czy prawda?

mam kolege co kupil pod nich konia to pojezdzil rok i teraz splaca komornika tak go wyrolowali stawki bryndza kasa jak sie pomyla to przeleja no chyba ze sie cos pozmienialo . ja mam ciagnik rolniczy z beczka i szczotka nie chce zestawu bo taki traktor tyle samo zarobi a ryzyko mniejsze . jak dobra spedycje podlapal to bedzie smiagal

 

tylko jeden masz ciągnik do beczki i szczotki razem czy po jednym do tego i tego?

daleka Rosja tzn ile kilometrów od granicy z białorusią/ukrainą (z czystej ciekawości)?

ADR to wiele wiele innych towarów alkhole to sliski temat  jeszcze na wschód kto by tam to kupił od Nas tam tansze niz u Nas.  ADR do RUS to głownie jakies chemikalia, farby, rozpuszczalniki itp. pólprodukty dla przemysłu. 

 

Może troszke zle sie wyraziłem  powinn byc dalsza Rosja czyli Ekaterinburg, Czelabinsk, Samra około 3tys km w jedna strone. Takie kólko 10-14 dni sie schodzi

a tak z ciekawosci zapytam czy dalej jest opcja zabezpieczenia licencji z ocp czy juz trzeba zamrazac gotowke na kacie

ADR to wiele wiele innych towarów alkhole to sliski temat  jeszcze na wschód kto by tam to kupił od Nas tam tansze niz u Nas.  ADR do RUS to głownie jakies chemikalia, farby, rozpuszczalniki itp. pólprodukty dla przemysłu. 

 

Może troszke zle sie wyraziłem  powinn byc dalsza Rosja czyli Ekaterinburg, Czelabinsk, Samra około 3tys km w jedna strone. Takie kólko 10-14 dni sie schodzi

Stamtąd to chyba bliżej do Chin niż do domu  Trafisz stamtąd jakiś powrót czy na pusto wracasz? 

Uu no to ładnie ale jak tam coś pierdyknie w aucie to już gorzej. U nich tam pewnie bez żadnych ograniczeń czasowych można jeździć?

Wg umowy AETR. 

Wszytko oficjalnie jak i w UE ale ten kto tam jezdzi to wie jak to wyglada w rzeczywistości

 

Nie ładujac powrotów to nie ma po co tam jechac stawki strasznie pospadały w porównaniu z tym co było nawet 3 lata temu. Powrót to mozna powiedziec cały zarobek.

 

Mam teraz kier co i do Mongoli latał to kursy na 3 tygodnie

 

Co do awarii wiadomo ze nie jest to europa ale serwisy autoryzowane i takie zwykłe warsztaty takze sa moze mniej, wieksze odległosci pomiedzy punktami ale sa. Nawet dosc niedawno miałem przygode gdzie w dafie automacie ugnił kabelek i elektryk szukał 3 dni ale nie poddał sie i ogarnał i w sumie wziął tyle co u nas serwisy kasuja za wjechanie na warsztat  

mam kolege co kupil pod nich konia to pojezdzil rok i teraz splaca komornika tak go wyrolowali stawki bryndza kasa jak sie pomyla to przeleja no chyba ze sie cos pozmienialo . ja mam ciagnik rolniczy z beczka i szczotka nie chce zestawu bo taki traktor tyle samo zarobi a ryzyko mniejsze . jak dobra spedycje podlapal to bedzie smiagal

 

masz jeden ciągnik do obu maszyn czy po jednym do każdej? jaki model traktoru?

to musi być twardy gość tam jeździć podziwiam. 

Nieoficjalnie pewnie trzeba mieć przy sobie trochę gotówki dobrze, ze przynajmniej są jakieś serwisy. U nas jest takie tłumaczenie, im dalej na wschód tym większa ciemnota, okazuje sie, ze nie jest najgorzej... kierowca wraca powiedzmy po 14dniach i co dalej? Dzień luzu i spowrotem?

45h pauza lub 72h zalezy jaka wykrecił w RUS  i spowrotem  Tam jest zacofanie  ale najbardziej widac to na prowincji, miasta to jakbys nie wiedział ze to RUS to bys nie zauwazył no poza charakterystycznymi Lada-mi  Ci którzy jezdza na RUS  nie bardzo chca jechac na zachód tam im lepiej i spokojniej nie boja sie ze Krokodyle czy BAG ich zdejmnie. Tam jak zatrzymuja a to dosc czesto na takiej trasei nawet 5-7 razy rózne kontrole 200-300 Rubli ( 10-15zł) tradycji i nawet dokumentów nie preglada

Na rus jak sie spóznisz 1-2 dni to nic nadzwyczajnego nikt ci nie dowali kary ale podobnie jest z załądunkami powrotów czasem ładujesz jednego dnia a czasem i odstoisz tydzien  i o opłate za postój ciezk sie doprosic. A na UE jak sie spózniasz 15 minut to afera i kary leca  bez skrupułów . DLa mnie prowadzenie aut na RUS to jest luzik a po UE ciagły stres ze gdzies nie zdarzy i bedzie lipa.

To przegwizdane, co to za życie. Zarobisz nieźle, ale zenisz się z ciągnikiem dosłownie... dla wiecznego singla może ok, ale rodzinę zostaw wróć po 2 tyg to dzieciak Cię nie pozna.

Znam kiermana co tylko Rosja zmienia pracodawce i dalej Rosja ale on ma swój świat widać że te życie i ten klimat go zjadły jak wraca do domu po 2-3 tyg to twardy reset na rosji pewnie też na pełnej świadomości nie jeździ Prawda jest taka żeby jeździć na Rosję to trzeba specjalnego kierowce na kierunek Rosja. 

Wiem ze nie którzy jak jada na Rosję to maja zaprzyjaźnionego Ruskiego i jeżdżą po Rosji razem. Czasami jak już ktoś jeździ do Ruskich to ciągle woli niż gdzieś indziej Tez jeden co wozi paszę mówił ze 15 lat jeździł Niemcy Ukraina Łotwa Czechy Włochy itp tylko do Ruskich nie jeździł.... Mówi najgorzej to w Niemczech bo kazali rozładować towar i nic nie miał z tego a najlepiej to u Rumunów ze zajedzie zapytaja się czy pomoże to piwo postawią czy pieniądze dadzą

@bialy2005 tak z czystej ciekawości. Sam zbierasz zlecenia czy jeździsz pod spedycją?

Głownie sam ale mam stałe spedycje od których biore ładunki

A jak z bezpieczeństwem, klamke trzeba wozić? Chociaż teraz to chyba w EU dzikusy gorsze niż ruska mafia

Kilometrowka na wschod jak wychodzi? Chodzi mi o to jak to wyglada w porownaniu do UE

 Ci którzy jezdza na RUS  nie bardzo chca jechac na zachód tam im lepiej i spokojniej nie boja sie ze Krokodyle czy BAG ich zdejmnie. Tam jak zatrzymuja a to dosc czesto na takiej trasei nawet 5-7 razy rózne kontrole 200-300 Rubli ( 10-15zł) tradycji i nawet dokumentów nie preglada

 

Trochę się bujam po Słowacji z drzewem i tam jest tak samo:) 5E i idziesz dalej:)